Xiaomi 13T

SPRZĘT / smartfon Xiaomi 13T / strona 8/14

menu:

.

Warto jeszcze tu przypomnieć że w trybie Pro mamy możliwość fotografowania z maksymalnym czasem otwarcia migawki wynoszącym tylko 30 sekund. Oczywiście w przypadku fotografii miejskiej pozwala to na pewną swobodę, szczególnie biorąc pod uwagę jasność obiektywów wynoszącą f/1.9 ale w przypadku zdjęć wymagających pracy z dłuższymi czasami musimy skorzystać z automatycznych trybów pracy, co oznacza też brak możliwości zapisania pliku jako RAW, a to równa się utracie kontroli nad ekspozycją i ponowne zdanie się na algorytmy. Oczywiście samo w sobie nie jest to złe, tym bardziej że potrafią one naprawdę wygenerować piękny obrazek, tracimy jedynie możliwość dostępu do surowych danych oraz co istotniejsze dopasowania efektu finalnego do własnych preferencji.

Xiaomi13T / aparat główny / obiektyw 24 mm f/1.9 – tryb manualny PRO / ISO 50 / statyw / format RAW

W trybie automatycznym „Długa ekspozycja” do dyspozycji mamy kilka ciekawych trybów fotografii nocnej:

  • Ruchomy tłum
  • Neonowy szlak
  • Obraz Olejny
  • Malowanie Światłem
  • Gwieździste Niebo
  • Gwiezdne szlaki

Tryby te umożliwiają wyczarowanie ciekawych, kreatywnych kadrów, acz warto korzystając z nich zamocować smartfon na statywie, lub w inny sposób unieruchomić co pozwoli na uzyskanie znacznie lepszych efektów. Globalna ocena zdjęć nocnych jakie można wykonać smartfonem Xiaomi 13T jest pozytywna. Gotowe i liczne tryby preinstalowane pozwalają na łatwa rejestrację efektownych zdjęć, doceniam również obecność trybu w pełni manualnego z możliwością zapisu w formacie RAW, jedyny istotniejszy zarzut to sztuczne ograniczenie czasu otwarcia migawki w trybie manualnym do 30 sekund. Ograniczenie to skorelowane z trybem takim jak „Gwiezdne szlaki” pozwala na postawienie pewnych wniosków co do metody jak powstają takie ujęcia. Nie da się bowiem wygenerować toru ruchu gwiazd w… 30 sekund. To oznacza zapewne że algorytmy korzystają z wielokrotnej ekspozycji, które są potem łączone w jedno ujęcie a ewentualne braki w śladzie są generowane sztucznie. Podobnie zresztą uzupełniane są dane w trybie „malowanie światłem” i choć efekty bywają intrygujące, ogólnie obrazkom takim brak dynamiki, są one płaskie, cechuje je niska ilość detali zarówno w cieniach jak i w światłach.

Smartfon Xiaomi 13T posiada kilka ciekawych, kreatywnych nocnych trybów pracy, w tym popularny, występujący już kilka lat temu, choćby w Huawei P20 Pro – tryb malowania światłem. Jeśli tak powstałe zdjęcie nie będziemy zbytnio powiększać w większości sytuacji wyglądać będzie ono poprawnie, czar jednak pryska jeśli przyjrzymy się mu z bliska. Uderza niska rozdzielczość, oraz globalnie duży lanszaft i przepalenia świateł. Dla lepszego zobrazowania tych różnic zestawiłem zdjęcie wykonane smartfonem 13T z wykonanym bezlusterkowcem FUJIFILM X-T20, na górze po lewej zdjęcie wykonane tym ostatnim, po prawej Xiaomi 13T, na dole po lewej wycinek z FUJIFILM X-T20, po prawej z 13T.

Kolejnym trudnym fotograficznym obszarem – może nawet trudniejszym od zdjęć nocnych architektury jest fotografia we wnętrzach, w mieszanym świetle, często wyłącznie sztucznym. To ostatnie emitowane przez różne źródła potrafią mieć skrajnie zróżnicowaną temperaturę barwową. Wszystko poważnie utrudnia dobranie automatyce właściwego balansu bieli, zapanowanie nad parametrami ekspozycji w tym problemami z szumami wynikającymi z konieczności podbicia wartości czułości ISO.

Xiaomi 13T / aparat główny / obiektyw 24 mm f/1.9 / tryb kreatywny „MALOWANIE ŚWIATŁEM”

Tu ponownie zaawansowane algorytmy smartfonów potrafią zdziałać prawdziwe cuda. Przyznam się że do tego stopnia efekty takich zdjęć potrafią być zadowalające, bez ich skomplikowanej obróbki, że zdarzają się sytuację gdy musząc fotografować w takich miejscach sięgam po smartfon, zamiast po mojego bezlusterkowca. Na tym polu smartfon Xiaomi 13T nie zawodzi, fotografie we wnętrzach przy dobrym ustabilizowaniu aparatu stoją na niezłym poziomie. Algorytmy skutecznie tłumią szumy i artefakty, dobrze oddawana jest struktura elementów otoczenia, jednak najważniejszym atutem jest wysoka trafność balansu bieli. Problem stanowią oczywiście zaburzenia geometrii, jest to jednak coś z czym należy się liczyć w przypadku takich fotografii liczyć.

Xiaomi 13T – po lewej: aparat główny, obiektyw 24 mm f/1.9 / tryb manualny PRO, ISO 50, statyw, format RAW / po prawej: teleobiektyw 50 mm / f/1.9 / tryb manualny PRO, ISO 50, zdjęcie z ręki, format RAW

Xiaomi 13T / aparat główny / obiektyw 24 mm f/1.9 / po lewej: tryb manualny PRO, ISO 50, statyw, format RAW / po prawej tryb automatyczny ZDJĘCIE, ISO 500

Xiaomi 13T / aparat główny / obiektyw 24 mm f/1.9 – oba zdjęcia wykonano w trybie automatycznym ZDJĘCIE / fotografie z ręki / po lewej ISO 320, po prawej ISO 1600

.

Zoom – czyli stała bolączka fotografii mobilnej…

Cóż krótko i na temat… jest nieźle gdy mówimy o zoomie optycznym i fatalnie gdy mamy do czynienia z zoomem cyfrowym. W przypadku bohatera naszej recenzji zoom realizowany jest przez dwa trzy fizyczne obiektywy, mamy tu jak wiemy do wyboru obiektyw szerokokątny – ekwiwalent 15 mm, standardowy – 24 mm oraz teleobiektyw o ekwiwalencie 50 mm. W aplikacji aparatu jest to reprezentowane przez powiększenie odpowiednio: 0,6 x 1 i 2 razy.

Producenci smartfonów od lat próbują rozwiązać problem z zoomem w tak małych aparatach i płaskich urządzeniach. Najpopularniejszym i najskuteczniejszą metodą jest zdublowanie obiektywów, tak aby ich ogniskowa odpowiadała określonemu powiększeniu optycznego. Przełączając się między nimi otrzymujemy coś na kształt fizycznego – nie cyfrowego zoomu, w przypadku Xiaomi 13T zastosowano trzy obiektywy: szerokokątny 15 mm (powiększenie 0,6x) z którego zdjęcie widzimy po lewej, obiektyw standardowy 24 mm (powiększenie optyczne 1x) – zdjęcie w środku) i teleobiektyw 50 mm (powiększenie optyczne 2x) – zdjęcie po prawej.

Dalej wkraczamy już na teren zoomu cyfrowego, czyli cyfrowo powiększonego wycinka kadru odpowiadającego zadanemu powiększeniu. Smartfon Xiaomi 13T umożliwia tu powiększenie w płynnym skoku co jeden aż do dwudziestu z zaznaczonymi punktami na kole regulacji: 5x, 10x i 20x. W przypadku zoomu realizowanego cyfrowo do pięciokrotnego powiększenia jakość pozostaje akceptowalna, jednak dalej zaczyna bardzo szybko spadać.

Sięgając poza zakres optycznego zoomu, tudzież 2x, wkraczamy w zoom cyfrowy, gdzie jakość bardzo szybko spada, pojawia się landszaft i szum, tym większy im słabsze było światło oraz wyższa wartość powiększenia. Tu od góry od lewej powiększenie: 2 x / 5 x / 10 x / 20 x

Sytuację paradoksalnie lawinowo pogarsza fakt że aparaty korzystają z funkcji 4-w-1 Super Pixel (quadra pixel). Zgrupowanie pikseli zmniejsza skokowo rozdzielczość fotografii, co po wykonaniu cyfrowego powiększenia musi i prowadzi do fatalnych efektów. Pojawia się lanszaft, utrata detali, oraz mnóstwo artefaktów. Powyżej dziesięciokrotnego powiększenia, jakość obrazka przestaje być użyteczna, dalej… cóż można go uznać za przydatny chyba tylko w przypadku skrajnej desperacji, trzeba mieć też bardzo kreatywną wyobraźnie aby rozpoznać co na nim się znajduje. Podsumowując tak długo, jak długo bazujemy na fizycznych obiektywach wszystko jest w porządku, jeśli musimy sięgnąć po zoom cyfrowy górna granica przydatności to pięciokrotne powiększenie i to tylko w przypadku zdjęć w dobrych warunkach oświetleniowych.

Sytuację paradoksalnie lawinowo pogarsza fakt że aparaty korzystają z funkcji 4-w-1 Super Pixel (quadra pixel). Zgrupowanie pikseli zmniejsza skokowo rozdzielczość fotografii, co po wykonaniu cyfrowego powiększenia musi i prowadzi do fatalnych efektów. Pojawia się lanszaft, utrata detali, oraz mnóstwo artefaktów. Powiększenie od góry, od lewej: 0,6x / 1x / 2x / 5x / 10x / 20x

.

Aparat szerokokątny / ogólne cechy i jakość obrazu

Zwyczajowo w recenzjach traktuję opis aparatu szerokokątnego dość powierzchownie, a to dlatego że w większości aparatów ze średniej półki pozwala on wykonywać co najwyżej przeciętne, z mnóstwem technicznych problemów, zdjęcia. Wynika to z problemów generowanych przez szeroki kąt optyki, często niskiej jakości matrycy i jej rozdzielczości. W przypadku Xiaomi 13T zastosowano matrycę o rozdzielczości 12 Mpx, choć niestety marka milczy na temat jej producenta. Ekwiwalent ogniskowej obiektywu z jakim ją sprzężono to 15 mm, przy stałej przesłonie f/2.2 co umożliwia rejestrowanie szerokich kadrów.

Aparat szerokokątny smartfonu Xiaomi 13T wyposażono w matrycę o stosunkowo niskiej rozdzielczości 12 Mpx, niesie to za sobą określone skutki, tudzież relatywnie niską rozdzielczość zdjęcia. Widać to szczególnie blisko krawędzi kadru, gdzie sytuację dodatkowo pogarsza sama specyfika szerokokątnego obiektywu, pojawiają się też całkiem spore aberracje chromatyczne, oraz klasyczne zaburzenia geometrii…

W sieci krąży sporo opinii jakoby mocną stroną tego aparatu był brak silnych zniekształceń geometrii, tak typowych dla tak szerokokątnego obiektywu, sam jednak nie mogę tego w pełni potwierdzić. Owszem zdarzają się sytuacje że jest ona tylko nieznacznie zniekształcona, najczęściej jednak mamy do czynienia z dużymi, klasycznymi dla rybiego oka zaburzeniami. Fakt że nie mają one charakteru stałego może świadczyć o tym że mamy tu do czynienia z korektą realizowaną przez algorytmy smartfonu.

Xiaomi 13T / aparat szerokokątny / obiektyw 15 mm f/2.2 / na dole wycinki z kadru.

Same zdjęcia o ile zostały wykonane w przychylnych warunkach oświetleniowych, cechuje całkiem dobra jakość. Ilość rejestrowanych detali w centrum jest duża, dynamika poprawna, odzwierciedlenie barw dobre. Jak należy się spodziewać sytuacja szybko pogarsza się poza centrum kadru, dochodzi do utraty ostrości, do mydlenia. Doskwierają też silne aberracje chromatyczne.

Xiaomi 13T / aparat szerokokątny / obiektyw 15 mm f/2.2 / na dole wycinki z kadru.

Aparat szerokokątny nie wyposażono w optyczną stabilizację, a jedynie cyfrową. Spisuje się ona jednak dobrze, nie ustępując w sposób istotny optycznej obecnej w aparacie głównym i teleobiektywie. Ogólna ocena aparatu jest pozytywna, z zastrzeżeniem dotyczącym tendencji do mydlenia na obrzeżach kadru oraz skalą aberracji chromatycznych. Jednak i te przywary nie wykraczają poza typowe dla takich aparatów.

Xiaomi 13T / aparat szerokokątny / obiektyw 15 mm f/2.2 / na dole wycinki z kadru.

.

.

Drogi czytelniku, niezmiernie się cieszę że odwiedziłeś moją stronę. Jeśli niniejsza recenzja okazała się pomocna, miło mi będzie jeśli wesprzesz mnie w mojej drodze, możesz to zrobić dokonując wpłaty na subkonto fundacji SŁONECZKO, wspierając moją walkę z chorobami (dane do wpłat «znajdziecie tutaj») – za każdy najmniejszy datek z góry serdecznie dziękuję!

.


SPRZĘT / smartfon Xiaomi 13T / strona 8/14

tekst, opracowanie i grafiki: Sebastian Nikiel 15.02.2024

Wykorzystane cytaty, zdjęcie, grafiki, loga, zrzuty ekranów aplikacji i stron internetowych, związane z omawianym produktem, zaprezentowano w niniejszym opracowaniu zgodnie z art. 29 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jako ograniczenie majątkowych praw autorskich na rzecz dozwolonego użytku, zgodnie z nowelizacją rzeczowej ustawy z 2015 roku, wyłącznie w celu prezentacji i szerszego zobrazowania poruszanych tematów, pozostających w ścisłym związku z jego tematem.

Informacja o prawach autorskich – można wykorzystywać nieodpłatnie wyłącznie w zastosowaniach niekomercyjnych, oraz z uznaniem i zachowaniem autorstwa, zgodnie z licencją Creative Common 3.0 – www.creativecommons.org / Copyright – can be obtained in a non-commercial manner and with the recognition and behavior made, in accordance with the license under the Creative Common 3.0 license – www.creativecommons.org

Informacja prawna – wszystkie wyrażane na łamach niniejszej recenzji poglądy, są wyłącznie moją osobistą opinią na temat danego sprzętu, odzieży, czy akcesorium, wynikającą z posiadanego doświadczenia, nabytego w trakcie jego użytkowania, oraz dotyczącą wyłącznie testowanego egzemplarza, a nie całościowo danego modelu produktu.