motto na początek…
„W pewnych warunkach gdy ból trwa wystarczająco długo i jest wystarczająco silny
perspektywa śmierci przestaje być obawą
a zaczyna być upragnioną nadzieją na wyzwolenie.”
Sebastian Nikiel
„Tatrom”
Oskarżony
prze ten świat
ogłuszony
krzykiem pustych słów
uciekam
pędzę tam
gdzie dźwięk
prawdziwe ma znaczenie
gdzie życia wartość
sprowadzona
do najprostszej rzeczy
bez masek
marketingowej obłudy
uciekam w granit
tatrzańskich turni
Sebastian Nikiel
04.07.2009
„O wspinaczce”
Ty – Ja – My
partnerzy
jedną związani liną
jedną wiarą w siebie
jedną prawdą
jedną pasją
Ty – Ja – My
i nasze życie
zamknięte w tej chwili
ograniczone do tej ściany
określone wytrzymałością
L I N Y
Sebastian Nikiel
04.07.2009
Szpital
dziesiątki
ludzkich cieni
upakowanych
w nazbyt ciasnych salach
inkubatorach
pozornej
gwarancji przeżycia
Szpital
rzędy dogasających świec
pomiędzy nimi
w białych kitlach
lekarze czynią
swą magię
próbując przechytrzyć śmierć
Sebastian Nikiel
szpital wojewódzki oddział neurologiczny
03.09.2009
Mój dom
to nie z cegły cztery ściany
nie choćby najlepsze
w nim wyposażenie
Mój dom
nie jest murami ograniczony
mój dom jest zawsze otwarty
Mój dom
zielone ma ściany z liści drzew
wypełnia go zapach świerków i mchu
wyściela kobierzec traw
sufit zaś w dzień błękitem
lub paletą szarości chmur zdobny
nocą migoczą na nim tysiące gwiazd
Mój dom
w nim kładę się do snu
na miękkim posłaniu z wonnych ziół
towarzyszy mi księżyc srebrzysty
rankiem purpurą i złotem budzi słońce
Mój dom
jest tam gdzie serce moje
pośród lasów, łąk, turni i szczytów gór
Sebastian Nikiel
29.11.2009
Tam cisza
Tam magia
z pięknem za pan brat
A gdyby tak
móc u Waszych
stóp zamieszkać
Choć nie…
bałbym się że w natłoku myśli
i spraw codziennych
poszarzałybyście
że to co niezwykłe
tak pożądane
stałoby się niezauważane
Nie…
już lepiej mi pozostać
tam gdzie jestem
móc o Was marzyć
i gdy znów tu zawitam
odczuwać tą radość
niezmąconą
życia codziennego szarością
Sebastian Nikiel
szpital wojewódzki oddział neurologiczny
03.09.2009
Wigilijna Noc
noc pełna magii
Nie wiem
być może
tak chcę w to wierzyć
Wigilijna noc
wszyscy już dawno śpią
tylko ja układam
nowe z Bogiem plany
Plany nowych wypraw
nowych marzeń
targuje się o siły
o zdrowie na nie
Przecież to noc magii
Więc może…
zostanę wysłuchany
Sebastian Nikiel
24.12.2009
CC – Attribution Non-Commercialm Share Alike by Sebastian Nikiel
Wszystkie wiersze mojego autorstwa, jak i udostępnione sentencje można pobierać i rozpowszechniać bez żadnych opłat, w formie nieprzetworzonej i z zastrzeżeniem autorstwa.