POEZJA 2007

motto na początek…

„Z wiarą jest jak z bólem, pamiętamy o niej tylko wtedy gdy go odczuwamy.”

Sebastian Nikiel




„O Tatrach”

Mówią że jesteście małe

zupełnie niewielkie

że inne Alpy czy Himalaje

dużo wyższe i większe

że całe zajęłybyście

ich kątek jedynie mały

może i tak

może to i prawda

To nic niech sobie gadają

bo dla mnie to wy

jesteście całym światem

cudów pełną planetą

Spójrz tam Niedźwiedzica

na hale kwieciste

zdobne słodyczy borówką

wyprowadza swe małe

O a tam Kozica

dziarsko zdobywa turnie

za nic mając jej ściany strzeliste

Tam strumyk modry

niesie cichym echem

opowieść o pod Giewontem

śpiącej rycerstwa armii

Tam Morskie Oko

nad nim Limba

co oczarowała Asnyka

Tak wiele tego wszystkiego

na tak małym obszarze

Tak wiele legend uczuć i piękna

Dlatego właśnie to wy Tatry

całym jesteście dla mnie światem

 

Sebastian Nikiel
26.01.2007


„Modlitwa”

Z myślą płochą

skruszony klękam u Twych stóp

przed wieczystym Twym obliczem

Myślę

o wszystkich tych

którzy z butą pewni siebie

poszli i nie wrócili

I proszę

góro piękna i nadobna

bądź mi łaskawa

pozwól wejść w Twe progi

odkryć twe królestwo

pozwól Cię zdobyć

A potem

bezpiecznie powrócić

by sławić pośród innych

Twe nie przemijalne piękno

Sebastian Nikiel

31.05.2007


Ach jakby to było wspaniale

gdyby tak móc Was objąć całe

móc wtulić się w wasze z granitu ramiona

Bo wy niczym Ojciec jesteście

piękne dostojne

czasem surowo karcące

ale i równie hojnie nagradzające

Ach jak by to było wspaniale

móc tak pośród turni

skąpany w słońcu

obłok mając za posłanie

ukojony pozostać na zawsze

 

Sebastian Nikiel
27.01.2007


„Tatrom”

I powróciłem

aby złożyć Wam ofiarę

na ołtarzu milczącego granitu

wśród kolumn turni strzelistych

na ołtarzu wiecznej miłości

Powróciłem aby złożyć ofiarę

z siebie

ze swych marzeń

pragnień i smutków

Powróciłem

w imieniu tych wszystkich

którzy jak ja kochają i tęsknią

lecz nie mogli przybyć

Przyjmijcie ją proszę

bądźcie mi łaskawe

pozwólcie wejść w wasze progi

niech skała pod mą stopą

nigdy nie będzie krucha

a Wasze turnie ostre rozszarpią

niosące burze i słoty chmury

A gdy odejść pora przyjdzie

wstawcie się proszę za mną u Boga

aby dał mi sił na tyle bym mógł

do Was znów kiedyś powrócić

Sebastian Nikiel
04.08.2007


I chciałem być

artystą

kolorem móc

tworzyć świat

I chciałem być

atlasem

siłą mięśni podźwignąć

upadły moralnie świat

I chciałem być

alpinistą

być godnym

dziedzictwa Kukuczki

być wysoko bliżej Boga

I chciałem

tak wiele

I starałem się

tak bardzo

I to…

nie wystarczyło

Upadłem i odszedłem

Sebastian Nikiel
29.09.2007


„O Tatrach”

Nie jestem hatarem

ani taternikiem

nie jestem przewodnikiem

ani nikim kogo byście znały

jestem jedynie małym

wątłym ludzkim okruchem

obcym przybyszem

który w Was bez pamięci zakochany

– W a s T a t r y –

nieba polskiego z granitu filary

pośród waszych turni

na zawsze chcę pozostawić

moje serce rozkochane

Sebastian Nikiel
04.09.2007


CC – Attribution Non-Commercialm Share Alike by Sebastian Nikiel

Wszystkie wiersze mojego autorstwa, jak i udostępnione sentencje można pobierać i rozpowszechniać bez żadnych opłat, w formie nieprzetworzonej i z zastrzeżeniem autorstwa.