poezja 2021 / strona 1/4 aktualizacja: 11.12.2021
.
myśl na początek…
.
„Nie nazywaj szaleńcem tego kto ma odwagę stanąć przeciw światu,
każda bowiem wielka zmiana zaczynała się od czynów i wiary jednostki.”
Sebastian Nikiel
* * *
„Bądź dumny ze swego życia, nawet gdy nie wszystko co czyniłeś było doskonałe,
każda z tych rzeczy zarówno dobrych jak i złych ukształtowała to kim jesteś dziś.”
Sebastian Nikiel
.
.
Jeśli jesteś głuchy
nie wstydź się tego
jeśli jesteś niewidomy
nie chowaj swej białej laski
jeśli zawiodło twoje ciało
nie chowaj się przed światem
.
Twa odmienność
nie jest powodem do wstydu
– lecz dumy –
.
Bądź dumny że pomimo
narzuconych brutalnie
przez los i chorobę ograniczeń
.
– ty wytrwałeś –
.
Twa odmienność
wyróżnia cię wśród
bezbarwnych mas
sztampowych ludzi
.
Bądź dumny
i zawsze z podniesioną głową
podążaj wciąż na przód
przewodząc wszystkim tym którzy
tak wiele mają i tak bardzo…
.
– tego nie doceniają –
.
.
.
Sebastian Nikiel
.
.
.
Spłonęły w ogniu
słońca złotego
lata dojrzałe kolory
.
Białe owieczki spędzone już z hal
niczym z nieba lazurowego
ręką nadchodzącej jesieni
.
Czy gdy znów zimy biel ustąpi
gdy hale ponownie zakwitną
owieczki na nie powrócą?
.
Z dziada na ojca z ojca na syna
w krwi zawód ten mieli
.
Dziś tak niewielu pasterzy i baców
którzy na zielone przestrzenie
wyprowadzają białe owieczki
.
Odeszli synowie z hal
w doliny do dalekich miast
porzucając ojcowizny dar
.
Kto za rok poprowadzi
na przeglądające się w nieba błękicie
szmaragdowe upstrzone kwiatami hale
owieczek stada białe…
.
.
.
Sebastian Nikiel
baza namiotowa „Pod Wysoką” w Pieninach
.
.
.
Czasem myślę
że to dobre życie
.
Kiedy indziej jednak
gdy ból gwałtem pokonuje
wiarę i nadzieję
dopuszczam do głosu żal
.
zapominając o tym wszystkim
co wciąż jeszcze mam
.
– w mroku trwam –
.
.
.
Sebastian Nikiel
.
.
„Wyrzut”
.
Cóż czynisz mi Panie
czemu poprowadziłeś mnie tak wysoko
i pozwoliłeś bym upadł tak nisko…
.
Ojcowskim ramieniem wspierałeś
prowadząc przez tyle bitew
pomogłeś tyle z nich wygrać
.
Spełniłeś marzenia
uniosłeś do raju bram za życia
.
A teraz gdy
jutrzenka zwycięstwa
wznosiła się nad krawędzią jestestwa
ponownie wpychasz w ramiona
choroby szaleństwa
.
Ten krzyż tak ciężki
od tylu lat dźwigany
brak mi sił by nadal
nieść go przez życie…
.
– upadam –
.
Czy zdołam się jeszcze podnieść Panie?
.
Czekam aż to co dziś tylko Tobie znane
nada jutro nowy sens tej walce.
.
.
.
Sebastian Nikiel
.
autor: Sebastian Nikiel
Poezja 2021 / strona 1/4 aktualizacja: 11.12.2021
Prawa autorskie – utwory można wykorzystywać nieodpłatnie wyłącznie w zastosowaniach niekomercyjnych, oraz z uznaniem i zachowaniem autorstwa, zgodnie z licencją Creative Common 3.0 – www.creativecommons.org / Copyright – can be obtained in a non-commercial manner and with the recognition and behavior made, in accordance with the license under the Creative Common 3.0 license – www.creativecommons.org