motto na początek…
„Bóg nie rozdaje prezentów, ale stwarza okoliczności do osiągnięcia celu, jednak tylko wówczas gdy służy on naszemu dobru.”
* * *
„W jednej kropli wody jest więcej życia, niż we wszystkim co stworzył człowiek.”
* * *
„Skrajny nacjonalizm to choroba tocząca słabe umysły.”
Sebastian Nikiel
Cisza
jakże rzadkie to uczucie
umilkły werble wrogiej armii
wycofały się demony do swych nor
Czy to wolność?
czy oto otwiera się okno prowadzące
ku światłu życia i radości
karmiąc moje serce zmęczone
jakże często płoną nadzieją…
Czy może jednak…
to tylko podstęp kolejny
zasadzka dla mej umęczonej nadziei
wiara która spełniona już być nie może…
Nie wiem…
póki jednak cisza trwa
póki siła powraca w członki
póty nadzieja znów rozkwita
znów rodzą się nowe plany i marzenia
Wiec szybciej
byle się nie spóźnić
byle nie przegapić
tych okruchów wolności
byle zdążyć zaczerpnąć
z czary piękna tego świata
Nasycić się nim
by gdy znów wróg powróci
karmiąc się tym pięknem
trwać ukryty we wspomnieniach
póty znów od bram mej duszy nie odstąpi…
Sebastian Nikiel
Jedną z rzadkich wspólnych cech dla większości chorych na boreliozę jest cykliczność okresów zaostrzeń i częściowych wycofań objawów, choroba w ten okrutny sposób igra z nadzieją, to ją podsycając to znów bezwzględnie gasząc…
12.01.2015
Gdzie jesteś…
mój boski stróżu
czyż oddałeś skrzydła
i odszedłeś ode mnie?
Gdzie jesteś…
gdy nadzieja kruszeje
pod ogniem dział choroby
pod pręgierzem wyzwań
którym nie umiem już sprostać
Wypaliło się słońce
płonnej nadziei
poległy armię
upadły fortece
czy to czas już
białą wznieść flagę?
Czas powiedzieć dość
i poddać się temu
czego powstrzymać nie zdołałem
przyjąć to brzemię ostateczne
powolnej degeneracji
prowadzącej do końca
i do Ciebie Panie…
Sebastian Nikiel
Reminiscencja / po latach walki, zbliża się chwilka gdy realna się staje konieczność przerwania terapii z powodu z braku środków na dalsze leczenie. Terapii – trzymającej w karbach podstępną i degeneracyjną chorobę…
19.02.2015
„O ludzkości”
Ludzie…
jakże piękne to istoty
zdolne do czynów wzniosłych
do tworzenia w imię miłości
do dzielenia się tym co mają
do współczucia swym braciom
Ludzie…
jakże straszne to istoty
zdolne do zbrodni potwornych
przeciw życiu
przeciw światu
przeciw braciom…
Dwa światy
dwie oblicza
tej samej twarzy…
Molier, Mickiewicz, Różewicz…
tylu ich w naszej historii
piórem wznosili do nieba
słowa natchnione
nutą opisali uczucia wspaniałe
kreując wszechświaty miłości całe
Platon, Newton, Ajnsztajn…
personifikacja intelektu ludzi
myśli zdolnej przenosić góry
Matka Teresa, Gandhi, Jan Paweł II…
wysiłek i poświęcenie dla dobra ludzkości
altruizm i dobroć wobec swego bliźniego
I wojna wznoszona
z post zwierzęcego spadku
mord w imię skóry koloru…
– spójrz w żyłach masz przecież krew tą samą… –
Zabijanie w imię
prawa do ziemi
do tytułów
mamony
i… wiary
Myślisz że Bóg
nieważne jaką etykietą opatrzony
pragnie byś bliźnich mordował w jego imię?
Ludzie…
jakże piękne i jak bardzo
skomplikowane to istoty
zdolne do pięknych marzeń
i demonicznych koszmarów…
Sebastian Nikiel
Reminiscencja na temat niepokojów i walk toczących się współcześnie na świecie…
24.02.2015
Tyle słów
walczy o głos
w odległych
zakątkach duszy
Tyle myśli
splątanych w miliardach
neuronowych autostrad
Ukryte przed jaźnią
niespójne
chcą tworzyć
chcą krzyczeć…
Tyle słów niewypowiedzianych
tyle myśli nie pomyślanych
Niczym flary
w duszy kosmosie
rozbłyskują i w ciszy
nieodkryte…
– u m i e r a j ą –
Sebastian Nikiel
15.02.2015
„Na pamiątkę…”
Nie dane mi było
poznać Was osobiście
Nie dane mi było
spotkać Was na szlaku
pośród turni Tatr…
Poszliście zimą
pośród bieli i lodu
w ciszy ich majestatu
w pięknie wieczystym
granitowych baszt
Poszliście zimą i…
nie powróciliście
na dole bliscy w rozpaczy
tak trudno żyć gdy przerwana zostaje nić
tego co sens życia nadawało…
Na dole Ci którzy nie wiedzą
pytają po co tam szliście…
cóż was gnało tak wysoko
po cóż szukać tego
co życie Wam odebrało?
Tym którzy czują w sercu zew gór nieodparty
tłumaczyć tego nie potrzeba
innym odpowiem a po cóż oddychać…
– bo trzeba by żyć –
Tak i Oni i My wszyscy
góry mający w sercu
musimy w nie powracać by ŻYĆ
bo tylko tam żyjemy naprawdę
a na dole tęsknimy czekając
na te chwilę wyjątkowe
gdy znów powracamy
pomiędzy szczyty gór
Poszliście zimą…
i na zawsze wasze dusze
złączone z gór losem
powróciliście do domu serca Waszego
odpocznijcie teraz po trudnej drodze
w zacnym gronie tak wielu którzy poszli
a którzy powrócić nie zdołali…
– Kiedyś znów się spotkamy… –
Na pamiątkę nie poznanym, tragicznie zmarłym, podczas zejścia lawiny, w rejonie Siklawy w Tarach 21.02.2015r, ludziom gór Henryka Skopowskiego i Marka Kolawa… pokój Wam!
Sebastian Nikiel
25.02.2015
Nie mów nigdy
żeś twardy jak skała
wolą niezłomny jak stal
mocą ognia furii silny
niepowstrzymany niczym wiatr
Bowiem…
wichura ustaje
ogień się wypala
stal rdzewieje
skała kruszeje
Bądź cierpliwy…
wytrwaj gdy wrogiem czas
dąż do celu z pokorą w sercu
lecz pewnie i niezachwianie
A gdy wyzwanie rzuci Ci los
bądź siłą niepowstrzymaną
bądź twardszy niż skała i stal
bądź wieczny wolą
bądź jak…
– w o d a –
To bowiem…
największy z żywiołów
w ciemnych grotach kropla za kroplą
drąży drogę pośród najtwardszych skał
zmienia w proch stal
największą gasi pożogę
za nic ma pędzący wiatr
Bądź więc niczym
– w o d a –
cierpliwy
silny
wytrwały
niepowstrzymany
i wieczny wolą zwycięstwa
Sebastian Nikiel
21.04.2015
„Przestroga…”
Wciąż jeszcze
są wśród nas
Ci którzy pamiętają
ten straszny czas
gdy miliony dusz
spłonęło w pożodze
opętańczych ambicji
chorych umysłów
Czas w którym
głosy narodów
pozwoliły garstce
podpalić świat
czas trudu i znoju
morza krwi i bólu
a potem wielkich słów
– że to był ostatni raz…-
I oto dziś
gdy świeca życia
świadków tych czasów
dopełnia historii koło
znów masy pozwalają
zdegenerowanym jednostką
pchać ku nowej pożodze świat
Znów w imię świętego spokoju
zgadzamy się tego szaleństwa
– n i e w i d z i e ć –
póty nie zapuka ono
do drzwi naszego własnego domu…
Jakież to smutne
że krew przelana
w imię lepszego świata
przez naszych przodków
zrodziła chwasty kolejne
niszczące plony pokoju
Jakież to smutne
że masy wciąż pozwalają
żądnym władzy i krwi
aspołecznym despotą
niszczyć wszystko to co krwią
okupili nasi przodkowie
I gdy się dopełni
życie ostatniego z tych
co pamięć o tym w sercu mają
historia na nowo dopasowana
na usprawiedliwienia potrzebę
chorych ambicji szaleńców
– p o d p a l i ś w i a t… –
Sebastian Nikiel
12.03.2015
Tyle dróg
które prowadzą…
– dokąd? –
Co czeka mnie na ich końcu…
czy po przejściu tunelu ciemnego
nastanie światłość
czy trafię do Valhalli
a może rajskich ogrodów Edenu
czy poprzez losów mrok
trafię do Ciebie Panie?
Tyle pytań
tak mało czasu…
Kręcę się niczym chomik
w klatce swojego życia
nie widząc już innych dróg
Wiosna
lato
jesień
zima…
Świat w swym opętańczym pędzie
wciąż zbliża mnie i Was do chwili
czarnego tunelu przejścia…
Panie proszę
gdy w noc ciemną
przyjdzie mi wyruszyć
w tę drogę ostatnią
bądź mi łaskaw
zapal kaganek
bym mógł ścieżkę odnaleźć
a potem spokój wieczysty
wolny od pytań
od ciała słabego klatki
w tym miłosiernym i wieczystym bycie
Sebastian Nikiel
21.04.2015
My ludzie
jakże dumnie to brzmi
latamy do gwiazd
przez małe pudełka
z drugim końcem
świata rozmawiamy
My ludzie
super gatunek
sięgamy boskich wyzwań
tak na mądrzy
tak rozwinięci
tak…
– czy aby na pewno? –
Spójrz pies…
nieważne czy nie masz nogi
jesteś głuchy lub niewidomy
czy czarną, żółtą, lub czerwoną masz skórę
on kocha Cię nie za ciała opakowanie
lecz za Twoje wnętrze piękne
Nie za gadżety
nie za stan konta
on kocha bo widzi Twe serce
My ludzie
jakże marnie przy nich wypadamy
tworzymy getta
dzielimy według koloru skóry
ludzi chorych na margines
świadomości spychamy
My ludzie
super gatunek
równie mądrzy co głupi
równie wielcy jak mali…
Sebastian Nikiel
21.05.2015
Widać człowiek to taki gatunek
który tylko kąpiąc się w morzu
pomordowanych krwi
umie dar cenić życia…
Widać tak lubimy wielkie słowa
że tworzymy bez końca
sytuacje rangi tragicznej by móc je
przy tłumu wiwatach wypowiadać…
Widać człowiek to taki gatunek
który nad miłość nienawiść do brata stawia
w imię podziałów opatrzonych religii etykietą
lub ekonomią własnego portfela
Widać człowiek to taki gatunek
który marzy o pokoju tylko gdy jest wojna
który mając dane odgórnie wszystko
niczym na karuzeli w klatce chomik
napędzany żądzą posiadania
za mamoną w kółko biega
Widać człowiek to taki gatunek
który inaczej nie może
niż uczyć się miłości i pokoju
przez wciąż powtarzaną rzeź i wojnę…
Sebastian Nikiel
20.04.2015
CC – Attribution Non-Commercialm Share Alike by Sebastian Nikiel
Wszystkie wiersze mojego autorstwa, jak i udostępnione sentencje można pobierać i rozpowszechniać bez żadnych opłat, w formie nieprzetworzonej i z zastrzeżeniem autorstwa.