Xiletu XG-25

SPRZĘT / kulowa głowica fotograficzna marki Xiletu model XG-25 / strona 2/3

Kula głowicy jest ścięta od dołu i wydrążona w środku co ponownie sprzyja zmniejszeniu wagi całości, równocześnie nie wpływając negatywnie na jej trwałość. Stanowi ona jednorodny element z wyprowadzoną w górę kolumną. Tu powracamy do różnicy w budowie która rzuciła mi się w oczy jako pierwsza pomiędzy omawianą głowicą Xiletu XG-25, a jej poprzedniczką Andoer D25-C. Rzeczowa kolumna łącząca kulę z podstawą płytki szybkozłączki została wyraźnie obniżona w stosunku do wymiarów tej ostatniej. W recenzowanym modelu XG-25 wynosi ona wraz z kołnierzem dla śruby mocującej 10 mm, wobec 18 mm głowicy Andoer D25-C. Czyni to głowicę nie tylko bardziej kompaktową, zwartą, ale obniża środek ciężkości, oraz zmniejsza obciążenie dynamiczne przenoszone przez kolumnę na kulę podczas pracy w pochyleniu. Skraca też skok umożliwiając szybsze i wygodniejsze operowanie kątem pochylenia zamontowanego na głowicy aparatu. To kolejny już plus dla marki Xiletu.

Model wyposażono w kulę o średnicy 25 mm, wykonaną w całości z aluminium. Kula jest ścięta od dołu i wydrążona w środku co ponownie sprzyja zmniejszeniu wagi całości, równocześnie nie wpływając negatywnie na jej trwałość. Stanowi ona jednorodny element z wyprowadzoną w górę kolumną. Kula spoczywa w łożu wyścielanym profilowana wkładką z odpornego tworzywa, którego powierzchnia przypomina teflon.

Kolumnę kończy wymieniony kołnierz dla śruby mocującej, oraz poprzeczne wypustki zapobiegające obracaniu się wokół osi, nawet po częściowym poluzowaniu, płytki dla szybkozłączki. Tu pora pomówić o kolejnym niezmiernie ważnym atucie modelu, na którego obecność zawsze w sposób szczególny zwracam uwagę przy wyborze głowicy – płytkę szybkozłączki zgodną ze standardem Arca Swiss. O tym ostatnim i płynącym z jego obecności zaletach pomówimy szerzej za chwilkę. Płytka montażowa dla szybkozłączki wykonana jest w całości z takiego samego jak korpus, również wykończonego na kolor czarny matowy, aluminium. Ma ona stosunkowo niewielkie rozmiary, co niektórzy mogliby poczytywać za wadę, ja sam jednak zaliczam tę cechę na plus modelu. Pamiętajmy że głowica szczególnie predysponowana jest dla bezlusterkowców, które posiadają najczęściej o wiele mniejsze korpusy od lustrzanek. Podstawa płytki tworzy prostokąt w pozycji zamkniętej o wymiarach 50x30mm. Jest to w zupełności wystarczającą powierzchnia dla stabilnego podparcia, a dzięki zwartej budowie nie wystająca mocno poza obrys samej głowicy.

Dzięki przeprojektowaniu korpusu głowicy Xiletu XG-25 udało się skrócić kolumnę łączącą kulę z płytką montażową szybkozłączki z 18 mm w przypadku głowicy Andoer D-25C (po lewej) do zaledwie 10 mm w przypadku omawianej (po prawej). Czyni to głowicę nie tylko bardziej kompaktową, zwartą, ale obniża też środek ciężkości…

Płytkę wyposażono w prosty system montażu szybkozłączki, oraz podwójny system blokady ruchu tej ostatniej w samej płytce, co ma oczywiście za zadanie ochronę naszego drogiego sprzętu fotograficznego przed niekontrolowanym wysunięciem z szyn płytki. Mamy tu więc prosty, sprawdzony i trwały mechanizm śrubowy regulujący docisk bocznej szczęki do rantu szybkozłączki, oraz specjalnie profilowaną wewnętrzną podstawę płytki. Składają się na nią dwa wyfrezowane w osi śruby mocującej płytkę do kolumny kuli wgłębienia, w których blokują się wykręcane trzpienie obecne w podstawie szybkozłączki. Uniemożliwia to więc ruch boczny szybkozłączki, tym samym o ile szczęka została choć częściowo dociśnięta do jej brzegów zapobiegając jej wysunięciu.

Model wyposażono w płytkę montażową zgodną ze standardem Arca Swiss, wyposażoną w podwójny system blokady aparatu na głowicy. Składa się na niego śrubowy mechanizm dociskający szczękę do bocznej powierzchni szybkozłączki, oraz specjalnie ukształtowanych wypustek w osi śruby mocującej płytkę do kuli głowicy, w którą wpasowywane są dwa wykręcane trzpienie w podstawie szybkozłączki (zdjęcie po prawej na dole).

W tym jednak konkretnym przypadku jest jednak pewne „ale”, otóż ze zdziwieniem zauważyłem że długość śruby regulującej docisk szczęki jest na tyle duża że trzeba się niemało nakręcić pokrętłem aby ją w pełni zacisnąć. Przyznaję że pomimo iż sprzyja to bezpieczeństwu sprzętu jest też równocześnie bardzo irytujące… istnieje jednak prosty sposób na ominięcie tego problemu, o czym będzie więcej przy okazji omówienia zalet standardu Arca Swiss. Sama regulacja odbywa się za pomocą bardzo wygodnego pokrętła, mocno wysuniętego poza obrys korpusu głowicy. Wykonane z aluminium, wykończono matowo, bez dodatkowego malowania. Jego powierzchnię pokryto poziomymi kryzami ułatwiającymi chwyt. Na górnej części szczęk płytki dodano skalę przesunięcia szybkozłączki względem osi kuli głowicy (i samej płytki) o 10 mm podziałce w każdą stronę i skoku 1 mm. Warto tu jeszcze na pewno wspomnieć o innej ogromnej zalecie płytki głowicy Xiletu XG-25, która zresztą wynikła już pośrednio z powyższego tekstu, że jest ona łatwo wymienialna.

Długość śruby regulującej docisk szczęki jest na tyle duża że trzeba się niemało nakręcić pokrętłem aby ją w pełni zacisnąć. Nie jest to oczywiście wadą modelu, ale z pewnością irytująca cechą…

Model wyposażono w szybkozłączkę o rozmiarze 42 x 40 mm. Wykonana w całości została tak jak sam korpusu z wykończonego na czarno aluminium. W dolnej części znajdziemy wspomniane wcześniej, ulokowane w osi poziomej dwa wykręcane trzpienie, odpowiedzialne za blokadę szybkozłączki na płytce. Natomiast w części centralnej, we wgłębieniu łepek śruby mocującej ją do body aparatu fotograficznego, wyposażony w wygodne uszko ułatwiające wkręcanie / wykręcanie szybkozłączki. Na górnej powierzchni naklejono cztery wstawki z perforowanej, sprężystej gumy. Tu zazwyczaj pojawiają się też problemy, nie inaczej jest i tym razem.

Wstawki tego typu choć niezbędne aby przeciwdziałać tarciu i ruchowi pomiędzy metalową powierzchnią płytki a podstawą korpusu aparatu, paradoksalnie przyczyniają się do spotęgowania tegoż ruchu. Wynika to z samej charakterystyki stosowanych wkładek, tudzież ząbków / perforacji, które zawsze bez względu na stopień dokręcenia szybkozłączki do apartu tworzą niestabilne połączenie pomiędzy korpusem a płytką. Sprzyja to tendencji do obrotu aparatu wokół osi szybkozłączki. Na szczęście problem ten zazwyczaj rozwiązuje się sam w toku użytkowania, tudzież stopniowego starcia, oraz spłaszczenia wkładek z gumy, stąd nie zrażajcie się, ani traktujcie tego jako wadę, jeśli taki problem pojawi się na początku w waszych głowicach.

Podsumowując tą część, za relatywnie niewielkie pieniądze otrzymujemy świetnie zaprojektowaną, o niskim profilu korpusu, wykonana z bardzo dobrej jakości materiałów, lekką, oraz kompaktową głowicę fotograficzną. Na duży plus należy na pewno należy zaliczyć modelowi zgodność płytki szybkozłączki ze standardem Arca Swiss, bardzo dobrą kulturę pracy, płynna pracę kuli, oraz pewne trzymanie zadanego kąta jej pochylenia. Do plusów należy też zaliczyć ogólne wykonanie, oraz udany, lekki, nowoczesny design. Cieniem na tych zaletach kładzie się zaskakujący brak mechanizmu regulacji położenia dźwigienek, oraz mające tendencję do łatwego wypadania zaślepki tych ostatnich.

Głowica Xiletu XG-25 towarzyszy mi podczas wojaży górskich, terenowych, ale i pracy w domowym studio od ponad pół roku. Nie była to miłość łatwa, początkowo pojawiały się spore problemy (o czym więcej dalej) jednak finalnie okazała się bardzo udanym modelem, zapewniającym stabilne podparcie aparatu. Tu podczas jednego z wczesnowiosennych wypadów na szlak w Beskidzie Małym, gdzie zdjęcia powstawały właśnie z udziałem bohaterki tej recenzji, po lewej autor nieopodal szczytu Gaików, po prawej zachód słońca obserwowany z polany pod Gaikami, na pierwszym palnie Beskid Mały, dalej Śląski 09.05.2021r.

System Arca Swiss…

Ta część recenzji głowicy Xiletu XG-25 będzie w znacznej części powtórzeniem fragmentu recenzji głowicy Andoer D-25C, a to ze względu na ważkość tematu jakim jest system Arca Swiss którym pozostaje zgodna bohaterka niniejszego opracowania, oraz fakt że pomimo długoletniej obecności na rynku tego standardu wciąż wielu osobom jest on nieznany. Jeśli więc mieliście okazję zapoznać się już recenzją głowicy Andoer D-25C, poznaliście i tę część, możecie więc przejść dalej, innych zapraszam do lektury.

Bardzo ważną zaletą głowicy Xiletu XG-25 jest zgodność profilu płytki mocującej i szybkozłączki ze standardem Arca Swiss. Dobrze, ale czym jest ten system? Różni producenci, szczególnie w statywach ze zintegrowanymi głowicami stosują różnego typu szybkozłączki. Różne kształty prowadnic i wielkości uniemożliwiają ich łatwą wymianę. Gdy w takiej sytuacji zgubimy taką szybkozłączkę… no cóż, bywa że statyw staje się bezużyteczny. Nie lepiej wygląda sytuacji a w przypadku samodzielnych głowic o różnego typu szybkozłączkach. Tak jest choćby we wspominanej kilkukrotnie wcześniej głowicy WeiFeng Group WF-591BH, której budowa szybkozłączki uniemożliwia jej łatwą wymianę.

Obecne na rynku różne kształty i wielkości szybkozłączek statywowych uniemożliwiają ich łatwą wymianę, w praktyce oznaczać to może że zgubienie takowej zmusi nas do wymiany całej głowicy… tu po lewej głowica WeiFeng Group WF-591BH, po prawej Camrock H030 – jak widać każda z nich ma inną niekompatybilną względem siebie szybkozłączkę.

To nadal tylko początek problemów… jeszcze bardziej sprawa się komplikuje w przypadku ciężkich teleobiektywów o ogniskowych rzędu kilkuset milimetrów. Modele takie ze względu na wagę, często większą od samego korpusu, posiadają własną stopkę mocująca do głowicy statywu. Producenci takich obiektywów podchodzą swobodnie i niefrasobliwie do kwestii kompatybilności ich mocowań z różnego typu głowicami. W efekcie ruszając na wyprawę z kilkoma obiektywami, w tym z takim właśnie długim szkłem, konieczne byłoby posiadanie dla każdego z typów ich szybkozłączki osobnej głowicy. Rzecz doprawdy kuriozalna… to zupełnie tak (…i jaki starsi czytelnicy zapewne pamiętają tak było) jakby każdy producent smartfonów wprowadzał własny standard gniazda ładowarki, lub każdy z laptopów miał inny standard gniazda USB. Chaos, koszty i zszargane nerwy…

Niekompatybilność szybkozłączek to nadal tylko początek problemów… jeszcze bardziej sprawa się komplikuje w przypadku ciężkich teleobiektyw o ogniskowych rzędu kilkuset milimetrów. Modele takie ze względu na wagę, zazwyczaj znacznie większa od samego korpusu, posiadają własną stopkę mocująca do głowicy statywu. Również tu producenci stosują dość swobodnie zróżnicowane systemy mocowania co w praktyce zmusiłoby nas do posiadania kilku typów głowic pasujących do danego mocowania płytki obiektywu – sytuacja iście kuriozalna… tu na zdjęciu po lewej taki właśnie obiektyw 400 – 800mm z własną stopką mocującą do głowicy / po prawej tani statyw ze zintegrowaną głowicą o jeszcze innej wielkości szybkozłączki marki TreQ model TRI-14.

Na przeciw tym problemom wyszła firma ARCASWISS opracowując jednorodny standard mocowania szybkozłączki na płytce głowicy „Arca-Swiss Quick Release System”. Jej długość i wielkość w szczycie mogą być różne, ale sam element mocujący, tudzież szyny, musi być taki sam. Rozwiązanie wręcz banalne, znów przypominające analogię ze świata telefonów, gdy to wreszcie producenci zdecydowali się na ujednolicenie standardu gniazda ładowarki wcześniej do micro USB, a obecnie mini USB typu. Chciałoby się aż powiedzieć jak można było na to nie wpaść od razu! Niestety wprowadzenie standardu to jedno, ale jego akceptacja i implementacja przez duże marki to zupełnie inna rzecz. Pomimo że firma ARCASWISS wprowadziła standard Arca Swiss w latach 90 XX wieku, firmy fotograficzne nadal produkują obiektywy i głowice fotograficzne o nieujednoliconym standardzie mocowania.

Ogromną zaletą większości głowic wyposażonych w płytki montażowe zgodne ze standardem Arca Swiss jest możliwość ich łatwej wymiany, wystarczy w tym celu odkręcić jedną śrubę imbusową, standard ten ściśle określa kąty i kształt wcięcia rowków w szybkozłączce (patrz zdjęcia na dole) dzięki czemu jeśli tyko płytka montażowa pozostaje zgodna z Arca Swiss są one łatwo wymienialne i zgodne pomiędzy różnymi modelami głowic – tu po lewej na górze i dole płytka montażowa i szybkozłączka głowicy Andoer D-25C, po prawej Xiletu XG-25

Na szczęście o ile tylko nasza głowica, lub płytka mocująca obiektyw na to pozwala, istnieje łatwa możliwość zaradzenia temu problemowi. Możliwe jest zakupienie, również w Chinach, zamiennej płytki i szybkozłączki zgodnej już ze standardem Arca Swiss. Dzięki ich obecności, ujednoliceniu, bez przeszkód można korzystać z jednej i tej samej głowicy dla rożnego typu obiektywów i szybkozłączek, również zgubienie tej ostatniej nie będzie już większym problemem. W tym miejscu powracamy do naszej głowicy Xiletu XG-25. Myślę że teraz stało się już jasne dlaczego tak bardzo podczas wyboru nowej głowicy zwracam uwagę na zgodność z systemem Arca Swiss, to po prostu wygodne i uniwersalne rozwiązanie, oraz jak się za chwilkę dowiemy oferujące również dodatkowe bonusy.

Gdy rozpoczynałem pierwsze terenowe testy głowicy Xiletu XG-25 wciąż była jeszcze zima, która zresztą długo tego roku nie chciała opuścić Beskidów… tu bohaterka recenzji w akcji, tudzież w Dolinie Wapienicy w Beskidzie Śląskim 22.03.2021 r – po prawej zachód słońca w rejonie Polany Klimowej.

Dodatkowy bonus ze zgodności z system Arca Swiss….

System Arca Swiss określa nie tylko budowę i rozmiar szybkozłączki, czy stopki obiektywów, dotyczy tak samo zewnętrznych gripów dla aparatów. Grip taki stanowiący dodatkowe podparcie dla palców, jest zazwyczaj znacznie większy od fabrycznego, szczególnie w bezusterkowcach, co walnie podnosi komfort użytkowania aparatu. Dobrym przykładem będą tu choćby użytkowane przeze mnie aparaty japońskiej marki FUJIFILM X-M1 i X-T20. Oba typowo dla takich korpusów mają go ledwo zaznaczone. Ta sama jednak cecha powtarza się w szerokiej gamie aparatów innych marek, jak choćby SONY, czy Olympus.

System Arca Swiss obejmuje nie tylko budowę i rozmiar szybkozłączki, czy stopki obiektywów, dotyczy tak samo zewnętrznych gripów dla aparatów. Dobrym przykładem będą tu choćby użytkowane przeze mnie aparaty japońskiej marki FUJIFILM X-T20 (po lewej) i X-M1 (po prawej). Oba typowo dla takich korpusów mają go ledwo zaznaczone…

Właśnie tu w sukurs przychodzą przykręcane do gwintu szybkozłączki zewnętrzne gripy. W całej tej sytuacji doprawdy zabawne jest że marki produkujące te aparaty często tuż po ich wprowadzeniu na rynek, oferują zakup dodatkowego gripu, których cena przy braku jakiejkolwiek dodatkowej funkcjonalności, potrafi niemile zaskoczyć. Tu na scenę wkraczają produkty firm Chińskich, znacząco poszerzające ich praktyczny aspekt. Takie dedykowane do różnego typu aparatów gripy oferuje choćby marka Meike. W rozwiązaniach takich dolną krawędź podstawy gripu często przeistacza się w… szybkozłączkę.

Wiele gripów chińskich marek, tu Setto dedykowanych dla aparatów FUJIFILM X-T20 oraz X-T10, zaprojektowano tak aby dolna krawędź pełniła funkcję szybkozłączki zgodnej z systemem Arca Swiss, często dodawana jest do nich również boczna – odkręcana płytka. Grip jest tak zaprojektowany aby umożliwić łatwy dostęp do komory akumulatora i kart pamięci. Korzystam z takiego gripu od wielu lat, wcześniej na aparacie FUJIFILM X-M1, obecnie na (patrz zdjęcia) na aparacie FUJIFILM X-T20.

Więcej często gripy takie wyposaża się również w boczne (z możliwością odkręcenia) płytki. Dolny profil krawędzi, oraz jeśli go posiada również bocznej płytki, takiego gripu zaprojektowano tak aby pozostawał zgodny ze standardem Arca Swiss, dzięki czemu sam aparat z takim gripem staje się równocześnie samodzielną szybkozłączką. Obecność dodatkowej bocznej płytki umożliwia z kolei zamocowanie aparatu pionowo. Dzięki tak znów przecież prostemu rozwiązaniu, za jednym zamachem wyeliminowano konieczność stosowania szybkozłączki do głowicy statywowej w ogóle, oraz umożliwiono zmianę głowicy bez konieczności zmiany samego gripu w przypadku korzystania z funkcjonalności szybkozłączki, o ile oczywiście pozostaje ona zgodna ze standardem Arca Swiss.

…korzystam z takiego gripu od wielu lat, wcześniej na aparacie FUJIFILM X-M1, obecnie na (patrz zdjęcia) na aparacie FUJIFILM X-T20.

Sam właśnie od lat korzystam z takich zewnętrznych gripów, zarówno w przypadku używanego w latach 2015 – 2018 FUJIFILM X-M1, jak i obecnie FUJIFILM X-T20. Dzięki zakupieniu głowicy Xiletu XG-25 zgodnej ze standardem Arca Swiss przestałem w ogóle korzystać ze obecnej w zestawie szybkozłączki. Co ma ten dodatkowy plus że nie muszę się irytować jej tendencją do obrotu wokół osi, o czym pisałem więcej wcześniej. W przypadku aparatów FUJIFILM ma to również znacznie dodatkowe, gdyż komora akumulatora, oraz kart pamięci, znajduje się w dnie korpusu, blisko gwintu dla szybkozłączki. W praktyce oznacza to konieczność odkręcania tej ostatniej za każdym razem gdy musimy wymienić baterię, czy wyjąć kartę pamięci. Zewnętrznej gripy z szyną Arca Swiss eliminują ten problem, dzięki braku konieczności montowania dodatkowej szybkozłączki, oraz tak dobranemu profilowi podstawy, aby bez przeszkód można było otworzyć komorę akumulatora.

Po lewej grip zgodny ze standardem Arca Swiss zamontowany na moim leciwym aparacie FUJIFILM X-M1. Grip jest tak zaprojektowany aby umożliwić łatwy dostęp do komory akumulatora i kart pamięci, tu widać to na przykładzie aparatu FUJIFILM X-T20 z zamontowanym gripem i założoną głowicą Andoer D-25C, oraz otwartą komorą akumulatora.

.


SPRZĘT / kulowa głowica fotograficzna marki Xiletu model XG-25 / strona 2/3

opracowanie i zdjęcia: Sebastian Nikiel 07.07.2021

Informacja o prawach autorskich – można wykorzystywać nieodpłatnie wyłącznie w zastosowaniach niekomercyjnych, oraz z uznaniem i zachowaniem autorstwa, zgodnie z licencją Creative Common 3.0 – www.creativecommons.org / Copyright – can be obtained in a non-commercial manner and with the recognition and behavior made, in accordance with the license under the Creative Common 3.0 license – www.creativecommons.org

Informacja prawna – wszystkie wyrażane na łamach niniejszej recenzji poglądy, są wyłącznie moją osobistą opinią na temat danego sprzętu, odzieży, czy akcesorium, wynikającą z posiadanego doświadczenia, nabytego w trakcie jego użytkowania, oraz dotyczącą wyłącznie testowanego egzemplarza, a nie całościowo danego modelu produktu. Niniejsza recenzja nie powstała na zamówienie firm trzecich, nie była również przez takowe sponsorowana.