smartwatch Zeblaze VIBE 3 GPS

SPRZĘT / smartwatch marki Zeblaze model VIBE 3 GPS / strona 2/6

menu recenzji:

.

Wodoodporność…

Smartwatch VIBE 3 GPS posiada deklarowaną przez markę Zeblaze ochronę przed pyłem i wodą zgodną z normą IP67. Trzymając się literalnie treści tej normy oznacza to całkowitą pyłoszczelność i ochrona przed zanurzeniem w wodzie przez maksymalnie 30 min o głębokości do jednego metra. Tak dobra ochrona powinna z dużym zapasem bezpieczeństwa pozwolić nam na swobodne użytkowanie modelu w każdych warunkach, tudzież podczas deszczu, czy mycia rąk.

Bardzo ważnym atutem VIBE 3 GPS jest jego wodo i pyłoszczelność deklarowana przez markę Zeblaze na poziomie IP67. Na przestrzeni ostatnich trzech miesięcy jego użytkowania niedokrojenie był on wystawiony na działanie wody, w tym deszczu podczas górskich wojaży, nie przejawiając absolutnie żadnych cech rozszczelnienia. Tu autor na szlaku podczas opadów deszczu podejście z Trzech Kopców na Przełęcz Salmopolską, po prawej las w rejonie Świniorki.

Faktycznie tak właśnie jest, po trzech miesiącach użytkowania smartwatcha często, szczególnie obecnie w „covid” dobie, myłem w nim ręce w pełni na chwilę zanurzając w wodzie, kilka razy był też wystawiony przez kilka godzin na deszcz. Żadna z tych sytuacji nie wpłynęła negatywnie na jego funkcjonalność, nie pojawiły się też żadne oznaki rozszczelnienia, jak choćby zaparowany ekran. Warto jednak pamiętać aby podczas ekspozycji na wodę, w szczególności zanurzenia smartwatcha nie korzystać z fizycznych przycisków funkcyjnych. Nie wolno go również zanurzać, ani narażać na zachlapanie, słoną wodą morską.

Serce smartwatcha – czyli co ukryto pod obudową…

Pora pomówić o tym co jest znacznie ważniejsze od najwymyślniejszego wyglądu, o zastosowanych w modelu rozwiązaniach technologicznych, tudzież układach elektronicznych, ilości pamięci, oraz obecnych w nim czujnikach. Tu powinny się znaleźć ściśle techniczne informacje, powinny, faktycznie jednak producent niezwykle oszczędnie dzieli się tymi informacjami. Jest to zresztą dość typowa sytuacja dla produktów mniej znanych firm Chińskich. Bywa i tak że dane te dostarczają dopiero blogerzy i youtuberzy, po rozkręceniu tego czy tamtego modelu.

Wędrówki z Zeblaze VIBE 3 GPS… tu po lewej kościół Matki Bożej Pocieszenia w Straconce – szlak w kierunku Łysej Przełęczy i dalej Magurki Wilkowickiej.

Co więc wiemy… w zasadzie z oficjalnych danych bardzo mało, jednak nawet te skąpe dane po przeszukaniu sieci pozwoliły na wyciągnięcie pewnych wniosków. W specyfikacji modelu VIBE 3 GPS Marka Zeblaze podaję że jego platformą jest chipset Nordic 52832+GPS. W sieci dość szybko udało mi się odnaleźć stronę producenta chipsetu, tudzież markę Nordic (www.nordicsemi.com), a tam układ nRF52832. Wydaje się być wysoce prawdopodobne że jest to ten sam układ, o nieco bardziej rozbudowanych możliwościach, tudzież wyposażony dodatkowo w obsługę protokołu NFC, za to jednak nie posiadający anteny i układu GPS.

Po lewej Straconka, kaskady na potoku o tej samej nazwie, po prawej autor podczas podejścia pod Magurkę Wilkowicką, nieopodal Sokołówki.

Wygląda więc na to że marka Zeblaze nieco zmodyfikowała jego budowę, usuwając możliwość obsługi protokołu NFC, a integrując w chipsecie układ GPS wykonany w technologie 28 nm, cechujący się niskim poborem mocy. Możliwe nawet że sama łączność NFC jest zachowana, a tylko zablokowana, gdyż te same chipsety są przez markę wykorzystywane w innych swych modelach, gdzie nie ma na przykład funkcji samodzielnego GPS-u, jest za to NFC. Nie wiemy niestety na pewno w jakim stopniu i czy w ogóle układ Nordic nRF52832 był modyfikowany na potrzeby modelu VIBE 3 GPS, możemy tu tylko się więc posłużyć surowymi danymi tego chipsetu podanymi na stronie producenta:

chipset nRF52832 dane techniczne:

  • 64 MHz Cortex-M4 z FPU
  • pamięć Flash – 512/256 KB
  • pamięć podręczna RAM – 64/32 KB RAM
  • Transceiver 2,4 GHz
  • Bluetooth Low Energy (o niskim zużyciu energii) / moc TX + 4 dBm
  • 128-bitowy AES (Advanced Encryption Standard – symetryczny szyfr blokowy)
  • Przetwornik analogowo-cyfrowy ADC 12 bitowy
  • kontroler NFC-A
  • pozostałe układy: UART, SPI, TWI, PDM, I2S, PWM

Powyższe dane wykazują że mamy do czynienia z dość rozpowszechnionym, szczególnie w tańszym segmencie urządzeń elektronicznych chipsetem, co bynajmniej nie oznacza że jest zły. Jest to układ nowoczesny, o elastycznej architekturze, oraz o bogatym dodatkowym wyposażeniu. Nie znamy niestety wartości zaimplementowanej pamięci flash w smartwatchu VIBE 3 GPS, zważywszy jednak na niewielką ilość zapisywanych danych jej pojemność jest z pewnością dość symboliczna. Model nie obsługuje przesyłania i wyświetlania plików graficznych, co oznacza że jeśli pozostajemy sparowani ze smartfonem i mamy włączone powiadomienia z aplikacji, dajmy na to Messenger, w sytuacji gdy ktoś prześle nam taki typ pliku otrzymamy tylko informację „Kowalski wysłał ci zdjęcie”.

Smartwatch VIBE 3 GPS wyposażono w chipset Nordic 52832+GPS, ze stosunkowo niewielką zintegrowana pamięcią podręczna, co może tłumaczyć dość małą ilość zapamiętywanych danych, ograniczoną w tym przypadku do ośmiu wiadomości, lub zapisanych wyników treningu, oraz brak obsługi plików graficznych. Pomimo jednak tak ograniczonych zasobów model cechuje bardzo wysoka kultura pracy.

Liczba zapisywanych wiadomości, przebytych tras w pliku graficznym, oraz liczbowym, rekordy sportowe, dane dotyczące pracy serca, czy snu, są zapamiętywane dla ośmiu ostatnich wiadomości, czy pomiarów. Każdy następny będzie nadpisywał ostatni z nich. Wyjątkami jest tu dobowa liczba kroków, której wartość prezentowana jest na ekranie głównym, te dane ulegają skasowaniu o północy każdej doby, oraz wartości minimalne i maksymalne uzyskane z pomiaru pracy serca, które są zachowywane do chwili pojawienia wartości wyższej lub niższej. Dlatego jeśli zależy nam na ich zachowaniu warto brać pod uwagę że po zapełnieniu pamięci flash, o ile smartwatch nie będzie sparowany z smartfonem dane te stopniowo będą tracone, natomiast jeśli zegarek będzie połączony zostaną one przesłane do aplikacji, o której pomówimy nieco dalej.

Tak małe wartości zapisywanych danych mogę pośrednio potwierdzać niską wartość pamięci flash w modelu. Przy czym nie uważam tego absolutnie za wadę, nie widzę potrzeby aby było ich zapisywanych więcej, w założeniu bowiem mają one być przesyłane przez bluetooth do aplikacji na smartfonie, poza tym nie jest rolą smartwatcha pretendowanie do funkcjonalności smartfona, szczególnie modelu sportowego, spolaryzowanego właśnie na aktywności fizycznej. Trzeba tu też jednak od razu powiedzieć że pomimo małej ilości pamięci wewnętrznej zarządzenie nią jest w urządzeniu na duży plus. Do jej wypełnienia w 100% nie pojawiają się żadne lagi, nic się nie wiesza, ani nie zwalnia.

Smartwatch VIBE 3 GPS wyposażono w szereg programów treningu, wśród nich znajdują się piesze wycieczki górskie, jak i wspinaczka. Ogromnym atutem modelu jest samodzielny układ GPS, cechujący się stabilnym działaniem i precyzyjnym zapisem danych, umożliwiającym zapis przebytej trasy, sumy podejść i zejść, oraz dane na temat szybkości naszego marszu. Szkoda że przy tak dobrych właściwościach marka nie zdecydowała się na zastosowanie pojemniejszej baterii która umożliwiłaby dłuższą pracę w trybie zapisu treningu z włączonym śledzeniem GPS… tu autor na szlaku z Żywca przez Mały Grojec (po lewej), Średni Grojec (po prawej) na Grojec.

Jak na zaawansowany, o sportowym zacięciu, smartwatch przystało model VIBE 3 GPS wyposażono również w optyczny czujnik tętna, umożliwiający pomiar liczby uderzeń serca na minutę, ciśnienia krwi, oraz jej natleniania. Pomiary tego typu, co zresztą zawsze podkreślają sami producenci tego i podobnych urządzeń, nie mają absolutnie charakteru medycznego, a raczej są wskazówkami określającymi wydolność, czy aktualny stan naszego organizmu. Ze względu na charakterystykę zmian jaka następuje w naczyniach krwionośnych w obrębie nadgarstka z wiekiem ich dokładność będzie spadać, to właśnie z tego względu również dla starszych osób nie zaleca się stosowania ciśnieniomierzy nadgarstkowych. Jako dociekliwy tester musiałem jednak oczywiście sprawdzić i ten aspekt pracy VIBE 3 GPS.

Dokonałem więc kilkukrotnego, z zachowaniem oczywiście odpowiednich kilkugodzinnych przerw, pomiarów ciśnienia krwi za pomocą certyfikowanego ciśnieniomierza z nadmuchiwanym mankietem naramiennym, oraz omawianym smartwatchem. Różnica zarejestrowanych wartości pomiędzy pełnoprawnym ciśnieniomierzem, a VIBE 3 GPS nie przekraczała 3 do 6%, należy to więc uznać za wynik znakomity. Choć raz jeszcze przypomnę że dokładność pomiaru będzie tu zawsze obarczona sporym błędem, zależnym do wielu czynników, jak choćby właśnie nasz wiek.

Pomimo że zasadniczo nie należy uważać takich pomiarów z imperatyw o wartości medycznej, różnica zarejestrowanych wartości pomiędzy pełnoprawnym ciśnieniomierzem, a VIBE 3 GPS nie przekraczała 3 do 6%, należy to więc uznać za wynik znakomity.

Model wyposażono również oczywiście w akcelerometr, do którego działania nie mam większych zastrzeżeń. Smartwatch reaguje bezbłędnie na zmianę położenia ramienia, właściwie w zdecydowanej większości sytuacji poprawnie podświetlając ekran. Można by tu jedynie nieco ponarzekać na czas reakcji, tu faktycznie bywa że trwa to około sekundy, w większości jednak sytuacji jest to czas poniżej pół sekundy. Co ciekawe ta wydłużona reakcja pojawia się przede wszystkim gdy smartwatch jest przykryty odzieżą, zupełnie tak jakby model posiadał również czujnik światła, a przecież tak nie jest…

Smartwatch VIBE 3 GPS wykorzystuje do łączności ze smartfonem bluetooth w wersji 4.0 i wyższej, można go sparować zarówno z smartfonami z systemem Android w wersji 4.4 i wyższej, jak i iOS od wersji 9.0 w górę. Deklarowany zasięg łączności bluetooth wynosi 15 metrów, wartość ta zdaje się w pełni pokrywać ze stanem faktycznym, acz należy pamiętać że dotyczy ona pomiaru na otwartej, pozbawionej przeszkód, wpływających na łączność, przeszkód terenowych. Oznacza to więc że będzie ona mniejsza w zamkniętych pomieszczeniach, z licznymi ściankami. Na co dzień nie zdarzyło mi się jeszcze aby doszło do zerwania łączności pomiędzy smartwatchem, a smartfonem, w terenie otwartym bez większego problemu osiągając deklarowane 15 m, ale i w mieszkaniu, w starym budownictwie nigdy taki problem się nie pojawił, pomimo korzystania ze sparowanego z telefonem zegarka w innym pomieszczeniu, tu kolejny plus dla marki.

Model umożliwia pomiar natlenienia krwi, również tu uzyskiwane, co ważne w sposób powtarzalny, wyniki nie różnią się praktycznie od pełnoprawnego oksymetru.

Z pewnością warto tu jeszcze na koniec tej części wspomnieć że model VIBE 3 GPS może pracować w szerokim zakresie temperatur, tudzież od 0°C do 40°C. Smartwatch dotarł do mnie akurat końcem lata, często towarzyszył mi podczas górskich i terenowych wojaży, przez wiele godzin eksponowany na słonce, gdzie temperatura z całą pewnością przekraczały górną maksymalną wartość, model zachował jednak pełną sprawność, nie pojawiły się żadne negatywne oznaki wystawiania na zbyt wysoką temperaturę. Z racji pory roku oczywiście nie mogłem go jeszcze pod tym kątem sprawdzić w dolnym zakresie temperatur, ten test dopiero przede mną… globalnie jednak, szczególnie biorąc pod uwagę niską na tle konkurencji cenę modelu, należy uznać jego wyposażenia, zastosowane podzespoły za bardzo dobre, a jego największym z pewnością atutem jest obecność samodzielnego układu nawigacji obsługującego zarówno protokół GPS, jak i GLONAS. Podczas codziennej pracy nic się nie wiesza, nie pojawiają żadne problemy z płynnością animacji interfejsu, ani szybkością działania, na tym polu byłem wręcz bardzo pozytywnie zaskoczony.

Akumulator – czyli co VIBE 3 GPS i na jak długo napędza…

Powróćmy teraz do moich obaw związanych z wagą modelu, zrazu po wzięciu modelu VIBE 3 GPS do ręki pierwsza myśl dotyczyła materiału koperty, a druga co go napędza, jakiej pojemności ogniowo… według specyfikacji mamy tu do czynienia z akumulatorem litowo-polimerowym o pojemności 280 mAh. Dużo czy mało… raczej przeciętnie, jednak równie ważna jak pojemność ogniwa jest energochłonność układów danego urządzenia, oraz zoptymalizowanie zarządzania dostępną mocą. Może właśnie również dlatego tak małe mimo wszystko ogniwo budziło moje niepokój, mimo dość odważnych w tym zakresie deklaracji marki Zeblaze, zachwalającym oszczędność urządzenia, oraz oferowane czasy pracy i tak według specyfikacji model powinien zapewnić pracę:

  • do 15 dni / w podstawowym trybie pracy z wyłączonym bluetoothem, oraz z włączonym monitorowaniem akcji serca i licznikiem kroków, przy około 100 krotnym podświetleniu tarczy (podniesieniu nadgarstka) na dobę
  • do 7 dni / w trybie codziennego użytku – przy włączonych funkcjach:
    • bluetooth podłączany tylko w trybie treningu / aktywności 3 razy w tygodniu do 30 minut
    • monitorowanie tętna
    • monitorowanie snu
    • około150 otrzymanych i odczytanych powiadomień z podświetleniem ekran (podczas sparowania przez bluetooth)
    • do 30 razy sprawdzenie godziny lub danych i 5 minut dla innych operacji każdego dnia
  • około 235 minut / przy stale włączonym bluetooth i wybranym trybie aktywności / treningu z włączonym śledzeniem i zapisem danych z GPS w sposób ciągły

Trzeba przyznać że wartości te, prócz może ostatniej, stwarzają pozytywne wrażenie, w szczególności zaś pierwsza z nich wynosząca aż 15 dni, choć kto tak naprawdę kupuje smartwatcha aby nie korzystać w pełni z jego funkcjonalności, w tym przypadku pracy GPS-a, oraz wymiany / zapisu danych w aplikacji na smartfonie… stąd znacznie bardziej istotne wartości dotyczą pozostałych dwóch trybów. Jak więc VIBE 3 GPS wypadł na tym polu podczas codziennego użytkowania w zróżnicowanych trybach pracy? Spójrzmy na poniższe dane…

Po sparowaniu smartwatcha z aplikacją do jego obsługi zainstalowaną na telefonie Huawei P20 Pro, w trybie ustawie fabrycznych, oraz włączeniu rejestracji treningu w VIBE 3 GPS dla trybu „PIESZY”, a więc włączonym w zegarku zapisem danych z GPS, jak widzimy na powyższym wykresie apetyt modelu na energie jest bardzo wysoki, co zważywszy na stosunkowo niewielki akumulator musi prowadzić do szybkiego jego wyczerpania i tak też się stało. Jego pojemność wystarczyła na około 300 minut ciągłej pracy w opisanym trybie. Po tym czasie ogniwo zasygnalizowało niski stan energii, co zmusiło mnie do zakończenia testu. Oznacza to że średnie zużycie energii smartwatcha wynosiło tu aż 56 mAh, lub inaczej 20% pojemności maksymalnej ogniwa na godzinę.

Wszystko to są jednak wyłącznie wartości średnie, tak jak i sam aktualny stan naładowania ogniwa, co wynika z faktu że poziom naładowania akumulatora VIBE 3 GPS jest prezentowany przez bardzo nieprecyzyjny wskaźnik graficzny zmieniający swoją wartość co 25%. Trudno doprawdy uznać to za komfortowe, wszakże trzeba liczyć się z tym że gdy wskaźnik graficzny wskazuje 25% poziomu energii w ogniwie nagle może on przeskoczyć do… zera. Tu zdecydowany minus dla marki.

…aktualny stan naładowania ogniwa akumulatora VIBE 3 GPS jest prezentowany przez bardzo nieprecyzyjny wskaźnik graficzny zmieniający swoją wartość co 25%, prowadzi to do powstania sytuacji że nagle gdy jego wskazanie wynosi 25% wskaźnik może przeskoczyć do zera.

Na uwagę jednak zasługuje tu jednak fakt że uzyskany wynik 300 minut pracy w trybie śledzenia i zapisu danych z GPS, jest wyższy o całe 65 minut od wartości deklarowanej przez markę (235 minut). Trzeba tu więc pochwalić markę Zeblaze, zazwyczaj bowiem mamy przecież do czynienia z sytuacją odwrotną. Nie zmienia to jednak faktu że nawet te 300 minut, czyli 5 godzin, to zdecydowanie za mało dla niektórych typów aktywności w tym piesze wypady górskie, wspinaczka, lub jazda rowerem. Nie jest to oczywiście też równocześnie wynik zły, osiągane wartości pozostawiają tu jednak spory niedosyt.

W trybie pracy mieszanym smartwatcha VIBE 3 GPS czas pracy na ogniwie naładowanym do 100% w chwili startu testu wygląda już znacznie lepiej. W trakcie tej próby sparowany z telefonem smartwatch miał wykorzystane / uruchomione funkcje:

  • tryb sportowy / PIESZY – z włączonym śledzeniem GPS i zapisem i wymianą pomiędzy urządzeniami danych przez około półtorej godziny
  • włączone powiadomienia z aplikacji: SMS / Messenger
  • swobodne / stałe korzystanie z podświetlenia ekranu
  • odczyt wiadomości, korzystanie ze stopera i sterowania odtwarzaczem muzyki w smartfonie przez około 45 minut
  • czterokrotny pomiar ciśnienia krwi
  • dwukrotny pomiar natlenienia krwi

Wykorzystując wszystkie powyższe funkcje smartwatch VIBE 3 GPS był w stanie zapewnić zasilanie przez dobę. Należy to uznać za całkiem przyzwoity wynik, szczególnie biorąc pod uwagę fakt pojemności samego ogniwa, oraz że choć krótko ale jednak, odpalony był aktywny GPS. Test ten potwierdził rzecz oczywistą że kluczem do oszczędzania energii jest właśnie czas przez jaki pozostanie włączony GPS. Uzyskana wartość nie ma jednak swego odzwierciedlenia w danych udostępnianych przez markę, która zwyczajnie pominęła tego typu charakterystykę użytkową.

Warto tu jednak zauważyć coś jeszcze, jak możecie zobaczyć na powyższym wykresie po zakończonym teście, tudzież 24 godzinach, akumulator wskazywał 0% zapasu mocy ogniwa, z ciekawości jednak z premedytacją nie podłączyłem go do ładowania, chcąc sprawdzić ile z owym zerem jest on w stanie jeszcze pociągnąć, przy czym wcale nie ograniczałem się w korzystaniu z niego, smartwatch cały czas pozostawał sparowany z telefonem, nadchodziły powiadomienia, a ja co rusz grzebałem w jego menu. Okazało się że puste według wskazań ogniwo zapewniło VIBE 3 GPS energię na kolejne 8 godzin pracy! Cóż to miłe że mamy taka cichą rezerwę, jednak potwierdza to o czym wspomniałem wcześniej – bardzo niską i nieprecyzyjną jakość wskazań stanu naładowania akumulatora.

Ostatni z testów, a równocześnie najdłuższy z nich, dotyczył maksymalnego możliwego czasu pracy smartwatcha VIBE 3 GPS na jednym ładowaniu, z ograniczoną funkcjonalnością, tudzież nie korzystaniu z trybów sportowych, oraz śledzenia i zapisu GPS. Smartwatch był w około 30% tego czasu sparowany z telefonem, korzystałem więc w tym czasie swobodnie z odczytu nadsyłanych wiadomości, jak i ogólnie podglądu godziny, czy wyniku pomiarów z pendometr-u, tudzież licznika kroków, czy zmierzonych wartości maksymalnych pracy serca. Kilkukrotnie też dokonywałem celowego pomiaru tętna i pulsu, jak i natleniania krwi. Ostatecznie test zakończył się w chwili wskazania przez VIBE 3 GPS zera procent mocy ogniwa, co miało miejsce po 12 dniach. Przy czym od razu nadmienię że podobnie jak wcześniej owe „zero” zerem tak naprawdę nie było i po zakończeniu testu ogniwo smartwatcha podtrzymało jeszcze jego funkcjonalność przez blisko 7 godzin.

Jak może pamiętacie, marka deklaruje maksymalny czas pracy urządzenia do 15 dni, ale przy wyłączonym bluetooth, a jak pisałem w powyższym teście ten był przez około 30% jego czasu włączony, co może tłumaczyć właśnie różnicę tych trzech dni. Globalnie uzyskane tu wartości należy uznać za zgodne z deklaracjami marki, pamiętajmy bowiem że na ostateczny wynik pomiaru rzutuje wiele czynników, sprawiających że ich powtarzalność jest bardzo trudna do uzyskania nawet w obrębie jednego tylko urządzenia. Zresztą wspomina o tym również sam producent w dostarczonej instrukcji obsługi.

Wędrówki z VIBE 3 GPS – po lewej zejście z Średniego Grojca w kierunku właściwego szczytu Grojca, po prawej widok z tego pierwszego na kościół w Pietrzykowicach.

Oczywiście chętnie widziałbym taki jak powyższy wynik maksymalnej długości pracy smartwatcha VIBE 3 GPS w trybie pracy mieszanym z aktywnym wykorzystaniem GPS-u, oceniając jednak w sposób bardziej ogólny należy pochwalić tu markę Zeblaze za bardzo dobrą optymalizację wykorzystania energii, szczególnie w kontekście ogniwa o pojemności tylko 280 mAh. Również pod kątem zgodności z deklarowanymi czasami pracy trudno tu do czegoś się przyczepić, ba jest wręcz odwrotnie, maksymalny czas pracy z wykorzystaniem aktywnego śledzenia GPS okazał się być o godzinę dłuższy od deklarowanego.

Akumulator litowo-polimerowy recenzowanego smartwatcha ładowany jest za pomocą dołączonego do zestawu kabelka podłączanego do gniazda USB komputera, laptopa, czy power-banku, zakończonego z drugiej strony magnetyczną dwupinową wtyczką. Rozwiązanie proste i eleganckie, choć nie należące do moich ulubionych. Dość łatwo bowiem można przez przypadkowe potrącenie smartwatcha spowodować wypięcie kabelka, przerywając ładowanie. O ile nie jest to wielki problem w przypadku ładowania w domu, czy każdym innym miejscu gdzie zegarek spoczywa na równej powierzchni nie niepokojony do czasu zakończenia ładowania, o tyle zaczyna nim być w chwili gdy przyjdzie nam ładować go z power-banku podczas podróży, nie mówiąc o marszu. Wydaje się jednak że takie rozwiązanie nie jest do końca trafione, szczególnie w kontekście pojemności ogniwa. Na plus natomiast modelu należy zaliczyć czas jego ładowania, który wynosi od 0 do 100% około dwóch / dwóch i pół godziny, co jest nawet wynikiem lepszym od deklarowanego w specyfikacji urządzenia.

ogniwo smartwatcha Zeblaze VIBE 3 GPS:

  • typ: akumulator litowo-polimerowy
  • pojemność: 280 mAh
  • czas ładowania: od 0 do 100% około 3 godzin
  • napięcie ładowania: 5,0 ~ 5,25V

Akumulator litowo-polimerowy VIBE 3 GPS ładowany jest za pomocą dołączonego do zestawu kabelka podłączanego do gniazda USB komputera, laptopa, czy power-banku, zakończonego z drugiej strony magnetyczną dwupinową wtyczką. Rozwiązanie proste i bezawaryjne, acz nie wolne od wad… połączenie takie jest niestety dość słabe, wystarczy potrącenie smartwatcha by doszło do wypięcia końcówki magnetycznej kabla.

.


smartwatch marki Zeblaze model VIBE 3 GPS / strona 2/6

Fotografia wariantów kolorystycznych paska do smartwatcha Zeblaze VIBE 3 GPS pobrano ze strony sklepu producenta na platformie handlowej AliExpress, podobnie zdjęcie smartwatcha marki Garmin model fēnix® 5X Sapphire pobrano ze strony marki – www.garmin.com/pl. Zaprezentowano je w niniejszym opracowaniu zgodnie z art. 29 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jako ograniczenie majątkowych praw autorskich na rzecz dozwolonego użytku, zgodnie z nowelizacją rzeczowej ustawy z 2015 roku, wyłącznie w celu prezentacji i szerszego zobrazowania poruszanych tematów, pozostających w ścisłym związku z jego tematem.

opracowanie i zdjęcia z wyłączaniem wymienionych powyżej zdjęć: Sebastian Nikiel 04.11.2020

Informacja o prawach autorskich – można wykorzystywać nieodpłatnie wyłącznie w zastosowaniach niekomercyjnych, oraz z uznaniem i zachowaniem autorstwa, zgodnie z licencją Creative Common 3.0 – www.creativecommons.org / Copyright – can be obtained in a non-commercial manner and with the recognition and behavior made, in accordance with the license under the Creative Common 3.0 license – www.creativecommons.org

Informacja prawna – wszystkie wyrażane na łamach niniejszej recenzji poglądy, są wyłącznie moją osobistą opinią na temat danego sprzętu, odzieży, czy akcesorium, wynikającą z posiadanego doświadczenia, nabytego w trakcie jego użytkowania, oraz dotyczącą wyłącznie testowanego egzemplarza, a nie całościowo danego modelu produktu. Niniejsza recenzja nie powstała na zamówienie firm trzecich, nie była również przez takowe sponsorowana.