poezja 2017 / strona 2/3 aktualizacja: 29.12.2017
myśl na początek…
„Żyjemy w świecie w którym masy pracują na uprzywilejowaną garstkę – marząc by do niej przynależeć. Marzenie to jest motorem pozwalającym wybrańcom kontrolować masy.”
Sebastian Nikiel
02.02.2017
* * *
„Żyjemy w czasach gdy ludzkość zachłyśnięta jest perspektywą stworzenia w pełni autonomicznej sztucznej inteligencji, upatrując w niej rozwiązania wielu ludzkich bolączek, trudno mi jednak wyobrazić sobie, aby taka sztuczna inteligencja nie doszła szybko do wniosku że problemem ludzkości… jest ona sama.”
Sebastian Nikiel
25.07.2016
.
.
.
W cieniu sędziwych klonów
w milczeniu trwają
dziś pojedyncze murów fragmenty
dawnej warowni rycerskiej Wołek
Niemi świadkowie ludzkości dziejów
ileż by mogły historii opowiedzieć
ileż chwil wzniosłych i pięknych
w tych murach miało miejsce
ileż krwi przelano by zdobyć ich progi
Dawne dzieje…
dziś ptaki śpiewają na grobie
historii niedopowiedzianych
miłości nie wyznanych
walki o rzeczy dawniej istotne
dziś będące tylko pustym ich echem
Dotykam tych murów
myślą wybiegam do czasu
gdy czyjaś utrudzona ręka
z mozołem kładła każdy
z jego głazów i cegieł
Myślę o wszystkich tych
którzy tak jak dziś my
mieli swoje marzenia i plany
walczyli, nienawidzili i kochali
dziś tylko ten muru fragment
niemym ich pozostał cieniem
trwając w ich wiekowych ruinach.
.
.
.
Sebastian Nikiel
reminiscencja z odwiedzin w ruinach Warowni Wołek
05.05.2017
.
.
Prawem jest młodości
nonszalancka pewność
Głosem dojrzałości
że być może wciąż dam radę
Szeptem starości jest pytanie
czy jeszcze dam radę…
W istocie bowiem
wszyscy tą samą przebywamy drogę
od możliwości – zawsze i na zawołanie
przez coraz większą wkładaną w tą możliwość pracę
po wolę przegrywającą w starciu
ze zmęczonym czasem ciałem…
.
.
.
Sebastian Nikiel
05.05.2017
.
„Testament”
.
Odchodzę…
proszę nie rozpaczaj kochanie
przecież to tylko na chwilę
idę do świata który jest bliżej
– niż wszyscy sądzimy –
Świata wolnego
z okowów ciała chorego
gdzie po trudach życia
nareszcie odpocznę, więc…
Pozwól kochanie – nie zatrzymuj
ja tam w Boga łasce będę na ciebie czekał
Tylko żyj kochanie
bo życie człowieka
choć bywa tak ciężkie
pomimo przywar
jest cudem i pięknem
Żyj kochanie
ciesz się każdą chwilą
kochaj i bądź kochana
czerp pełnymi garściami
aż do ostatniego tchnienia
– do zobaczenie w wieczności –
.
.
.
Sebastian Nikiel
dedukuję kochanej Żonie
05.05.2017
.
.
Jeszcze wczoraj
zielenią młodą
wzbijała się w błękitne niebo
pieść pochwalna o wiośnie
Jeszcze chwilę temu
łąki wypełnione zapachem
polnych kwiatów i ziół
wygrzewały się w letnim słoneczku
Lecz cóż to…
na zielony kobierzec traw
upadł złoty liść
tam drugi, trzeci i dziesiąty…
Czy to już?
czy już pora zgasić zieleń
zerwać letnie kwiaty?
Czasie dokąd tak pędzisz
przystań na chwilę
– zwolnij –
Pozwól nasycić serce
życia i barw spragnione
nim popędzisz dalej
przez góry, pola i łąki
Zabierając ze sobą
letnie plany i marzenia
zostawiając szarość zgasłej jesieni…
– czasie poczekaj –
.
.
.
Sebastian Nikiel
05.05.2017
.
.
Z konta z wyrzutem spoglądają buty
zmęczone nazbyt długim czekaniem
pokryte kurzem niespełnionych obietnic
wspólnych górskich wypadów
szepcząc do mej duszy pytają…
– jak długo? –
Jak długo, kiedy i czy…
w zmęczone zbyt wieloma walkami
ciała członki powróci siła i nadzieja
że oto znów się poderwę
spakuje plecak, przywdzieje buty
i ku szczytom wyruszę…
Kiedy znów nasycić mi przyjdzie
spragnione wolności i piękna serce
wypełnić pustkę stratowanej duszy
– jak długo? –
Dziś tylko… pustka króluje
trzeszczą pod naporem ciągłych batalii
wręgi szczątków pancerza
w zwycięstwo wiary
Jak długo muszę czekać…
na z kajdan choroby wyzwolenie…
.
.
.
Sebastian Nikiel
22.09.2017
Poezja 2017 / strona 2/3 CC – Attribution Non-Commercialm Share Alike by Sebastian Nikiel
Wszystkie wiersze mojego autorstwa, jak i udostępnione sentencje można pobierać i rozpowszechniać bez żadnych opłat, w formie nieprzetworzonej i z zastrzeżeniem autorstwa.