Lifesystems Intensity 230 LED Head Torch

SPRZĘT / czołówka Lifesystems Intensity 230 LED Head Torch – strona 2/3

menu recenzji:

.

Konkretów ciąg dalszy – moc światła, wyniki testów…

Pora przejść do znacznie miarodajnej części opisu w którym skupimy się na wynikach siły światła oferowanej przez czołówkę Lifesystems Intensity 230 LED Head Torch, oraz czasu przez jaki ma to miejsce. Jak już wiemy głównym źródłem światła czołówki jest wysokiej jasności pojedyncza biała dioda LED CREE XPG3 S2. Niestety pomimo poszukiwań nie udało mi się jednoznacznie ustalić je mocy, aby nie spekulować, pozostańmy więc przy podanej przez markę wydajności świetlnej na maksymalnym poziomie 230 lumenów.

Czołówka oferuje kilka trybów światła białego w tym dla diody głównej CREE XPG3 S2:

  • światło stałe / jasność 230 lumenów do 6 godzin
  • światło stałe / jasność 70 lumenów do 18 godzin
  • światło stałe / jasność 9 lumenów do 110 godzin
  • światło migające (SOS) / jasność 70 lumenów do 30 godzin

Prócz głównego, czołówkę wyposażono w dwa dodatkowe źródła światła którymi są dwie czerwone diody LED o stałej jasności równej 4 lumenom, oferują one następujące tryby pracy:

  • światło stałe / maksymalna siła – do 40 godzin
  • światło migające (stroboskop) – do 200 godzin
  • pulsowanie (SOS) – do 81 godzin

zdjęcia od lewej: z tyłu opakowania znajdziemy informację na temat trybów pracy czołówki Lifesystems Intensity 230 LED Head Torch / model wyposażono w potężną diodę LED CREE XPG3 S2 oferującą maksymalną jasność rzędu 230 lumenów, na plus należy również zaliczyć wyposażenie w dwie czerwone diody LED o sile światła równej 4 lumenom.

Pozostając w zgodzie z testerskim sumieniem, ale też i po to by możliwie dokładnie i sprawiedliwie ocenić model Intensity 230 LED Head Torch przeprowadzone zostały długotrwałe testy wydajności świetlnej głównej białej diody CREE XPG3 S2. Od razu pragnę zaznaczyć że testem objęte zostały trzy pierwsze tryby świecenia stałego, z pominięciem funkcji SOS, jak i trybów pracy z wykorzystaniem diod czerwonych. Zanim przejdę do samego przedstawienia wyników kilka słów o procedurze testowej.

Pomiar wydajności świetlnej czołówki przeprowadzony został za pomocą cyfrowego luksometru oferującego dokładność pomiaru na poziomie +/- 4%, z odświeżaniem wartości pomiaru dwa razy na sekundę. Czołówka została podwieszona dokładnie metr nad płytą o wymiarze 1 metra kwadratowego, z pionowo padającą na nią wiązką światła czołówki. Luksometr umieszczono po przeprowadzeniu prób szacunkowych w punkcie o największej jasności. Wyniki pomiaru podawane są w luksach.

Jako pierwsza zmierzona została zgodnie z powyższymi zasadami zdolność do maksymalnego natężenia światła, począwszy od akumulatora naładowanego do 100% do jego całkowitego rozładowania. Spójrzmy na wyniki…

Jak widzimy początkowa wartość mocy światła osiągnęła aż 1380 luksów, wydawało się więc że w istocie mamy do czynienia z niezwykle jasną czołówką. Jednak ku mojemu dużemu zdziwieniu i rozczarowaniu już po godzinie okazało się że natężenie wiązki światła spadł o ponad 100% do poziomu 640 luksów! Było to dla mnie tak bardzo zaskakujące że test z wydajnościową modelu pomiędzy startem a pierwszą godziną testu powtarzałem dwukrotnie, za drugim razem uzyskując wynik początkowy rzędu 1466 luksów, a po godzinie 649 luksów, co potwierdziło błyskawiczne zmniejszenie natężenia światła w pierwszej godzinie pracy z maksymalną jasnością.

Dalsze godziny od drugiej do piątej wykazywały już znacznie większą równowagę świetlną, gdzie natężenie stopniowo malało z każdą godziną od 640 do 595 luksów. Jednak już w kolejnej, pomiędzy piątą a szóstą godziną testu, doszło do kolejnego silnego spadku natężenia jasności z 595 na zaledwie 30 luksów. Zastanawia tu zbieżność z pierwszym ze spadków, gdzie przekraczał on 100%, a w opisanym teraz przypadku było to prawie 100% może to wskazywać na niskiej jakości układ zarządzania napięciem, choć to wyłącznie przypuszczenia. Na tym etapie dioda akumulatora migała już na czerwono sygnalizując poziom naładowania poniżej 5% (w oparciu o specyfikację producenta).

Po kolejnej godzinie, tudzież pomiędzy szóstką, a siódmą godziną testu, pojawił się kolejny duży spadek natężenia wiązki światła z 30 na zaledwie 11,9 luksów, mieliśmy więc trzecie dość silne załamanie i znów o przeszło 120%. wkrótce potem akumulator uległ całkowemu rozładowaniu kończąc tą część testu. Warunkując różnicę pomiędzy pierwszą, a drugą godziną, oraz gwałtowne spadki mocy pomiędzy piątą i szóstą godziną pracy trudno doprawdy uznać za jednoznacznie właściwy, a jedynie prawdopodobny, podawany przez markę wynik zdolności do podtrzymania 100% jasności na poziomie 230 lumenów przez sześć godzin. Chyba że zaliczymy do tego gwałtowne spadki siły światła, pomiędzy piątą a szóstą godzinę, jednakże wówczas ponownie trudno mówić o 100% jasności. Podsumowując pomijając spadek jasności w pierwszej godzinie testu, realną granicą 100% jasności wydaje się być maksymalnie pięć – nie sześć godzin.

Spojrzymy teraz na kolejne zestawienie, tym razem testu określającego zdolność do utrzymania jasności na poziomie 70 lumenów przy świetle ciągłym, przypomnę że według specyfikacji czołówka powinna podtrzymać tą jasność przez 18 godzin.

I tu zaczynają się znacznie większe rozbieżności… to już nie jest różnica godziny, lecz blisko 50% deklarowanego czasu, zamiast obiecanych 18 godzin, czołówka Lifesystems Intensity 230 LED Head Torch zdołała podtrzymać wiązkę światła w trybie pracy 70 lumenów, zaledwie przez 10 godzin 25 minut gdy nastąpiło całkowite rozładowanie ogniwa. Zauważmy również że test prowadzony był przy komfortowym zakresie temperatur wahających się od 19 – 22°C, należy więc domniemywać że wydajność ogniwa w temperaturze poniżej zera znacznie by spadła, co jeszcze bardziej skróciłoby czas jej pracy.

Jedynym chyba wartym odnotowanie plusem jest tu dość dobra równomierna wydajność energetyczna ogniwa, nie pojawiają się tu już tak liczne i duże skoki mocy. Równowaga ta utrzymała się od startu testu do jego dziewiątej godziny gdy nastąpiło nagłe załamanie i spadek jasności z 353 luksów na… 43.

Pora na ostatni i równocześnie najbardziej pracochłonny z testów, weryfikujący sławetne 110 godzin… czyli zdolność do podtrzymania jasności wiązki światła na poziomie 9 lumenów, w trybie światła ciągłego.

Opisane wcześniej obawy dotyczące mało eleganckiej manipulacji danymi tak by klient nie od razu zorientował się jakiej wartości siły światła dotyczy 110 godzin, potwierdził powyższy, bardzo długi test. W istocie czołówka jest zdolna do bardzo długiego podtrzymania światła, przekraczając nawet deklarowane 110 godzin, gdyż w teście udało się uzyskać aż 128 godzin 30 minut do chwili całkowitego rozładowania ogniwa, cóż jednak z tego skoro mowa o natężeniu światła wahającego się w przedziale od 16,6 do 6,1 luksa na metr kwadratowy…

Trzeba tu też dodać że tak mała moc absolutnie nie ma szans zapewnić obiecywanych 15 metrów zasięgu. Górna granica to pięć – sześć metrów, choć tak naprawdę powinno być chyba poniżej dwóch metrów jeśli brać pod uwagę fizyczną jakość światła. By lepiej to zobrazować dodam że smartfon LG G5 przy ustawionej jasności ekranu na poziomie 37% emituje światło o sile równej 9,5 luksa, czyli tyle ile w rzeczowym trybie. Niech ktoś spróbuje sprawnie poruszać się w gęstym, ciemnym lesie przy takim świetle… cóż więc z tego że mamy do dyspozycji tak długi czas świecenia skoro dotyczy zupełnie nieprzydatnej siły światła, nie sposób więc określić tego inaczej niż wybieg marketingowy.


tekst, opracowanie i zdjęcia: Sebastian Nikiel 15.04.2019

Informacja o prawach autorskich można wykorzystywać nieodpłatnie wyłącznie w zastosowaniach niekomercyjnych, oraz z uznaniem i zachowaniem autorstwa, zgodnie z licencją Creative Common 3.0 – www.creativecommons.org / Copyright – can be obtained in a non-commercial manner and with the recognition and behavior made, in accordance with the license under the Creative Common 3.0 license – www.creativecommons.org

Informacja prawna – wszystkie wyrażane na łamach niniejszej recenzji poglądy, są wyłącznie moją osobistą opinią na temat danego sprzętu, odzieży, czy akcesorium, wynikającą z posiadanego doświadczenia, nabytego w trakcie jego użytkowania, oraz dotyczącą wyłącznie testowanego egzemplarza, a nie całościowo danego modelu produktu.