artykuł: „Co z tymi Chinami?” strona 5/6
ELEKTRONIKA, turystka, inne…
.26.
- nazwa / przeznaczenie: inteligentny zegarek / SmartWatch
- model: GV09
- data zakupu: czerwiec 2015
- Alternatywne / podobne modele: Overmax Touch
- Odpowiednik: Samsung Gear II
- test w dziale SPRZĘT: TAK / <<RECENZJA>>
- kraj pochodzenia: Chiny
- cena zakupu / miejsce zakupu: AliExpress / 21$ – 79,80zł*
- średnia cena zamiennika na dzień 03.10.2017:
- Overmax Touch – około 350zł
- Samsung Gear II – wycofany ze sprzedaży
- różnica w cenie / zysk w stosunku do ceny krajowej (do produktu oryginalnego): około 270,20zł
- uwagi / opinia: dobry przykład ilustrujący fakt że właściwie traktowany produkt z średniej i dolnej półki cenowej również może długo i bezawaryjnie służyć, w tym konkretnym przypadku nie wolny od wad, jednak w globalnej ocenie przeważają liczne zalety. Zegarek został szczegółowo opisany w dziale SPRZĘT.
Przykład wzorowego stosunku ceny do jakości – smartwatch model GV09, model pomimo kilku konstrukcyjnych przywar (bardzo słabej jakości aparat fotograficzny) wiernie służy mi od dwóch lat…
.27.
- nazwa / przeznaczenie: zegarek sportowy
- marka: SKMEI
- model: 1058
- data zakupu: maj 2016
- test w dziale SPRZĘT: NIE
- ważniejsze cechy:
- wodoodporność do 50m / 5 atmosfer
- podświetlenie luminescencyjne
- wzmocniona konstrukcja
- zwiększona odporność na wstrząsy
- ważniejsze funkcje:
- pomiar pulsu
- pendometr 3D
- stoper z międzyczasami
- alarm
- kalendarz
- timer / minutnik
- licznik spalonych kalorii
- kraj pochodzenia: Chiny
- cena zakupu / miejsce zakupu: AliExpress / 13,58$ – 54,60zł*
Bardzo dobry przykład produktu legitymującego się wzorowym stosunkiem ceny do jakości, zegarek sportowy chińskiej marki SKMEI model 1058 umożliwiający pomiar tętna, bezproblemowo służy mi podczas każdej wyprawy w góry, czy wypady terenowe z aparatem, bez względu na porę roku, pogodę, czy temperaturę…
uwagi / opinia:
Przykład doskonałego kompromisu pomiędzy ceną a jakością, zegarek sportowy zakupiony przede wszystkim do służby terenowej, tudzież w górach, oraz podczas wypadów za miasto. Doskonale na przestrzeni roku sprawdził się w każdych możliwych warunkach, podczas wielogodzinnego deszczu, śnieżyc, a nawet nurkowania w zalewie Żywieckim. Wszystkie te wyzwania jak i wiele przypadkowych uderzeń o grunt, czy sprzęt (aparat, statyw, etc…) nie zrobiły na nim większego wrażenia. Na plus należy zaliczyć też nowoczesny, atrakcyjny sportowy design i precyzję tachometru. Model zasila „potężna” jak na zegarek bateria CR2032 co dobrze rokuje pod kątem jej długowieczności.
Podczas wypadów z zegarkiem marki SKMEI model 1058 – jedną z ważnych jego zalet jest potężna jak na zegarki bateria CR2032, co dobrze rokuje pod kątem jego długiej służby…
.28.
- nazwa / przeznaczenie: kuchenny termometr elektroniczny z sondą termiczną
- marka: THERMO
- model: TA-288
- data zakupu: marzec 2016
- cechy:
- pomiar w stopniach Celsjusza / oraz Fahrenheita °C
- zakres temperatur roboczych od -50°C do 300°C
- pochylana w zakresie 180° głowica
- cyfrowy wyświetlacz
- zasilanie: 1 x AG13
- automatyczne wyłączenie
- wady:
- brak
- test w dziale SPRZĘT: NIE
- kraj pochodzenia: Chiny
- cena zakupu / miejsce zakupu: AliExpress / 1,35$ – 5,13zł*
- średnia cena na dzień 04.10.2017: model sprzedawany na platformie allegro od 12,99 – 28,00zł (plus koszty wysyłki)
- różnica w cenie / zysk w stosunku do ceny krajowej: od 7,86 do 22,87 zł
Termometru gastronomicznego z sondą marki Thermo, model TA-288 używam z powodzeniem od dwóch lat podczas przeprowadzania procedur testowych kubków, bidonów i termosów, a wszystko to za… 5zł.
uwagi / opinia:
Proste akcesorium lecz mające swój walny wpływ na rzetelność przeprowadzanych przeze mnie testów wszelakich naczyń termicznych: bidonów, butelek, kubków, czy termosów. To właśnie za jego pomocą z powodzeniem od półtorej przeszło roku przeprowadzam procedurę kontroli zdolności do utrzymania przez dane naczynie niskiej, lub wysokiej temperatury. Model sprawdza się w tej roli doskonale, nie sprawiając najmniejszych kłopotów, porównywany pod kątem dokładności z innym, markowym termometrem z sondą, wykazał precyzyjny pomiar, a wszystko to za… nieco ponad 5zł.
.29.
nazwa / przeznaczenie: bandamka / chusta- marka: XINTOWN
- data zakupu: lipiec 2017
- właściwości:
- termoaktywna, oddychająca tkanina syntetyczna
- zalety:
- wysoka odporność mechaniczna
- staranne wykonanie
- trwałość
- wygoda
- wady:
- brak
- czas użytkowania: 2 miesiące
- cena zakupu / miejsce zakupu: AliExpress / 4,89$ – 18,60zł*
.30.
nazwa / przeznaczenie: bandamka / chusta- marka: XINTOWN
- model: BK15948
- data zakupu: luty 2016
- właściwości:
- termoaktywna, oddychająca tkanina syntetyczna
- zalety:
- wysoka odporność mechaniczna
- staranne wykonanie
- trwałość
- wygoda
- wady:
- brak
- czas użytkowania: 20 miesięcy
- cena zakupu / miejsce zakupu: AliExpress / 3,97$ – 15,10zł*
.31.
nazwa / przeznaczenie: bandamka / chusta- marka: XINTOWN
- model: BK15898C
- data zakupu: luty 2016
- właściwości:
- termoaktywna, oddychająca tkanina syntetyczna
- zalety:
- wysoka odporność mechaniczna
- staranne wykonanie
- trwałość
- wygoda
- wady:
- brak
- czas użytkowania: 20 miesięcy
- cena zakupu / miejsce zakupu: AliExpress / 3,23$ – 12,28zł*
.32.
nazwa / przeznaczenie: bandamka / chusta- marka: CS Force
- model: 11153
- data zakupu: maj 2016
- właściwości:
- termoaktywna, oddychająca tkanina syntetyczna
- zalety:
- wysoka odporność mechaniczna
- staranne wykonanie
- trwałość
- wygoda
- wady:
- niskiej jakości nadruk z elementem graficznym szybko ulegający skruszeniu i złuszczeniu podczas prania
- czas użytkowania: 17 miesięcy
- cena zakupu / miejsce zakupu: AliExpress / 3,29$ – 12,52zł*
uwagi / opinia:
Stali bywalcy działu GALERII witryny mogli zauważyć że na zdecydowanej większości fotografii gdzie pojawiam się sam, od wczesnej wiosny do późnej jesieni występuję w rożnych bandamkach. Prócz oczywiście faktu że po prostu lubię tego typu nakrycie głowy i używam go nie tylko w górach, ale również na co dzień mają one szereg ważkich zalet składających się na moje z nich zadowolenie.
Wśród najpierwszych z nich jest eliminacja kłopotu z zalewaniem oczu przez pot w upalne letnie dni, o co u mnie szczególnie łatwo, gdyż co wiele razy podkreślałem przy okazji recenzji różnych typów odzieży termoaktywnej w dziale SPRZĘT, należę do wyjątkowo łatwo przegrzewających się osób, tu też powiązana jest z tym faktem kolejna zaleta używania bandamek – niedopuszczanie ani do przegrzania, ani wychłodzenia głowy podczas postojów. Kolejną może mniej oczywistą jest fakt… braku daszka, można by bowiem sądzić że wszystkie te kłopoty rozwiąże zwykła czapka z daszkiem, otóż nic bardziej mylnego. Czapka taka utrudnia niebywale życie fotoamatorom, uniemożliwiając korzystanie z wizjera. Wreszcie nakrycia takie są ultra lekkie i praktycznie nie zajmują żadnej przestrzeni po zdjęciu, bardzo łatwo je też utrzymać w czystości, a zmoczone szybko schną.
Wszystkie te właśnie zalety składają się na fakt że są one najczęściej używanym przeze mnie typem nakrycia głowy. Niestety u nas w kraju wybór, również ten dostępny na allegro, bandamek jest nader skromny, proszę bowiem nie mylić ich z chustami wielofunkcyjnymi. Tu w sukurs znów pojawia się ponownie platforma AliExpress gdzie od lat w nie się zaopatruję. Koszty ich nabycia jak widać powyżej zamykają się w przedziale kilku do kilkunastu złotych. Wykonane z odpornej na oddziaływanie mechaniczne syntetycznej tkaniny o strukturze drobnej siateczki zapewniają wygodę, ochronę przed wiatrem, oraz słońcem na długie lata. Dodatkowym atutem zakupu w chinach jest możliwość wyboru jednego z setek wzorów bandamki, przy czym wskazane jest tu zachowanie pewnej ostrożności. W uroszczeniu można przyjąć że wszystkie modele z nadrukowanym wzorem ulegną szybkiemu starciu, znacznie lepiej jest wybierać spośród modeli barwionych pigmentami, lub wyszywanymi.
Przez większą część roku, podczas wypadów terenowych, ale i w codziennym miejskim zastosowaniu lubię używać bandamek które nie tylko cechują się trwałością, ale bardzo skutecznie chronią przed przepoceniem, przegrzaniem i wyziębieniem. Bandamki tego typu można łatwo utrzymać w czystości, a wyprane szybko schną…
.33.
- nazwa / przeznaczenie: gadżet / model robota Danbo stworzonego przez firmę Amazon
- marka: brak danych
- model: mini Danbo
- wysokość / kolor: 8 cm / szaro – piaskowy (jak karton)
- produkt oryginalny: Danbo Amazon
- data zakupu: maj 2016
- funkcje:
- ruchome kończyny
- podświetlenie oczu
- data wycofania z użytkowania: użytkowany nadal
- usterki: brak
- kraj pochodzenia: Chiny
- cena zakupu / miejsce zakupu: AliExpress / 3,50$ – 13,30zł*
- średnia cena modelu na dzień 04.10.2017:
- cena oryginalnego modelu:
- od 16,99$ do 36$ / od 64,60zł do 136,80zł
- cena kopii modelu na allegro:
- od 22,75 zł do 109 zł (+koszty wysyłki)
- różnica w cenie / zysk w stosunku do ceny:
- model oryginalny: od 51,30 do 123,50 zł
- model zamienny: od 9,45 do 95,70 zł
Sławny mały robot stworzony prze firmę Amazon – Danbo… tu jego chiński odpowiedni w wersji ze świecącymi oczami, oraz ruchomymi wszystkimi kończynami.
uwagi / opinia:
Wydawałoby się że w tym wieku nie powinienem już się bawić 😉 jednak ten malutki robocik ma w sobie coś urzekającego, stał się on bohaterem tysięcy fotografii autorów z całego świata. Tak powstała też jego legenda, Danbo w podróży, Danbo w górach i tak dalej… również mi służy właśnie w tym celu jako model podczas sesji terenowych, był też wdzięcznym partnerem i modelem podczas prac realizowanych na potrzeby kursu fotograficznego w jakim brałem udział.
Wspólne jesienne spraceraki z Danboo 🙂
Gadżet ten jak każdy mający swe szerokie grono fanów, szczególnie jeśli mowa o jego oryginalnej wersji firmowanej przez Amazon (jego twórcę) może kosztować grube kwoty. Zdarza się czasem że żerujący na popularności Danbo sprzedawcy sprzedają jego chińskie kopie jako produkty oryginalne… właśnie dlatego trafił on do niniejszego artykułu by przedstawić jego realną wartość. Jeśli więc sami jesteście fanem Danbo z całą pewnością przed jego zakupem warto sprawdzić ceny na AliExpress, tym bardziej że dostępne są tam jego różne wersje.
Wspólne jesienne spraceraki z Danboo 🙂
artykuł: „Co z tymi Chinami?” strona: 5/6
tekst, opracowanie i zdjęcia: Sebastian Nikiel 10.10.2017