SPRZĘT – HOYA FUSION ANTISTATIC CIR PL

SPRZĘT / filtr polaryzacyjny HOYA Fusion Antistatic CIR-PL / strona 2/3

systematyka recenzji:

.

Budowa ramki polaryzatora – zaskakująca lekcja…

Polaryzator wykonano z wysokiej klasy szkła optycznego osadzonego w łożu ramki, gdzie od przodu zablokowany został przez dobrze widoczny płaski pierścień szeroki na około 2 mm. Jest to właśnie powtarzalny element konstrukcyjny filtrów HOYA, obecny w leciwym filtrze polaryzacyjnym Pro1 Digital MC PL-C, czy filtrach neutralnych szarych HOYA z serii ProND. Element optyczny, tu polaryzator blokowany jest w ramce za pomocą wymienionego pierścienia który po prostu jest dokręcany do ramki, co umożliwiają dwa poprzeczne wgłębienia. Z tyłu filtra znajdziemy natomiast drugi z pierścieni, przytrzymujący go od tyłu, nie posiadając widocznych wgłębień montażowych co może sugerować trwałe połączenie na ścisk.

Powtarzalnym elementem konstrukcji ramek filtrów HOYA jest sposób montażu w łożu ramki polaryzatora. Są one blokowane w ramce za pomocą dwóch pierścieni, jednego z przody i drugiego z tyłu. W przypadku filtrów HOYA przedni pierścień jest dokręcany do polaryzatora, o czym świadczą dwa równoległe rowki (zdjęcie po lewej), z tyłu natomiast widać płaski pierścień (zdjęcie po prawej) bez widocznych elementów montażowych.

Budowa ramki filtrów marki HOYA dotyczy nie tylko modeli polaryzacyjnych, lecz wszystkich, tu filtr neutralny szary (ND) HOYA ProND 100, wiać ten sam przedni zakręcany pierścień utrzymujący element optyczny w ramce.

Dlaczego w ogóle o tym piszę? Jest to bowiem cecha, jak się dotkliwie o tym przekonałem, bardzo ważna pod kątem trwałości i funkcjonalności filtra. Podczas pierwszego wypadu terenowego właśnie taka a nie inna konstrukcja filtra sprawiła że przyjemność korzystania z jego zalet optycznych przerodziła się w niekończącą się irytację. Już na starcie górskiego wypadu, po wkręceniu do filtra HOYA FUSION ANTISTATIC CIR PL pierścienia ramki systemu filtrów Cokin okazało się że po zakończonym fotografowaniu nie mogę tegoż pierścienia wykręcić! Możecie sobie wyobrazić moją irytację… nowiutki filtr, nie najtańszy, plasowany w testach na pierwszym miejscu, poległ już na tak banalnej i podstawowej operacji jak wkręcenie / wykręcenie pierścienia…

Porównanie wyglądu i stopnia zużycia omawianego filtra HOYA FUSION ANTISTATIC CIR PL (po lewej na górze i na dole), oraz MARUMI DHG Circular P.L.D (na górze i na dole po prawej).

Wreszcie po okupionych siarczystymi przekleństwami i stratą dobrych kilkunastu minut, już myśląc że przyjdzie mi wędrować z założonym pierścieniem dla ramki filtrów cokin (co pozbawiało mnie możliwości choćby zamknięcia obiektywu, nie mówiąc o wkręceniu filtra kołowego ND) udało mi się jakimś cudem go wykręcić… Sytuacja ta jednak powtarzała się regularnie za każdym razem gdy wkręcałem do omawianego modelu wszystko jedno czy to pierścień holdera filtrów Cokin, czy to filtr kołowy neutralny szary. W tym ostatnim przypadku zdjęcie go było nawet znacznie trudniejsze, gdyż nie miałem możliwości odpowiednio mocnego chwytu. Nie było więc mowy o tym że problem powodowany jest przez to że filtr jest nowy a gwinty nie wyrobione, ani o tym że problem powodował pierścień ramki filtrów Cokin – była to ewidentna wada, każdy wkręcony filtr czy pierścień po prostu się blokował na gwincie modelu HOYA FUSION ANTISTATIC CIR PL.

…jedną z podstaw kreatywnej fotografii jest wykorzystywanie podczas pracy z różnego rodzajów filtrów, w tym wkręcanego również do filtra polaryzacyjnego pierścienia ramki systemu Cokin (na górze po lewej i prawej) – jest niedopuszczalne aby ramka filtra wyposażona w gwint powodowała jego permanentne zakleszczenia się w niej, co właściwie uniemożliwia jego wykorzystanie, rażąco zaniżając możliwości kreatywnej pracy.

…pomimo istotnych stwierdzonych wad filtra HOYA FUSION ANTISTATIC CIR PL rzeczą której z pewnością nie można mu odmówić jest właściwe dla modeli tej marki głębokie nasycenie braw, oraz ogólnie wysoka poprawa dynamiki obrazu. Filtr radzi sobie również (gdy jest użytkowany samodzielnie) znakomicie z fotografią pod światło. Powyżej dwa zdjęcia wykonane zestawem FUJIFILM X-T20 ob. FUJINON XF FUJINON XF 18-55mm f/2,8-4 R LM OIS + filtr polaryzacyjny HOYA FUSION ANTISTATIC CIR PL, po lewej kolejka linowa na Skrzyczne, po prawej widok zza Malinowskiej Skały w kierunku Zielonego Kopca i Magurki Wiślańskiej…

Przyznam że moja konsternacja sięgała zenitu gdy raz za razem zmuszony byłem walczyć z filtrem aby oddał to co do niego przykręciłem… nie mówiąc o ryzyku uszkodzenia zarówno jego, jak i obiektywu. Nie mogłem jednak ustalić co tak naprawdę stoi za naturą tegoż zjawiska. Zmieniłem więc pierścień ramki filtrów Cokin na nowy, potem próbowałem wkręcać do omawianego różne typy filtrów kołowych, w tym wspominany kilkukrotnie MARUMI, za każdym razem zderzając się z tym samym zjawiskiem. Również bliższe oględziny rowków gwintu filtra HOYA model FUSION ANTISTATIC CIR PL nie wskazały podejrzanego, aż do chwili gdy filtr zaczął niebezpiecznie grzechotać i latać w ramce, co ukazuje poniższy krótki klip…

Właśnie wówczas pojawiło się realne podejrzenie iż winę za to zjawisko ponosi sama architektura budowy filtra HOYA model FUSION ANTISTATIC CIR PL, a ściślej sposób mocowania polaryzatora w ramce filtra. Tu powracamy więc do opisanej powyżej jego budowy. Problem może wynikać z tego że zakręcany pierścień blokujący polaryzator w łożu ramki został dodany z przodu, gdyby znalazł się z tyłu prawdopodobnie powodowałby znacznie mniej kłopotów. Drugim problemem nasilającym pierwszy jest szorstka faktura powłoki lakierniczej, sprzyjająca zwiększonemu tarciu pomiędzy nią a wkręconym w gwint innym filtrem czy pierścieniem. W efekcie elementy te wzajemnie się blokują, aż do chwili gdy podczas walki o jego uwolnienie odkręcił się pierścień mocujący polaryzator w ramce, który zaczął luźno w niej latać. Są to oczywiście wyłącznie moje przypuszczenia, nie udało mi się bowiem odnaleźć innej możliwej przyczyny. Pozostaje mieć tyko nadzieję że wada ta dotyczy wyłącznie testowanego egzemplarza.

Szorstka sprzyjające zakleszczaniu powierzchnia powłoki ramki filtra HOYA FUSION ANTISTATIC CIR PL, o wysokiej wrażliwości na uszkodzenie, jak i sposób wykonania pierścienia mocującego w ramce polaryzator może w tym przypadku powodować zakleszczanie się każdego filtra, czy pierścienia wkręconego na niego (do wewnętrznego gwintu), wydaje się jednak wysoce prawdopodobne że problem ten dotyczy tylko ten konkretnego modelu lub egzemplarza, ponieważ taki typ wykonania pierścienia mocującego element optyczny jak wiemy jest czymś powtarzalnym w przypadku produktów HOYA, ale nie tylko, po prawej bardzo udany tani filtr IR (podczerwony) Chińskiej marki ZOMEI posiadającego taką samą budowę ramki, a jednak pomimo tego nigdy nie miałem problemów z wkręcaniem czy wykręcaniem do niego innych filtrów i pierścieni. W środku filtr neutralny szary HOYA ProND 100

PORÓWNANIE RAMEK RÓŻNYCH RODZAJÓW WKRĘCANYCH FILTRÓW:

po lewej ramka omawianego filtra HOYA FUSION ANTISTATIC CIR PL / po prawej ramka filtra MARUMI DHG Circular P.L.D

ramka filtra neutralnego szarego HOYA ProND 100 – po prawej zbliżenie na nią, widoczny jest przedni pierścień mocujący element optyczny w ramce filtra, pomimo że ten konkretny ma już ponad cztery lat jak widać nie nosi żadnych istotnych śladów zużycia powierzchni pomimo że bardzo często był łączony w drugim filtrem ND lub właśnie polaryzacyjnym

Moje zaskoczenie niską jakością wykończenia ramki omawianego filtra jest tym większa że dotyczy przecież produktu tak cenionej marki, tak niska jej jakość nie pasuje nawet do najtańszych z modeli… tu stosunkowo tani filtr neutralny szary o zmiennej gęstości (FADER) Chińskiej marki K&F Concept model Slim Fader ND2-400 (recenzja tutaj>>) którego ramka pomimo upływu lat nie nosi żadnych istotnych śladów zużycia – patrz po prawej na jej zbliżenie…

Sytuacja wręcz kuriozalna, tak zachwalany i markowy filtr zalicza tak spektakularną porażkę w tak banalnym do wyeliminowania aspekcie… znów dla porównania posługując się tu budową filtra MARUMI DHG Circular P.L.D problem ten w ogólne nie miałby prawa zaistnieć gdyż dokręcany pierścień dodano właśnie z tyłu nie z przodu, gdzie obecny dodatkowy wewnętrzny gwint bynajmniej nie znajduję się tam na ozdobę lecz po to aby umożliwić montaż dodatkowych filtrów. Natomiast z przodu w filtrze MARUMI znajdziemy wyłącznie ciasno spasowany nieodkręcany pierścień, sama zaś powłoka posiada gładkie wykończenie, o wystarczającym poślizgu aby przeciwdziałać ryzyku zakleszczenia.

W kolumnie po lewej filtr i jego ramka HOYA FUSION ANTISTATIC CIR PL, w prawej MARUMI DHG Circular P.L.D – widać różnice w budowie ramki filtra, w przypadku MARUMI w ogóle nie pojawia się dokręcany pierścień w przedniej części, co z pewnością dodatkowo poprawia trwałość konstrukcji, posiada ona też znacznie bardziej śliskie wykończenie.

Tu olbrzymi minus dla filtra marki HOYA model FUSION ANTISTATIC CIR PL, który przesądził o tym że zostanie on prawdopodobnie oddany w ramach reklamacji do serwisu, jeśli tak się stanie (co utrudnia mi obecna sytuacja epidemiologiczna). Wszystko to jednak nie zmienia faktu najważniejszego że opisane problemy miejsce mieć nie powinny i rzuca się to głębokim cieniem na omawiany model.

FUJIFILM X-T20 ob. FUJINON XF FUJINON XF 18-55mm f/2,8-4 R LM OIS + filtr polaryzacyjny HOYA FUSION ANTISTATIC CIR PL
Beskid Śląski 05.03.2020, po lewej Malinowska Skała, po prawej zachód słońca obserwowany ze stroków Malinowa – tu z dodatkowym filtrem tabaczkowym systemu Cokin P

Lekcja II – utrzymanie w czystości…

No właśnie temat rzeka… i jedna z obaw jakie żywiłem w stosunku do powrotu do filtrów polaryzacyjnych marki HOYA. W sieci, na różnych forach, jak i w opiniach testerów dotyczących filtrów polaryzacyjnych tejże marki aż huczy od uwag użytkowników opisujących swoje problemy z utrzymaniem ich w czystości. W gwoli ścisłości w tym morzu narzekań zdarzają się również opinie przeciwstawna, sam jednak przychylam się do zdania tych narzekających. Tak właśnie bowiem było w przypadku starszego modelu Pro1 Digital MC PL-C, którego wyczyszczenia gdy uległ zabrudzeniu było prawdziwą drogą przez mękę…

Bez względu na typ użytego środka kończyło się zawsze tak samo, licznymi smugami, rozmazanym tłuszczem i zabrudzeniami, nie poddającymi się łatwemu usunięciu. Czasem zanim względnie udało mi się go doczyścić obok urosła góra chusteczek bezpyłowych, a ja byłem w stanie ciężkiej irytacji. Nic więc dziwnego że byłem bardzo ciekaw jak sytuacja wygląda w przypadku recenzowanego modelu FUSION ANTISTATIC CIR PL, tym bardziej że jak wynika z informacji na stronie marki HOYA odrobiła ona tą lekcję dodając powłoki mające poprawić tą irytującą sytuację. O samych powłokach pomówimy za chwilkę tu skupmy się wyłącznie na ich działaniu pod rzeczowym kątem.

FUJIFILM X-T20 ob. FUJINON XF FUJINON XF 18-55mm f/2,8-4 R LM OIS + filtr polaryzacyjny HOYA FUSION ANTISTATIC CIR PL / po prawej z założonym dodatkowym pierścieniem pośrednim marko
Filtr pomimo licznych przywar zachwyca poprawą nasycenia barw i kontrastu, tu po lewej widok ze Skrzycznego na Kotlinę Żywiecką, po prawej zamarznięta kropla wody w drodze na Malinowską Skałę.

Pracując w terenie, w każdych warunkach pogodowych, na górskich szlakach, wśród pól i łąk, w pyle i deszczu, to zdejmując to zakładając filtr polaryzacyjny, lub dokręcając doń kolejne, bardzo łatwo o zabrudzenie. Przypadkowo odciśnięte palce, pył, krople wody, sprawiły że w końcu po kilku tygodniach konieczne stało się jego wyczyszczenia. Pełen nadziei przystąpiłem do operacji, odkurzywszy filtr, wykorzystując płyn do czyszczenia optyki ROTIN, oraz chusteczki bezpyłowe. Nadzieja szybko przerodziła się w wizję powrotu do przeszłości… efekty były bowiem takie jak dawniej, tłuszcz uległ wyłącznie rozsmarowaniu a polaryzator pokrył się efektownymi smugami.

FUJIFILM X-T20 ob. FUJINON XF FUJINON XF 18-55mm f/2,8-4 R LM OIS + filtr polaryzacyjny HOYA FUSION ANTISTATIC CIR PL + ramka systemu Cokin z wsuniętym filtrem połówkowym szarym oraz w przypadku zdjęcia po lewej połówkowym tabaczkowym
Beskid Śląski – szczyt Ochodzitej 13.03.2020

Nic to, sięgnąłem po kolejne chusteczki nasączane alkoholem izopropylowym, oraz ściereczki z mikrofibry, efekt? No cóż, oględnie mówiąc prawie taki sam… dopiero po kilkunastu minutach i mnóstwie zużytych chusteczek udało się doprowadzić filtr do względnie dobrego stanu – względnie, gdyż nie udało się usunąć całkowicie wszystkich smug. Podsumowując, starając się zachować możliwie duży dystans do zaistniałej sytuacji i dawnych doświadczeń, muszę stwierdzić że w istocie filtr czyści się trudno, ale jednak mimo wszystko nieco łatwiej niż poprzednią ich generację. Czy jednak tak mały postęp jest wystarczający? Moim zdaniem nie, tym bardziej że równie leciwy model konkurencyjnej marki MARUMI jest o wiele łatwiejszy utrzymaniu czystości, jest tu więc spory obszar do poprawy.

Kolejną stwierdzoną wadą omawianego filtra polaryzacyjnego jest niezmiernie trudne czyszczenie, filtr dość łatwo łapie wszelkiego rodzaju zanieczyszczenia, w tym kurz i tłuszcz wbrew zapewnieniom marki która twierdzi iż model został wyposażony w powłoki temu przeciwdziałające… dla porównania po prawej filtr MARUMI DHG Circular P.L.D w stanie obecnym (po blisko pięciu latach pracy), pomimo że bywa kłopotliwy w czyszczeniu jest to jednak o wiele łatwiejsze od omawianego HOYA FUSION ANTISTATIC CIR PL…

.


kołowy filtr polaryzacyjny HOYA Fusion Antistatic CIR-PL / strona 2/3

opracowanie i zdjęcia: Sebastian Nikiel 08.04.2020

Informacja o prawach autorskich – można wykorzystywać nieodpłatnie wyłącznie w zastosowaniach niekomercyjnych, oraz z uznaniem i zachowaniem autorstwa, zgodnie z licencją Creative Common 3.0 – www.creativecommons.org / Copyright – can be obtained in a non-commercial manner and with the recognition and behavior made, in accordance with the license under the Creative Common 3.0 license – www.creativecommons.org

Informacja prawna – wszystkie wyrażane na łamach niniejszej recenzji poglądy, są wyłącznie moją osobistą opinią na temat danego sprzętu, odzieży, czy akcesorium, wynikającą z posiadanego doświadczenia, nabytego w trakcie jego użytkowania, oraz dotyczącą wyłącznie testowanego egzemplarza, a nie całościowo danego modelu produktu. Niniejsza recenzja nie powstała na zamówienie firm trzecich, nie była również przez takowe sponsorowana.