Sony Xperia Z2

artykuł: „Sony Xperia Z2 – nowe możliwości flagowca” / aktualizacja: 19.06.2017 strona 4/9

No dobrze mamy więc uruchomiony tryb HDR, czy i jak to działa? No cóż… mam tutaj nader mieszane uczucia i czasem trzeba naprawdę dobrze się postarać by zauważyć jakiekolwiek różnice pomiędzy trybem HDR, a zdjęciem bez niego przy tych samych parametrach ekspozycji (oczywiście tych które można zmienić). Tryb ten wydaje się działać nieco bardziej zauważalnie podczas fotografowania głębokich cieni, lub pod ostre światło, acz wówczas prowadzi tez do zwiększania zaszumienia zdjęcia, co jest oczywiste biorąc pod uwagę właściwości matrycy, stąd nie traktowałbym go jako użytkowego, raczej jedynie jako ciekawostkę.

Często powtarzającymi się pytaniami na forach i w recenzjach jest to dotyczące, bądź nie trybu HDR w Sony Z2, który wbrew niektórym opiniom jest dostępny acz jego wybór wymaga nieco zmian w ustawianiach. By włączyć tryb HDR należy wybrać w aplikacji aparatu tryb manualny (M), następnie zmniejszyć rozdzielczość zdjęć do 8Mpx, po czym można już włączyć HDR. Po prawej przykład zdjęcia w trybie HDR – oprogromowanie wyraźnie podniosło ISO, oraz zmieniło parametry ekspozycji, doświetlając plan pierwszy, tutaj pogrążony w cieniu. Funkcja ta jednak nie zawsze dobrze działa, co gorsza jest to tylko „pseudo” HDR, składający się z jednej podkręconej fotografii, tryb HDR Sony Z2 nie udostępnia opcji zdjęcia wykonanego z kilku, o gradacji czasu naświetlania…

To co zaskakuje i to negatywnie, to fakt iż mając przynajmniej teoretycznie do dyspozycji matryce wielkości tych z aparatów kompaktowych, nie zastosowano prawdziwego trybu HDR, lub nie dano przynajmniej wyboru pomiędzy trybem pseudo HDR, oraz HDR. Ten pierwszy obecny właśnie na pokładzie modelu Z2, składa się z jednego „podkręconego” ujęcia, natomiast prawdziwa, najprostsza fotografia HDR to zdjęcie składające się z minimum trzech ujęć, każde z przesunięciem czasu naświetlania w stosunku do wcześniejszego. Ich wspólne nałożenie pozwala właśnie wygenerować zdjęcie HDR. Telefonowi nie brak przecież mocy obliczeniowej, nie wydaje się też trudne zaimplementowanie takież funkcji w aplikacji aparatu, tym bardziej że jest wiele takowych dostępnych w sklepie Google Play, szkoda więc że nie wykorzystano w pełni potencjału obliczeniowego telefonu…

Po lewej zdjęcie w trybie „lepszej automatyki” po prawej w trybie HDR – czasem trzeba naprawdę dobrze się przyjrzeć by zobaczyć istotne różnice, poza… większymi szumami w HDR co wynika z podniesienia wartości ISO.

Dodatkowe filtry, efekty…

Czas na bodaj najbardziej rozbudowaną sekcję opisującą udostępniane przez aplikację aparatu tryby scenerii, filtrów, oraz dodatkowych zabawnych efektów. Trzeba przyznać że pod względem ich ilości, oraz różnorodności, osoby lubiące tego typu funkcje z całą pewnością nie będą rozczarowane, również i osoby o nieco bardziej konserwatywnym podejściu do fotografii, zapewne nie oprą się pokusie korzystania z niektórych z nich, jako że są one po prostu zabawne i ciekawe. Podstawowymi implementowanymi w chwili zakupu trybami głównymi, dostępnymi po włączeniu aplikacji aparat są:

  • lepsza automatyka
  • ręcznie (M – manualny)
  • sound photo
  • rzeczywistość rozszerzona
  • wiele aparatów
  • wstawienie twarzy
  • wideo 4K
  • nieostre tło
  • efekty AR
  • efekty kreatywne
  • info-eye
  • timeshift burst
  • social live
  • rozległa panorama
  • vine

Jak widać tylko podstawowe zestawienie dostępnych trybów pracy aparatu / kamery jest nader bogate, a każdy z nich przecież oferuje kolejne pod-funkcję. Panel główny aplikacji aparat oferuje łatwy dostęp zarówno do trybów fotograficznych, jak i wideo, stąd odpowiednie oznaczenie kolorami:

  • kolor czarny – tryby stricte fotograficzne
  • kolor zielony – tryby mieszane / funkcję możliwe do wykorzystania zarówno w fotografii jak i wideo
  • kolor czerwony – tryby wideo

Przegląd implementowanych w chwili pierwszego uruchomienia smartfonu Sony Z2 programów tematycznych aplikacji aparat, które można rozbudowywać o nowe pozycje, poprzez pobranie ich ze sklepu Google Play (górna belka, napis „do pobrania”).

at.1 – lepsza automatyka

Podstawowy tryb fotografowania – jest to tryb w którym praktycznie całkowitą kontrole nad parametrami zdjęć oddajemy w ręce oprogramowania, inaczej mówiąc tryb w pełni automatyczny. Firma Sony dodała tutaj przedrostek „lepsza” który ma oczywiście za zadanie sugerować lepszą jakość owej automatyki, zdjęć, softu. W rzeczywistości to czy tak faktycznie będzie ściśle zależy od tego co fotografujemy, w większości przypadków fotografii plenerowej, w dobrych warunkach oświetleniowych automatyka radzi sobie bardzo dobrze, natomiast już nie koniecznie w warunkach oświetlania sztucznego, w słabiej doświetlonych pomieszczeniach.

W tym ostatnim przypadku, o ile wyłączymy lampę błyskową, automatyka nieubłaganie podnosi drastycznie wielkość ISO, co oczywiście powinno powodować ogromne zaszumienie obrazu, a jednak nie zawsze tak jest… sprawa szybko się wyjaśnia nawet po lekkim powiększeniu zdjęciu gdy jasne się staję że brak szumów wynika z agresywnej pracy oprogramowania, prowadzącej do daleko idącego usunięcia szczegółów zdjęcia, stworzenia mało estetycznego lanszaftu. Odwrotnie gdy pozostawimy lampę w gestii automatyki, a ta jej użycie, biorąc pod uwagę jej mały zasięg przeważnie skutkuje to słabo doświetlonym pierwszym planem i ciemnym tłem. Tym nie mniej w większości codziennych przypadków, okolicznościowych fotek ze znajomymi, w domu, czy zdjęciach pejzaży, tryb ten sprawdza się względnie poprawnie.

W sprzyjających warunkach oświetleniowych, w słoneczne dni, tryb „lepsza automatyka” może być dobrym wyborem, pozwalającym na szybkie wykonanie udanego zdjęcia.

Jeszcze pewna uwaga, jak już wspominałem wyłącznie w tym właśnie programie mamy szanse „załapać się” na tryb makro, o czym pisałem już wcześniej (część IV / fotografia makro). W trybie „lepszej automatyki” mamy również dostęp w menu kontekstowym do zdjęć seryjnych, które oferują dwie prędkości „standardowa” i „szybka”. W trybie tym zdjęcia są wykonywane wyłącznie w rozdzielczości 8MP – z wykorzystaniem funkcji łączenia pikseli co znów teoretycznie powinno poprawić jakość zdjęcia i ilość rejestrowanych szczegółów. Pozostałe dostępne parametry pracy to podstawowe ustawienia jak:

  • format (4:3 / 16:9)
  • samowyzwalacz (2s / 10s / wyłączony)
  • zdjęcie z uśmiechem (tryb wykrywania uśmiechu i autogamicznego rejestrowania zdjęcia)
  • podgląd (bez ograniczeń, 5s, 3s, edytuj, wyłącz)
  • seria po długim naciśnięciu (patrz wyżej)
  • rejestrowanie twarzy (rozpoznawanie i tagowanie zapisanych twarzy)
  • lampa błyskowa (włączona / wyłączona / automatyczna / redukcja czerwonych oczu / latarka)

Fotografując twarze w trybie „lepszej automatyki” oraz scenerie w nieco słabszym, tutaj wczesno wieczornym świetle trzeba liczyć się z tym że automatyka zacznie ponownie podnosić wielkość ISO, stosować kompensację ekspozycji, oraz stosować algorytmy wygładzające. Dobrze widać to na powyższym przykładzie, po lewej zdjęcie w trybie manualnym z ISO=100, po prawej w trybie „lepsze automatyki” gdzie aparat pomimo niskiej wartości ISO=50 przesadnie wygładził skórę, zatracając wszystkie szczegóły twarzy…

at.2 – ręcznie (M – manualny)

Manualny tryb umożliwiający w podstawowym zakresie ręczną kontrolę parametrów zdjęcia – opisany został szeroko powyżej. Tryb ten jednak, dość nieintuicyjnie udostępnia również z poziomu menu kontekstowego kilkanaście predefiniowanych programów:

  • miękkie ujęcie
  • pejzaż
  • nocny portret
  • z ręki o zmierzchu
  • kulinaria
  • plaża
  • przyjęcie
  • dokument
  • gładka skóra
  • korekcja drgań
  • korekcja pod światło / HDR
  • nocny widok
  • duża czułość ISO
  • zwierzęta domowe
  • śnieg
  • sport
  • fajerwerki
  • wyłącz

Tryb manualny (M) po zmniejszeniu rozdzielczości zdjęcia do 8Mpx udostępnia nam cały szereg typów scenerii, ukrycie ich w tym miejscu wydaje się mało intuicyjne i może powodować kłopot z ich odnalezieniem…

Jak już nadmieniłem dość dziwnie firma Sony postąpiła implementując tryby tematyczne w trybie… manualnym. O wiele przecież prościej i bardziej przewidywalne dla użytkownika byłoby zastosowanie dodatkowego kafelka widocznego z poziomu głównego menu aparatu, na przykład „Wybór sceny” czy inny o podobnym znaczeniu…

Dwa typy automatycznych trybów pracy aparatu Sony Z2 – po lewej zdjęcie w trybie „lepsza automatyka” gdzie aplikacja dążyła do pełnego doświetlenia sceny co skończyło się jej przepaleniem, po prawej tryb manualny z wybraną scenerią „z ręki o zmierzchu”

Przykładowe zdjęcia w trybie „lepsza automatyka” – tryb ten sprawdza się bardzo dobrze w sprzyjających warunkach oświetleniowych…

at.3 – Sound Photo

Typowy tryb „efektowy”, w tym konkretnym przypadku łączący poniekąd dwie funkcję – aparatu i wideo. Jest to tryb w którym do rejestrowanego zdjęcia w tle nagrywane są wszystkie towarzyszące danej scenie dźwięki. Oczywiście by zdjęcie takie w ogóle miało sens, trzeba odpowiednio długo go rejestrować, tak by nasza ścieżka audio nie trwała… ułamka sekundy. W tym akurat przypadku mam dość mieszane uczucia co do jego sensowności, cóż wart statyczny obraz z ścieżką dźwiękową? Wydaje się że w takim przypadku lepiej po prostu nagrać klip wideo… w każdym razie funkcja jest, toteż została opisana. Podobnie jak w przypadku „Lepszej automatyki” i tutaj liczba dostępnych do zmiany parametrów jest minimalna.

at.4 – rzeczywistość rozszerzona

To jeden z ciekawszych dostępnych trybów „efektowych”, notabene który wraz z innym – efektami AR, przyczynił się do rozsławienia linii Z, trudno bowiem tej funkcji odmówić efektywności i zabawności. W trybie tym mamy dostęp z poziomu menu kontekstowego do serii animacji, które można nałożyć na daną scenerię / obiekt. Co ważne ich bazę można rozbudowywać o kolejne pobrane ze sklepu Google Play (większość płatna). Efekty te można stosować zarówno do filmów, jak i zdjęć, użyte w pewnych okolicznościach mogą być naprawdę zabawnym, lub zaskakującym elementem zdjęcia. Również tu z oczywistych powodów nie mamy dostępu do zmian parametrów zdjęcia. Na starcie otrzymujemy do dyspozycji kilkanaście efektów, oraz jeden tryb rozszerzonej rzeczywistości.

Tryby filtrów rozszerzonej rzeczywistości są naprawdę interesującym dodatkiem, ożywiającym zdjęcia, tworzącymi zaskakujące i zabawne efekty. Poważnym jednak ograniczeniem w ich stosowaniu jest tendencja do błyskawicznego przegrzewania aparatu.

Uwaga – tutaj czas na mniej radosne wieści, praktycznie we wszystkich dostępnych trybach „efektowych”, telefon błyskawicznie się nagrzewa, nie liczcie więc na zbyt długą zabawę… o czym notabene przy pierwszym uruchomieniu informuje sama aplikacja, uprzejmie wyświetlając komunikat że jeśli temperatura wzrośnie aplikacja zostanie zamknięta… co niestety dość szybko następuje. Z drugiej strony nie powinno dziwić że procesor działający przecież w szczelnie zamkniętej i małej przestrzeni, podczas tak złożonych zadań obliczeniowych ulega nagrzaniu. Temperatura zmierzona po około pięciu minutach używania takowych efektów, oraz automatycznym zamknięciu aplikacji, wynosiła dla procesora blisko 62°C (pomiar mobilną wersją aplikacji CPU-Z).

at.5 – Wiele aparatów

Stosunkowo ciekawa funkcja pozwalająca na wykonanie kilku zdjęć tego samego przedmiotu / sceny, pod różnymi kątami. Wykonanie jednak takiego zdjęcia wymaga połączenia z innym urządzeniem, poprzez wykorzystanie protokołu łączności NFC.

at.6 – Wstawienie twarzy

Zabawna funkcja umożliwiająca wykonanie równoczesnego zdjęcia głównym i przednim aparatem, po czym wstawieniu fotki z przedniej kamerki, wpisanej w okręg do zdjęcia z aparatu tylnego.

Przykładowe zdjęcie w trybie „wstawianie twarzy”


artykuł: „Sony Xperia Z2 – nowe możliwości flagowca” / aktualizacja: 19.06.2017 strona 4/9

opracowanie i zdjęcia do artykułu, z wyłączeniem zdjęć akcesoriów (kabla magnetycznego USB, słuchawek MH650c) – Sebastian Nikiel