opis szlaku: Krościenko – Sokolica – Palenica – Wysoka – Hala Bukowinki – Jaworki

Pieniny / Krościenko – Sokolica – Palenica – Szafranówka – Durbaszka – Wysoka – Jameriskowe Skałki – Hala Bukowinki – Jaworki / strona 2/4

Niedługo potem po pokonaniu niewielkiego wzniesienia opadnie ku szerokiemu śródleśnemu siodłu. Będzie to Przełęcz Sosnów 665 m n.p.m., oznacza że to że na stosunkowo krótkim odcinku szlaku wytraciliśmy aż 109 m wysokości. Dotarcie do przełęczy z punktu widokowego na Czerteziku powinno nam zając nie więcej niż 15 minut. W miejscu tym znajdują się też stoły i ławy przy których możemy się posilić i odpocząć przed dalsza drogą. W lewo z przełęczy odbija rozpoczynając się tu zielony szlak sprowadzający do koryta Dunajca i dalej do centrum Krościenka, jest to jedna z alternatyw umożliwiająca nam wcześniejsze zakończenie trasy jeśli zaszłaby taka potrzeba.

Niedługo po zejściu z szczytu Czertezika, po pokonaniu niewielkiego wzniesienia, szlak opadnie ku szerokiemu śródleśnemu siodłu. Będzie to Przełęcz Sosnów 665 m n.p.m. (po prawej)

Tuż za przełączą rozpoczynamy intensywne podejście pod szczyt Sokolicy, w górze, w odległości kilkudziesięciu metrów dostrzeżemy drewnianą budkę kasy biletowej. Wejście na szczyt jest bowiem płatne, cena biletu jest jednak umiarkowana i wynosi odpowiednio 8 zł za bilet normalny i 3 zł za ulgowy w okresie od 1 lipca – 31 sierpnia, oraz 6 zł za bilet normalny i 3 zł ulowy 20 kwietnia – 30 czerwca i 1 września – 31 października (płatność wyłącznie gotówką). Aktualne ceny określa zawsze cennik zamieszczony na stronie Pienińskiego Parku Narodowego («tutaj»). Trzeba przyznać że samo umiejscowienie kasy nie jest najszczęśliwsze, tuż obok wąskiej ścieżki na ostrym podejściu, co sprzyja powstawaniu zatorów osób wchodzących i schodzących ze szczytu…

Tuż za Przełączą Sosnów rozpoczynamy intensywne podejście pod szczyt Sokolicy, w górze, w odległości kilkudziesięciu metrów dostrzeżemy drewnianą budkę kasy biletowej. Wejście na szczyt jest bowiem płatne, cena biletu jest jednak umiarkowana, sama lokalizacja kasy jest jednak dość nieszczęśliwa, tuż przy rozwidleniu wąskich ścieżek sprzyja powstawaniu zatorów, dokonawszy opłaty za wejście na szczyt zakręcamy za ścieżką w prawo rozpoczynając intensywne, acz niezbyt długie podeście na szczyt. Tu po prawej ostatnie metry przed eksponowaną wapienną granią szczytową ubezpieczoną jak wcześniej metalowymi barierkami…

Dokonawszy formalności mijamy kasę i ruszamy w górę za intensywnie pnącą się ku szczytowi wąską ścieżką. Wraz z nabieraniem wysokości ściółka zniknie a szlak będzie wiódł wapiennymi skałkami, tu po raz kolejny zwracam uwagę na zachowanie ostrożności. Po kilkunastu minutach mozolnego podchodzenia (licząc od startu z Przełęczy Sosnów) ścieżka zakręcając doprowadzi nas do widocznej w górze grani szczytowej ubezpieczonej metalowymi barierkami. Będzie to już właściwy szczyt Sokolicy 747m n.p.m..

Szczyt Sokolicy geologicznie jest częścią Pienińskiego Pasa Skałkowego, zbudowana z odpornych na wietrzenie wapieni rogowcowych. Północne stoki Sokolicy porasta las bukowo-jodłowy, a na szczycie rośnie kilka reliktowych sosen. Z badań trzech okazów przeprowadzonych w latach 1995–1996 wynikało, że miały wtedy ok. 550 lat i były najstarszymi sosnami w Polsce. Jesienią 2018 roku najbardziej znana z nich, widniejąca na tysiącach zdjęć, kartek pocztowych, jak i odznakach parkowych, wyrastająca wprost z wapiennej grani, tuż za barierkami, zostało uszkodzona przez śmigłowiec podczas akcji ratunkowej.

Sokolica 747m n.p.m.

Południowe, skalne ściany opadają uskokami prawie pionowo w 310 metrową przepaść do przełomu Dunajca. Najwyższy uskok pod szczytem Sokolicy to pionowa niemal ściana 100 m wysokości. Pod nią znajduje się spiczasta skała zwana Głową Cukru (szczególnie okazale prezentująca się z Drogi Pienińskiej). Ściany te porastają obficie porosty, smagliczka skalna, aster alpejski, złocień Zawadzkiego i inne naskalne rośliny wapieniolubne. Z rzadkich w Polsce gatunków roślin występują: kokorycz żółtawa, oman plamisty, starzec pomarańczowy i wiechlina styryjska. W urwiskach gniazdują pomurniki i pustułki. Pewną ciekawostkę jest że bardzo trudną technicznie południową ścianą Sokolicy po raz pierwszy w 1960 r. wspięli się krakowscy wspinacze: Roman Łazarski i Jerzy Potocki.

Jednym z symboli Sokolicy, oraz całych Pienin jest z pewnością kultowa reliktowa sosna rosnąca na grani tuż za barierkami ubezpieczającymi, jej obraz na tle Pienin widnieje na tysiącach pocztówek, zdjęć, oraz odznak, niestety jesienią 2018 roku podczas akcji ratunkowej GOPR w wyniku podmuchu wirnika śmigłowca doszło do odłamania jej górnego konaru (zdjęcie na dole po lewej), został on jednak odnaleziony, następnie przebadany i po zabezpieczeniu wyeksponowany w pawilonie wystawowym PPN.

Nazwa szczytu pochodzi od tego, że dawniej gniazdowały w niej sokoły. Od dawna była celem turystycznych wypraw. Już w 1867 r. jej pierwszy album fotograficzny sporządził Franciszek Wyspiański, 10 lat wcześniej malował ją Józef Szalay. W 1880 r. pisano w prasie: „Tylko osoby silne, umiejące dobrze chodzić po górach wdzierają się na Sokolicę”. E. Gąsowski oglądający ją podczas spływu tratwami w 1879 r. pisał: „Prześliczny stąd widok na Sokolicę, najwspanialszą ze wszystkich skał pioninskich”. Sokolica obok Trzech Koron jest najpopularniejszym celem wycieczek turystycznych. Szczyt jest bardzo dobrym punktem widokowym na Pieniński Przełom Dunajca, Pieniny Środkowe, Małe Pieniny, Magurę Spiską, Tatry Bielskie i Tatry Wysokie.

(na podstawie Wikipedii)

Ze szczytu schodzimy tym samym szlakiem mijając kasę biletową, gdzie zakręcamy w prawo podążając nadal za niebieskimi znakami. Rozpoczynamy zejście z masywu, które w zdecydowanej większości będzie prowadzić nas lasem, przez większość czasu intensywnie, szczególnie na początku, opadając w dół. W kilku miejscach ścieżka została ubezpieczona drewnianymi belkami i deskami co przeciwdziała erozji gleby i obsuwaniu się ścieżki. Wyjątkiem od powyższej charakterystyki będzie malownicza polana otwarta na lewo, w kierunku Krościenka. Tuż za nią szlak ponownie wprowadzając w tu wysoki świerkowy las zacznie intensywnie opadać w dół. Niedługo potem zacznie zakręcać w lewo, tu pomiędzy konarami drzew w dole dostrzeżemy wstęgę Dunajca, do którego brzegu wkrótce powinniśmy dotrzeć.

Zdjęcia od góry od lewej: z Sokolicy schodzimy tą samą ścieżką do kasy biletowej, gdzie zakręcamy za niebieskimi znakami w prawo. Ścieżka początkowo ubezpieczona barierkami będzie będzie intensywnie opadać w dół, trawersując zakosami masyw Sokolicy, prawie w całości prowadząc przez las, wyjątkiem będzie malownicza polana otwarta na pobliski szczyt Gronik Długi (na zdjęciach na dole po lewej widoczny w prawym rogu), zabudowania Stodółki, Piasków, Świerkówka, oraz szczyty Beskidu Sądeckiego.

Po około 150 m wędrówki laskiem wzdłuż Dunajca ścieżka zakręci w prawo doprowadzając nad do jego brzegu gdzie znajduje się przystań przeprawy Flisackiej, która umożliwi nam przedostanie się na drugi brzeg rzeki. Dotarcie do tego miejsce od startu z Sokolicy powinno nam według mapy zając nie więcej niż 45 minut. Warto pamiętać że przeprawa jest czynna wyłącznie w okresie od 01.04 do 01.10, poza tym okresem przedostanie się na drugi brzeg w tym miejscu, oraz kontynuowanie marszruty według tego opisu będzie nie możliwe. Przeprawa jest płatna, jednak cena za tą samą w sobie będącą atrakcją usługę jest niewygórowana, końcem sierpnia 2020 roku zapłaciłem za nią tylko 4 zł. Flisacy obsługują przeprawę wykorzystując takie same jak używane do spływu Dunajcem tratwy, przeprawa w zależności od miesiąca jest czynna:

  • 15.04 – 30.06 w godz. 8.00 – 19.00
  • 01.07 – 31.08 w godz. 8.00 – 20.00
  • 01.09 – 30.09 w godz. 8.00 – 18.00
  • 01.10 – 31.10 w godz. 8.00 – 17.00

(aktualne godziny otwarcia i ceny dostępne są tu: www.pieniny-na-weekend.pl)

Szlak z Sokolicy cały czas prowadząc w dół lasem, w wielu miejscach został ubezpieczony drewnianymi belkami i stopniami i choć nie jest to wygodne dla naszych kolan, ma za zadanie zapobiec dalszemu poszerzaniu szlaku, oraz erozji gleby. Po około 45 minutach od opuszczenia Sokolicy powinniśmy dotrzeć w rejon Dunajca, tam ścieżka zakręci w lewo by po około 150 metrach zakręcić w prawo wyprowadzając nad jego brzeg gdzie znajduje się przystań Przeprawy Flisackiej, która umożliwi nam przedostanie się za niewielką opłatą na drugi brzeg i kontynuowanie szlaku. Tu uwaga! Przeprawa jest czynna wyłącznie w okresie od 01.04 do 01.10, poza tym okresem przedostanie się na drugi brzeg w tym miejscu, oraz kontynuowanie marszruty według tego opisu będzie nie możliwe.

Pokonanie Dunajca jest równocześnie swoistym punktem rozpoczynającym drugą część naszej wędrówki. Wysiadając kierujemy się na deptak prowadzący wzdłuż nurtu rzeki zakręcając w lewo, podążając nim przez najbliższe kilkanaście minut. W miejscu tym włączymy się również w szlak niebieski, któremu towarzyszyć będzie początkowo szlak czerwony. W oddali po prawej stronie dostrzeżemy charakterystyczny budynek pawilonu wystawowego Pienińskiego Parku Narodowego. Mijamy go, oraz zanudzającą się nieopodal w skalnej ścianie pieczarę, a chwilę potem po prawej w górze dostrzeżemy drewniany budynek Schroniska PTTK Orlica, to właśnie ono jest naszym kolejnym celem.

Po przeprawieniu się przez Dunajec wkraczamy na główny deptak wiodący wzdłuż jego brzegu, tu zakręcamy w lewo podążając nadal za niebieskimi znakami, którym towarzyszyć będzie przez chwilę szlak czerwony, kierując się w stronę widocznego nieopodal budynku pawilonu wystawowego Pienińskiego Parku Narodowego, tuż za nim miniemy pieczarę z wapiennym zboczu, niedługo potem w górze po prawej stronie dostrzeżemy drewniany budynek Schroniska PTTK Orlica obok którego prowadzi nasz niebieski szlak…

Po przejściu około 150 metrów, opuszczamy główny deptak zakręcając w prawo za niebieskimi znakami, w ostro wyrywającą ku górze drogę dojazdową do schroniska. Tu też mniemy choinkę szlaków informującą nas że do naszego kolejnego celu, podążając wciąż za niebieskim szlakiem, tudzież do Szafranówki powinniśmy dotrzeć za około godzinę. Przed nami kilkaset metrów bardzo intensywnego podejścia, po pokonaniu którego staniemy przed schroniskiem Orlica, w miejscu tym możemy odpocząć i się posilić przed dalszą wędrówką, tym bardziej że przed nami kolejne bardzo intensywne podejście.

Po przejściu około 150 metrów, opuszczamy główny deptak zakręcając w prawo za niebieskimi znakami, w ostro wyrywającą ku górze drogę dojazdową do schroniska…

Ruszając w dalszą wędrówkę mijamy schronisko i zakręcając za niebieskimi znakami w prawo, wchodzimy w niski las liściasty. Ścieżka początkowo łagodna, zakręci ponownie w prawo przeprowadzając nas na drugą stronę niewielkiego potoku, by tuż za nim zakręcając w lewo ostro wyrwać w górę. Przed nami do zdobycia kilkadziesiąt metrów deniwelacji pionowej. Po około 15 minutach mozolnego zdobywania wysokości powinniśmy dotrzeć do przesieki, a następnie otwartej na prawo polany, tu ścieżka prowadząc jej krawędzią zakręci łagodnie w lewo, po czym znów w prawo ostro pnąc się w górę. Ta część podejście nie będzie jednak już tak długa jak pierwsza i wkrótce powinniśmy dotrzeć do zarośnięto grzbietu wzniesienia, gdzie ścieżka zacznie łagodnieć.

Szlak mijając Schronisko PTTK Orlica zakręci w prawo, wprowadzając w niski las liściasty. Ścieżka początkowo łagodna, zakręci ponownie w prawo przeprowadzając nas na drugą stronę niewielkiego potoku, by tuż za nim zakręcając w lewo ostro wyrwać w górę. Przed nami do zdobycia kilkadziesiąt metrów deniwelacji pionowej. Po kilkunastu minutach podchodzenia dotrzemy do otwartej na prawo rozległej polany, tu ścieżka prowadząc jej krawędzią zakręci łagodnie w lewo, po czym znów w prawo ostro pnąc się w górę…

Po przejściu niewielkiego mieszanego młodnika dotrzemy do otwartej na obie strony polany, z tym że po stronie lewej o znacznie szerszym zakresie panoram. Chwilę potem po prawej stronie ścieżki dostrzeżemy choinkę szlaków, będzie to Siodło Pod Szafranówką 630m n.p.m.. W miejscu tym szlak prowadzi wzdłuż granicy państwa, w prawo odbija stamtąd Słowacki – żółto znakowany szlak, prowadzący do wsi Leśnica (Lesnica), my oczywiście nadal podążamy na wprost za znakami niebieskimi. Dotarcie do tego miejsca od chwili opuszczenia deptaku nad Dunajcem, nie licząc oczywiście postoju w schronisku Orlica, powinno nam zając według map około 25 minut, mi samemu zajęło jednak 45 minut, warto więc uwzględnić dodatkowy zapas czasu dopasowując czasy przejść do własnych możliwości.

Po przejściu niewielkiego mieszanego młodnika dotrzemy do otwartej na obie strony polany, z tym że po stronie lewej o znacznie szerszym zakresie panoram. Chwilę potem po prawej stronie ścieżki dostrzeżemy choinkę szlaków, będzie to Siodło Pod Szafranówką 630m n.p.m.. Z miejsca to w prawo prowadzi żółty Słowacki szlak Lesnicy, my podążamy nadal w górę w kierunku pobliskiego niskiego lasu porastającego dawną przecinkę graniczną.

Ruszając dalej, trzymamy się grzbietu, podążając za ścieżką w stronę gęstego młodnika porastającego dawną przesiekę graniczną, dziś skrywającą nie tylko tę ostatnią, ale również i słupki graniczne. Jako ciekawostkę dodam że w dawnych latach pierwotny przebieg szlaku prowadził właśnie dokładnie w osi zarośniętej dziś przesieki. Tuż przed wejściem w las po lewej stronie dostrzeżemy nasz następny cel – zabudowania gastronomii, oraz górną stację kolejki linowej na szczycie Palenicy.

Ruszając dalej, trzymamy się grzbietu, podążając za ścieżką w stronę gęstego młodnika porastającego dawną przesiekę graniczną, dziś skrywającą nie tylko tę ostatnią, ale również i słupki graniczne. Jako ciekawostkę dodam że w dawnych latach pierwotny przebieg szlaku prowadził właśnie dokładnie w osi zarośniętej dziś przesieki. Niedługo potem w po lewej w przesiece dostrzeżemy nasz kolejny cel Palenicę, z dobrze widoczną górną stacją kolejki krzesełkowej, oraz zabudowaniami gastronomi.

Wchodzimy w las podążając za wciąż wznoszącą się, acz już znacznie mniej intensywnie, ścieżką. Kilka minut potem ścieżka wyprowadzi nas na krawędź otwartej na lewo polany, będą się stamtąd roztaczały ponownie widoki na pobliską już Palenicą a bardziej w lewo na Sokolicę i rozrzucone po stokach zabudowania. Ponownie wkraczamy w szybko przerzedzający się lasek, by niedługo potem znów go opuścić stając u stóp siodła pomiędzy Palenicą, a Szafranówką po prawej. Tu zachęcam do opuszczenia na chwilę naszego niebieskiego szlaku i skorzystaniu z punktu gastronomicznego pod Palenicą. Tym bardziej że w dalszej części szlaku nie będzie już żadnego innego podobnego tuż przy nim gdzie moglibyśmy się posilić.

Tuż przed siodłem pomiędzy Palenicą, a Szafranówką zachęcam by odbić za ścieżką w lewo w kierunku karczmy pod szczytem Palenicy, można tam odpocząć i się posilić, tym bardziej że w dalszym przebiegu szlaku nie będzie już takiej okazji, z wyłączeniem znajdującego się nieopodal Durbaszki prywatnego schroniska. Na dole po lewej autor w karczmie pod Palenicą, z której ruszając w dalszą drogę podążamy chwilowo za żółtymi znakami wędrując przez siodło, a następnie pokonując podejście pod widoczny po prawej na dole szczyt Szafranówki.

W miejscu tym jak już wspominałem na szczycie Palenicy znajduje się górna stacja kolejki krzesełkowej ze Szczawnicy, może być to też alternatywa umożliwiająca szybkie zakończenie wędrówki jeśli zaszłaby taka konieczność, można też odwrotnie dopiero w tym miejscu trasę zacząć, dzieląc ją na dwie, tudzież Krościenko – Sokolica i osobno Palenica – Durbaszka – Wysoka. Może się to okazać nawet konieczne w przypadku gdybyśmy pokonywali tą trasę w czasie niefunkcjonowania przeprawy przez Dunajec. Rozpoczynając dalszą wędrówkę musimy wrócić na nasz niebieski szlak, czyli dotrzeć na szczyt Szafranówki. Prowadzi tam szlak żółty, wiodąc wzdłuż doskonale widocznej szerokiej drogi gruntowej przez siodło w kierunku szczytu tej ostatniej. Wokół niej rozmieszczono elementy ścieżki edukacyjnej, na którą składają się gigantyczne grzyby jadalne i muchomory, owady i zwierzęta wraz z ich opisami, stanowi to na pewno nie lada atrakcję dla najmłodszych piechurów, ale i dal dorosłych będzie z pewnością interesujące.

Pomiędzy Palenicą, a Szafranówką, w obrębie siodła powstała ciekawa ścieżka edukacyjna, można tam zobaczyć gigantycznych przedstawicieli fauny i flory w tym mrówkę, pszczołę, motyle, ważkę, czy grzyby, każdy z okazów został opatrzony stosowną tabliczką opisującą dany gatunek.

.


opis trasy: Krościenko – Sokolica – Palenica – Szafranówka – Durbaszka – Wysoka – Jameriskowe Skałki – Hala Bukowinki – Jaworki / strona 2/4

publikacja: 29.09.2020 / opracowanie i zdjęcia: Sebastian Nikiel

Informacja: autor dokłada wszelkich starań aby opis danej trasy był jak najbardziej wiarygodny i szczegółowy, przy czy nie ponosi odpowiedzialności za zmiany danych zawartych w opisie, to jest dostępności punktów gastronomiczny, kolejek, typu i jakości oznakowania szlaków oraz ich przebiegu i tym podobnych, jak i skutków złej oceny własnych umiejętności i przygotowania fizycznego, oraz zmian charakterystyki szlaku ze względu na panujące warunki pogodowe.

Prawa autorskie – można wykorzystywać nieodpłatnie wyłącznie w zastosowaniach niekomercyjnych, oraz z uznaniem i zachowaniem autorstwa, zgodnie z licencją Creative Common 3.0 – www.creativecommons.org / Copyright – can be obtained in a non-commercial manner and with the recognition and behavior made, in accordance with the license under the Creative Common 3.0 license – www.creativecommons.org