latarka czołowa Pocketman T6+COB

SPRZĘT / latarka czołowa marki Pocketman model T6+COB / strona 2/4

menu recenzji:

.

Charakterystyka światła, tryby pracy i obsługa gestami…

Najistotniejszym elementem każdej czołówki jest oczywiście panel świetlny, oraz znajdująca się w nim dioda lub diody emitujące światło. Sercem czołówki Pocketman T6+COB jest bardzo jasna i popularna w alternatywnych modelach dioda LED CREE XPG T6 o deklarowanej mocy aż 5W. Dioda ta cechuje się stosunkowo niskim apetytem na energię w relacji do jasności, oraz znakomitą odpornością na zróżnicowane warunki pracy. Charakterystyczna dla nich jest obecność w jednej płytce kilku diod zatopionych w jednym układzie / chipie. Tu też zaczyna się tez robić dość ciekawie, każda z tego typu super jasnych diod posiada nieco inne właściwości, oraz budowę. W omawianym przykładzie po bliższym przyjrzeniu się głównej diodzie wydaje się że nie jest to deklarowana CREE XPG T6, lecz dioda znacznie mocniejsza CREE XPG L2.

Sercem czołówki Pocketman T6+COB jest bardzo jasna i popularna w alternatywnych modelach dioda LED CREE XPG T6 o deklarowanej mocy aż 5W. Niespodzianką było że po bliższym przyjrzeniu się głównej diodzie wydaje się że nie jest to deklarowana CREE XPG T6, lecz dioda znacznie mocniejsza CREE XPG L2…

Skąd to podejrzenie? Wynika ono z zaobserwowanej budowy rzeczowej diody. Cechą charakterystyczna tej z rodziny CREE XM-L2 jest budowa „wyspowa”. Na chipie widać kwadratowa siatkę diod, zazwyczaj po sześć na boku, co daje 36 diod na chip. Jeśli poczynione obserwacje są właściwe mamy tu więc do czynienia z zaskakująca sytuacją gdy to marka nie tylko popełnia błąd w specyfikacji, ale nie zachwala obecności w swym modelu znacznie skuteczniejszej diody… warto tu jeszcze dodać że zakres temperatur w jakich tego typu diody mogą pracować w zakresie od -45° do 135° Celsjusza. Nie oznacza to oczywiście że możemy naszą czołówkę wrzucić do wrzątku, lub zamrażarki 🙂 proszę pamiętać że zakres ten dotyczy wyłącznie samej diody CREE XM-L2 (lub według marki XPG T6), a granicę wytrzymałości modelu określa tworzywo z jakiego wykonano korpus, układy elektroniczne, oraz inne elementy czołówki. Inną wartą wspomnienia tu cechą tej rodziny super jasnych diod LED jest niska emisja ciepła, co wpływa pozytywnie nie tylko na komfort użytkowy, gdyż obudowa pozostaje przez cały czas chłodna.

Cechą charakterystyczna diody z rodziny CREE XM-L2 jest budowa „wyspowa”. Na chipie widać kwadratowa siatkę diod, zazwyczaj po sześć na boku, co daje 36 diod na chip, tu na dole po lewej widok diody czołówki Pocketman T6+COB. Natomiast cechą charakterystyczną budowy diody CREE XPG T6 jest budowa diod umieszczonych na widocznych dobrze ścieżkach najczęściej sześciu, tak jak w przypadku słabszej diody Cree XPS Q5, dobrze widać tą różnicę również na diodach zastosowanych w czołówce Tooniu HD-002, gdzie była to ta ostatnia dioda, tu na zdjęciu po prawej na dole.

Dioda CREE XM-L2 oferuje potężny zakres światła, co w istotce znalazło swoje odzwierciedlenie podczas zarówno testów w warunkach domowych, jak i terenowych, jednak nic za darmo, tak dużą jasność musi i jest okupiona wzmożonym zapotrzebowaniem na energię, czemu szczegółowo przyjrzymy się w kolejnej części recenzji. Dioda została osadzona w stożkowym srebrzonym odbłyśniku, mocno skupiającym wiązkę światła zaledwie 60°, realnie wydaje się ono być nawet nieco mniejsze. Tak wąskie strumień światła wymaga z całą pewnością przyzwyczajenia ze strony użytkownika, dla mnie było to o tyle łatwiejsze że podobny zakres szerokości wiązki światła głównej diody oferowała również czołówka Tooniu HD-002, która służyła mi przecież przez dobre kilka lat.

Dioda została osadzona w stożkowym srebrzonym odbłyśniku, mocno skupiającym wiązkę światła zaledwie 60°, podobny zakres szerokości wiązki światła głównej diody oferowała również czołówka Tooniu HD-002. Tu po lewej właśnie ta ostatnia, po prawej podczas nocnego wypadu na Stefankę w Beskidzie Śląskim z czołówką Pocketman T6+COB – jak widać ilość dostępnego światła jest naprawdę potężna pomimo że jego wiązka mocno skupiona.

Bywają jednak oczywiście sytuacje gdy konieczne jest wykorzystanie światła o znacznie szerszym kącie, nawet kosztem jego jasności i tu na scenę wkraczają panele COB. Czołówkę Pocketman T6+COB wyposażono w dwa dość duże panele COB, umieszczone symetrycznie po bokach gniazda głównej diody CREE XPG T6 (znów – lub XM-L2). Elementy te oferują bardzo przyjemne, ciepłe, lekko żółte światło o niskim skupieniu. Nadaje się ono znakomicie do oświetlenia terenu w promieniu kilku – maksymalnie kilkunastu metrów, za to wypełniając ten obszar równomiernym o bardzo szerokim kącie wynoszącym aż 180° światłem.

Czołówka Pocketman T6+COB została wyposażona w bardzo jasną diodę CREE XM-L2 (lub według marki XPG T6), oraz panele diod LED COB, ta pierwsza daję bardzo mocne, o dalekim zasięgu światło o mocno skupionej wiązce, natomiast panele LED COB oferują światło o krótszym zasięgu, za to o bardzo szerokim kącie wiązki wynoszącym aż 180° , tu po lewej czołówka z włączoną główną diodą CREE XM-L2, po prawej z uruchomionymi panelami COB, widać jak bardzo różni się zakresem szerokości światła.

Skrót COB pochodzi od słów „Chip On Board”, co w wolnym tłumaczeniu oznacza płytka / chip z diodami LED. Każdy taki chip posiada przynajmniej kilka diod – w tym przypadku jest ich pięć, dwie przy lewej krawędzi panelu i trzy przy prawej. Chipy COB posiadają jeden obwód i dwa złącza niezależnie od ilości diod na płytce. Dzięki takiej budowie, urządzenia wyposażone w chipy COB łatwe w konstrukcji i montażu. LED-y COB posiadają znacznie lepszy współczynnik lumenów na Wat niż inne wersje technologii LED. Konstrukcja COB umożliwia duże zagęszczenie elementów, dzięki czemu w rezultacie uzyskujemy chip o dużej mocy sięgającej nawet 200 wat.

Skrót COB pochodzi od słów „Chip On Board”, co w wolnym tłumaczeniu oznacza płytka / chip z diodami LED. Każdy taki chip posiada przynajmniej kilka diod – w tym przypadku jest ich pięć, dwie przy lewej krawędzi panelu i trzy przy prawej…

Tu na pora pomówić o kolejnym typie diod obecnych w naszej czołówce – tudzież czerwonych zintegrowanych właśnie z panelem COB. W czołówce Pocketman T6+COB zastosowano po 3 czerwone diody na chip, zlokalizowane w jego osi. Panele LED COB osadzono w płytkich pogłębiających się ku części centralnej odbłyśnikach, stanowiących integralną część tego samego elementu w którym osadzono diodę główną. Globalnie czołówka Pocketman T6+COB została wyposażona w bardzo dobrej jakości, nowoczesne i jasne diody LED, umożliwiające zmianę jasności latarki, oraz trybów jej pracy, tak aby użytkownik mógł go dostosować do zaistniałych potrzeb, odpowiednio mamy tu do wyboru tryby pracy:

  • włącznik manualny:
    • dioda główna LED CREE XPG T6 (lub XM-L2)
      • światło stałe 100 %
      • światło stałe 50%
    • boczne panele COB LED / światło białe:
      • światło stałe 100 %
      • światło stałe 50%
    • boczne panele COB LED / światło czerwone:
      • światło stałe 100 %
      • światło sygnalizacyjne / migające (SOS)
  • włącznik obsługi gestami:
    • dioda główna LED CREE XPG T6 (lub XM-L2) / światło stałe 100 %
    • boczne panele COB LED / światło białe / światło stałe 50%

Cechą charakterystyczną zastosowanych w czołówce paneli LED COB jest obecność nie tylko białych diod, ale również czerwonych. Model oferuje sześć trybów pracy, światło stałe białe z głównej diody CREE XPG T6 (lub XM-L2) o jasności 100 i 50% / światło białe stałe z paneli LED COB o jasności 100 i 50% / światło czerwone z paneli LED COB stałe i migające

W miejscu tym pora pomówić szerzej o funkcji obsługi gestami. Model T6+COB wyposażono w diodę emitującą światło podczerwone, oraz czujnik rejestrujący przerwanie tej wiązki światła. Rozwiązanie to coraz popularniejsze, jest komfortowe acz nie wolne od wad, na co zwracałem uwagę w przypadku recenzji czołówki Tooniu HD-002. System taki reaguje bowiem nie tylko na ruch dłoni przed sensorem, ale wszystkie inne przeszkody które nagle się w jego polu widzenia zjawią, wyłączając i włączając czołówkę. Bywa to czasem więcej niż irytujące, szczególnie gdy nocą przedzieramy się przez niski las, a nawet może być niebezpieczne gdy czołówka zgaśnie w nieodpowiednim momencie. To jednak cena za wygodę, osobiście raczej unikam używania tego systemu, bazując na standardowym włączniku.

…jesienne wspólne z czołówką Pocketman T6+COB wędrówki tu po lewej na szczycie Orłowej, po prawej tuż przed szczytem Świniorki w Beskidzie Śląskim

Marka Pocketman podaję że czujnik obsługi gestami działa w odległości do 15 cm od czołówki. Faktycznie jednak zakres ten jest o wiele większy, gdyż bez trudu można ją włączyć i wyłączyć ruchem dłoni z odległości do 25 cm, dopiero powyżej tej wartości czujnik ruchu przestaje reagować. Jest to wartość niewiele mniejsza od tej z czołówki Tooniu HD-002, tam wartość graniczna wynosiła około 30 cm. Można więc zakładać że mamy do czynienia z tym samym typem sensora. Obsługa gestami nie umożliwia jednak korzystania z wszystkich trybów pracy czołówki Pocketman T6+COB, do wyboru mamy tu światło głównej diody LED CREE XPG T6 (znów – lub XM-L2), lub paneli COB oba w trybie 100% mocy światła. Wybór pomiędzy tymi dwoma dokonujemy zawsze manualnie. Nie włączymy w nim natomiast ani trybów mniejszej mocy, ani czerwonych diod.

Model T6+COB wyposażono w system obsługi gestami, skłajaący się z diody emitującej światło podczerwone, oraz czujnika rejestrujący przerwanie tej wiązki. Marka Pocketman podaję że czujnik działa w odległości do 15 cm od czołówki. Faktycznie jednak zakres ten jest o wiele większy, gdyż bez trudu można ją włączyć i wyłączyć ruchem dłoni z odległości do 25 cm, dopiero powyżej tej wartości czujnik ruchu przestaje reagować.

Na koniec tej części pomówmy o zasięgu światła. Wiemy już że panele LED COB w przypadku białych diod generują przyjemną ciepłą barwę światła o promieniu aż 180°, oraz zasięgu maksymalnym wynoszącym kilkanaście metrów. Co jednak z sercem czołówki – tudzież diodą LED CREE XPG T6 5W (…lub jak się raczej wydaje XM-L2)? Cóż nie będzie tu zapewne zaskoczeniem że zasięg oferowanego przez nią światła jest naprawdę duży, w trybie maksymalnej jasności z łatwością przekracza on 150 metrów, w trybie ekonomicznym sięga około 100 m. Dla niektórych, o czym już wspominałem, pewnym niuansem może być wąski kąt wiązki wynoszący 60 stopni. Warto też jeszcze dodać że w przeciwieństwie to barwy światła diod paneli COB, tu jest ono białe, acz jeszcze nie wkraczające w zakres barw zimnych, raczej pozostając neutralnym.

Recenzowana czołówka towarzyszyła mi podczas kilku wypadów terenowych, w tym górskich, za każdym razem zapewniając bardzo dużą ilość światła, umożliwiając bezpieczne poruszanie nawet w nieznanym terenie. Zastrzeżenie można jedynie było mieć do wydajności samego ogniwa, tu wielka szkoda że marka nie zdecydowała się na implementację modelu o większej pojemności… od góry od lewej strony: Ustroń Polana – start na szlak w kierunku Telesforówki przez Orłową / polana przed Telesforówką / potok Krzywa / Lipnik Kopiec w tle parafia w Małych Kozach, oraz Beskid Mały z widocznym podświetlonym krzyżem na Hrobaczej Łące.

.


latarka czołowa marki Pocketman model T6+COB / strona 2/4

opracowanie i zdjęcia z wyłączaniem wymienionych powyżej zdjęć: Sebastian Nikiel 04.12.2020

Informacja o prawach autorskich – można wykorzystywać nieodpłatnie wyłącznie w zastosowaniach niekomercyjnych, oraz z uznaniem i zachowaniem autorstwa, zgodnie z licencją Creative Common 3.0 – www.creativecommons.org / Copyright – can be obtained in a non-commercial manner and with the recognition and behavior made, in accordance with the license under the Creative Common 3.0 license – www.creativecommons.org

Informacja prawna – wszystkie wyrażane na łamach niniejszej recenzji poglądy, są wyłącznie moją osobistą opinią na temat danego sprzętu, odzieży, czy akcesorium, wynikającą z posiadanego doświadczenia, nabytego w trakcie jego użytkowania, oraz dotyczącą wyłącznie testowanego egzemplarza, a nie całościowo danego modelu produktu. Niniejsza recenzja nie powstała na zamówienie firm trzecich, nie była również przez takowe sponsorowana.