SPRZĘT / statyw K&F Concept A255C2 z głowicą BH-36L / strona 2/7
Polowanie na okazję
Po wyborze samej marki, dość długo wahałem się nad wyborem konkretnego modelu. Kuszących było kilka w tym szczególnie te z włókna węglowego, co pozwoliłoby obniżyć wagę statywu. Niestety te jak u wszystkich producentów były drogie, wahając się w okolicach od 1000 zł w górę. Jedną jednak z zalet oferty firmy K&F Concept są częste i bardzo atrakcyjne akcje promocyjne, znacząco obniżające ceny danego produktu. To jednak nie wszystko, cenę końcową można również obniżyć zakładając konto na polskiej stronie marki, za każde zakupy otrzymujemy punkty, które można wymienić w kasie na rabat.
Wspólne z TRIOPO C-158 wędrówki – Przełęcz Łapszanka – czasem trzeba długo czekać licząc że za białej ściany mgły wyłoni się oczekiwany widok…
Szczęśliwie, codziennie monitorując cenę interesującego mnie statywu w komplecie z głowicą kulową, trafiłem na taką właśnie chwilę, gdy ceną została obniżona z początkowej wartości 1319 zł do 823,30 zł, a potem o kolejne 15% w ramach szybkich akcji promocyjnych, osiągając 699,80 zł, które jeszcze obniżone o kilka złotych dzięki punktom zwrotnym nabytym po wcześniejszym zakupie. Ostatecznie zapłaciłem 694,70 zł otrzymując również darmową przesyłkę kurierską z magazynu w Niemczech. Jest to o tyle istotne, że oznacza iż nie musimy się martwić dodatkowymi opłatami celnymi, zakup odbywa się bowiem na terenie UE. W ten oto zawiły sposób, po długich poszukiwaniach, a potem polowaniu na lepszą cenę, stałem się właścicielem statywu z włókna węglowego A255C2 (nazwa kodowa: KF09.103V1), wraz z głowicą kulową BH-36L (nazwa kodowa: KF31.044V1).
Nocne sesje są szczególnie wymagające dla sprzętu fotograficznego, podczas rejestracji zdjęć z długimi czasami otwarcia migawki statyw musi zapewnić idealną stabilność bez względu na warunki – tu po lewej ostatnie promienie zachodzącego słońca na Malinowskiej Skale w Beskidzie Śląskim, zarejestrowane zimą przy temperaturze -19°C, po prawej gmina Wilamowice nocą.
Pierwsze wrażenia, materiały i budowa
Statyw trafił do mnie w iście rekordowym tempie. Zaledwie pięć dni później kurier zapukał do moich drzwi. Właściwy karton owinięto grubą warstwą folii, pod nią dodano jeszcze folię bąbelkową. Na szczęście, gdyż po ich usunięciu, po dostaniu się do kartonu skrywającego statyw, pierwsze co dostrzegłem to jego mocno zgniecione ścianki, pozostało jednak liczyć, że owe ślady niedbałego transportu ograniczą się to samego kartonu… tak na szczęście właśnie było, choć przyznam nie lubię, irytuje mnie, gdy towar trafia do mnie w takim stanie.
Przyznam, że zanim dotarłem do samego statywu, pierwszym co mnie zaskoczyło i nieco zaniepokoiło była waga paczki. Biorąc pod uwagę deklarowaną wagę tego modelu ciężar spoczywający w ręce był o wiele za duży. Waga paczki wynosiła bowiem równo dwa kilogramy. Oczywiście wiedziałem, że może i zapewne wynika to z wagi łącznej folii, kartonu oraz futerału jednak czająca się z tyłu głowy nieufność nie dawała za wygraną. Opakowanie skrywające mój nowy nabytek wykonano z żółto piaskowego kartonu, nadrukowano na nim tylko kilka informacji na temat samego statywu i głowicy oraz logo i nazwę marki K&F Concept. Zajrzyjmy wreszcie do jego wnętrza.
Dodatkowym bonusem zakupów bezpośrednio przez polską stronę marki K&F Concept są nie tylko dodatkowe upusty cen, ale również możliwość otrzymania dodatkowych gratisów, których wartość zależy od wydanej kwoty. Do zakupionego zestawu statywu i głowicy A255C2 + BH-36L wybrałem komplet 10 sztuk nawilżanych chusteczek do czyszczenia optyki.
Po otwarciu, z kartonu wysunąłem futerał transportowy wraz ze statywem. Zważywszy na mój niepokój związany z wagą, jeszcze przed wyjęciem statywu z głowicą, ponownie całość zważyłem, tym razem waga spadła do 1720 g, kierunek był więc poprawny. Z pewnością należy tu pochwalić markę K&F Concept za świetnie wykonany futerał, znakomicie chroniący zawartość. Jego wymiary zostały dokładnie dopasowane do wysokości statywu A255C2 wraz z głowicą kulową BH-36L, zachowując tylko lekki luz. Długość futerału to 54 cm, wysokość 10 cm, a szerokość 9 centymetrów.
Prostopadłościan jaki go tworzy został lekko ścięty i zaokrąglony po stronie zamka, a ranty obszyto jasno szarą taśmą skrywającą dodatkowe usztywnienie futerału. Poszycie zewnętrzne wykonano z grubej, czarnej, syntetycznej tkaniny typu Cordura. W górnej części dookolnie naszyto srebrną taśmę odblaskową. Na boku dodano gumowe logo i nazwę marki K&F Concept. Symetrycznie po obu stronach naszyto taśmy tworzące uchwyty transportowe, łączące się za pomocą zapinanej na rzep rączki, nad zamkiem. Warto jeszcze pochwalić ten ostatni. Zastosowano tu mocny, gruby, spiralny zamek z tworzywa sztucznego, zapinany dużymi metalowymi suwakami. Ten wydający się mało istotny detal ma bardzo praktyczne znacznie, zapewne wie o czym myślę każdy kto próbował na mrozie, w rękawicach, odpiąć malutkie suwaki takiego zamka. Tu wielkość tego elementu jest tak dobrana, że nawet w grubych rękawicach nie będzie to stanowić problemu.
Na przeciwległej do zamka ściance znajdziemy jeszcze dwa plastikowe ucha, połączone korpusem czarną taśmą. Służą do mocowania pasa naramiennego który znalazłem wewnątrz futerału. Pas wykonano z szerokiej na 4 cm taśmy plecakowej, zaopatrzono go też w przesuwną poduszkę naramienną. Wieńczą go dwa karabinki umożliwiające szybkie dopięcie / odpięcie pasa. Na plus duży zakres regulacji długości pasa naramiennego, co w przypadku chińskich produktów wcale nie jest takie oczywiste. Bywa, że takie właśnie elementy mają rozmiar pasujący raczej do drobnych obywateli Chin, niż do Europejczyków. Tu długość można regulować w zakresie od 66 do 110 centymetrów.
Pora wreszcie przejść do tego co najistotniejsze i najdroższe – oględzin statywu z głowicą. Po otwarciu futerału wreszcie ukazał się on moim oczom, no prawie, bo całość zawinięto w jeszcze jeden worek. Po uporaniu się z tą ostatnią przeszkodą mogłem wziąć wreszcie do ręki nabyty zestaw. Od razu też ostatecznie rozwiały się moje wątpliwości statyw wraz z głowicą jest niezwykle lekki, łączna waga zestawu to zaledwie 1373 g, w tym statywu jedyne 1050 gram, natomiast głowicy kulowej 323 gramy. Tu raz jeszcze powrócę do futerału, po wyjęciu zestawu z jego wnętrza mogłem ocenić i jego wagę, która okazała się wynosić 200 gramów. To rozwiązało ostatecznie „niepokoje wagowe”.
Pierwszą rzeczą, która od razu zwraca uwagę, prócz oczywiście bardzo cieszącej niskiej wagi zestawu A255C2 + BH-36L jest wygląd. Kolorami marki K&F Concept jest czerń i pomarańcz. Połączenie tych dwóch, gdzie dominantą jest czarny, a pomarańcz akcentem wygląda po prostu świetnie. Kolejną taką rzeczą której nie sposób pominąć jest charakterystyczny wygląd nóg wykonanych – przypomnijmy z włókna węglowego. Od razu należy tu też dodać, że marka deklaruje, iż elementy te wykonano z dziesięciu warstwowej tkaniny karbonowej o przeciwstawnym splocie włókien, tak aby całość zapewniała wysoka sztywność i odporność mechaniczną.
Tu na chwilkę się zatrzymam. Jest to mój pierwszy statyw z włókna węglowego, decydując się na niego mogłem więc bazować wyłącznie na opiniach innych licząc, że zapewniania marki K&F Concept co do jakości wykorzystanego materiału odnajdą potwierdzenie w rzeczywistości. Czy się obawiałem takiego wyboru? Tak i nie, choć to mój pierwszy taki statyw, nie oznacza to, że wcześniej nie miałem już doświadczenia z włóknem węglowym. W górach używam kijków z włókna węglowego marki Karrimor, model X-Lite Carbon («recenzja») które liczą sobie ponad 11 lat. Taka długość bezawaryjnej służby dobrze ilustruje odporność włókna węglowego na uszkodzenia. Zasadnicza różnica pomiędzy kijkami aluminiowymi, a z włókna węglowego dotyczy ich sztywności. Aluminium jest znacznie mniej elastyczne, bardziej podatne na trwałe odkształcenie, zapewnia jednak też natywnie lepszą sztywność. Natomiast włókno węglowe jest bardziej elastyczne, współpracujące z ruchem, ugnie się, lecz nie pęknie, co najważniejsze po odciążeniu powróci do pierwotnej formy (oczywiście w określonym zakresie wytrzymałości).
Pierwszy wspólny wypad na szlak z bohaterami niniejszej recenzji 10.03.2024 – po lewej na starcie w Czernichowie, po prawej fotografia Czupla, najwyższego szczytu Beskidu Małego. Pomimo że statyw K&F Concept A255C2 z głowicą BH-36L zaliczył wówczas pewną wpadkę, o czym będzie więcej dalej, model zachwycił mnie kompaktowymi rozmiarami, niska wagą oraz świetną stabilnością.
Przez te 11 lat rzeczowe kijki zebrały naprawdę mnóstwo razów, upadków, zaklinowania pomiędzy skałami co kończyło się mocnym wygięciem, ale nie doznały, do chwili obecnej żadnego uszczerbku. Trzeba tu też dodać, że przy mojej wadzę wynoszącej około 90 kg, plus przeciętna waga plecaka wynosząca 15 kg, mają one co podpierać. Wszystko to doskonale ilustruje odporność dobrej jakości tkaniny z włókna węglowego. Oczywiście nie ma to bezpośredniego przełożenie 1:1 do zachowaniu statywu, ale z pewnością, szczególnie biorąc pod uwagę wagę, zachęca do wyboru takiego materiału.
Pierwszy wspólny wypad na szlak z bohaterami niniejszej recenzji 10.03.2024. po lewej autor, po prawej fotografia makro wykonana z pomocą omawianego zestawu, na maksymalnie rozstawionych nogach i z opuszczoną kolumną.
.
.
Drogi czytelniku, niezmiernie się cieszę że odwiedziłeś moją stronę. Jeśli niniejsza recenzja okazała się pomocna, miło mi będzie jeśli wesprzesz mnie w mojej drodze, możesz to zrobić dokonując wpłaty na subkonto fundacji SŁONECZKO, wspierając moją walkę z chorobami (dane do wpłat «znajdziecie tutaj») – za każdy najmniejszy datek z góry serdecznie dziękuję!
.
SPRZĘT / statyw K&F Concept A255C2 z głowicą BH-36L / strona 2/7
tekst, opracowanie i grafiki: Sebastian Nikiel 15.06.2024
Wykorzystane cytaty, zdjęcie, grafiki, loga, zrzuty ekranów aplikacji i stron internetowych, związane z omawianym produktem, zaprezentowano w niniejszym opracowaniu zgodnie z art. 29 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jako ograniczenie majątkowych praw autorskich na rzecz dozwolonego użytku, zgodnie z nowelizacją rzeczowej ustawy z 2015 roku, wyłącznie w celu prezentacji i szerszego zobrazowania poruszanych tematów, pozostających w ścisłym związku z jego tematem.
Informacja o prawach autorskich – można wykorzystywać nieodpłatnie wyłącznie w zastosowaniach niekomercyjnych, oraz z uznaniem i zachowaniem autorstwa, zgodnie z licencją Creative Common 3.0 – www.creativecommons.org / Copyright – can be obtained in a non-commercial manner and with the recognition and behavior made, in accordance with the license under the Creative Common 3.0 license – www.creativecommons.org
Informacja prawna – wszystkie wyrażane na łamach niniejszej recenzji poglądy, są wyłącznie moją osobistą opinią na temat danego sprzętu, odzieży, czy akcesorium, wynikającą z posiadanego doświadczenia, nabytego w trakcie jego użytkowania, oraz dotyczącą wyłącznie testowanego egzemplarza, a nie całościowo danego modelu produktu.