FUJIFILM TX-20, obiektyw FUJINON XF 18-55mm

Sebastian77

artykuł: „FUJIFILM X-T20 i obiektyw FUJINON XF 18-55mm f/2,8-4 R LM OIS – nowa jakość fotografii…” strona 15/20

Optyka, geometria i ostrość obrazu

Obiektyw FUJIFILM FUJINON XF 18-55mm f/2,8-4 R LM OIS posiada zaawansowaną budowę optyczną, zgodnie ze specyfikacją wyposażono go w 14 soczewek, ustawionych w 10 grupach. Marka zastosowała w konstrukcji trzy elementy asferyczne i jeden ze szkła o niskiej dyspersji, którego obecność powinna się przełożyć na eliminację problemów z aberracją chromatyczną, oraz przełożyć się na lepszą ostrość i odzwierciedlenie barw. Obiektyw wyposażono w siedmiu listkową przysłonę, taką samą jak obiektyw z serii XC 16-50 i 50-230 mm.

Pora na nieco bardziej konstruktywne testy, wszakże wygląd nawet najlepszy nie musi się przekładać na wysokie osiągi obiektywu. Jako pierwszym przyjrzymy się zaburzeniom geometrii, problemowi trudnemu do eliminacji w przypadku zoom-ów. Ze względu na modyfikację plików JPEG przez body wyniki testu prezentowane są w postaci zdjęć wywołanych z surowych plików RAW. Przyznam że zostałem tu mile zaskoczony, występujące w tym szkle zaburzenia geometrii są bowiem znacznie mniejsze od tańszego obiektywu z serii XC 16-50mm. Dotyczą one przede wszystkim zniekształceń beczkowych, wyraźnie widocznych na najkrótszej ogniskowej, tudzież 18 mm, po zwiększeniu ogniskowej do około połowy staje się ona znacznie mniej dokuczliwa, a prawie całkowicie znika przy skrajnej ogniskowej 55 mm.

na górze pliki wywołane z RAW (bez korekty geometrii), pod nimi ich wycinki

f/2.8 ISO 200 – 18 mm

Negatywnie natomiast zaskoczyła mnie obecność dystorsji falistej, również pojawiającej się na minimalnej ogniskowej 18 mm, jest to bowiem trudne do skorygowanie zaburzenie, czasem wręcz nie możliwe, szczególnie w przypadku fotografii budynków i innych silnie geometrycznych obiektów. Na szczęście zaburzenie to jest dość niewielkie, co jednak nie zmienia faktu że po tak drogim obiektywie można by spodziewać się tu nieco więcej… Ku mojemu zdziwieniu zdarzało się że wada ta była bardziej widoczna w plikach JPEG niż surowych RAW-ach. Wskazuje to na problem z jego korekcją z poziomu body, tudzież X-T20.

F/3.2 SO 200 – 22 mm

f/3.6 ISO 200 – 30 mm

Podczas pracy na maksymalnej ogniskowej 55 mm pojawia się z kolei dystorsja poduszkowa, nie wydaje się jednak bardzo duża, można ją też stosunkowo łatwo skorygować. Wydaje się że pod kątem geometrii optyka omawianego obiektywu zachowuje się najlepiej w zakresie ogniskowych od 30 do około 40mm, jednak również pomimo stwierdzonych drobnych problemów skrajna ogniskowa nie daje powodów do narzekań. Najsłabiej wypadu tu z pewnością najkrótsza ogniskowa 18 mm.

F/3.6 ISO 200 – 34 mm

Na plus natomiast należy zaliczyć dość małą winietę, najbardziej widoczną przy 18 mm, po czym wraz ze wzrostem ogniskowej jej widoczność spada. Tu też objawił się ciekawy fakt, przymykanie przysłony powinno skutkować spadkiem winiety, w tym przypadku tak jednak nie jest, wpływ przysłony wydaje się być dość chaotyczny – nie geometryczny, co może sugerować ingerencję body w pliki RAW. Tak czy siak tu powodów do narzekania nie ma w całym zakresie ogniskowych winieta nie stanowi poważnego problemu.

f/5 ISO 200 – 44 mm

f/4 ISO 200 – 55 mm

Kupując tak drogi instrument optyczny jedną z rzeczy na które liczyłem była wysoka rozdzielczość obrazu, tu przyznam mam mieszane odczucia, tak po przymknięciu przysłony do około f/8 jest naprawdę nieźle, ale w niższych wartościach jakość nie zachwyca. Kolejną z rzeczy na która liczyłem była znacznie wyższa sprawność optyczna, umożliwiająca bezpieczne korzystanie z wysokich wartości ogniskowych, rzędu f/16 do f/22. Przypomnę że w przypadku, wymienionego tu już kilkukrotnie, obiektywu z serii XC 16-50 mm górna maksymalną rozdzielczość i ostrość obrazu osiągał on dla przysłony f/11, dalsze jej zwiększania prowadziło nieuchronnie do nasilania zjawiska dyfrakcji optycznej, maksymalna akceptowalna jakość sięgała f/16, do f/22 trochę więc brakowało…

FUJIFILM X-T20 + obiektyw FUJIFILM FUJINON XF 18-55mm f/2,8-4 R LM OIS / ogniskowa 18 mm
Obiektyw szczególnie na najkrótszej ogniskowej wykazuje dość istotną tendencję do zaburzeń geometrii, większość z nich można jednak łatwo skorygować, poza trudną w poprawie dystorsją falistą… pewnym zaskoczeniem było dla mnie również że zniekształcenie beczkowate jest przesunięte w stosunku do osi optycznej w prawo.

W przypadku omawianego obiektywu jest lepiej, globalnie jednak bez wielkich przełomów… wydaje się że podobnie jak w serii XC najwyższą rozdzielczość obiektyw ten osiąga dla f/11, dobrą do f/18, potem zaczyna być już widoczny wpływ dyfrakcji na ostrość obrazu. Przy czym również przysłona skrajna – f/22 po lekkiej korekcji ostrości podczas postprodukcji potrafi zaowocować dobrej jakości zdjęciem. Przyznam że tu liczyłem jednak mimo wszystko na nieco więcej… może nie na super ostre f/22 ale f/18 jak najbardziej.

FUJIFILM X-T20 + obiektyw FUJIFILM FUJINON XF 18-55mm f/2,8-4 R LM OIS / ogniskowa 18 mm
Po lewej plik bez jakiejkolwiek obróbki, w środku zachowana konieczna korekta geometrii dla zobrazowania jej zakresu, po prawej zdjęcie po korekcie geometrii i ogólnej jakości obrazu.

.

<< POWRÓT
POBIERZ ARTYKUŁ PDF >>>

artykuł: „FUJIFILM X-T20 i obiektyw FUJINON XF 18-55mm f/2,8-4 R LM OIS – nowa jakość fotografii…” strona 15 / 20

tekst, opracowanie i zdjęcia: Sebastian Nikiel 05.05.2019

CC – Attribution Noncommercial, share Alike by Sebastian Nikiel

Prawa autorskie – można wykorzystywać nieodpłatnie wyłącznie w zastosowaniach niekomercyjnych, oraz z uznaniem i zachowaniem autorstwa, zgodnie z licencją Creative Common 3.0 – www.creativecommons.org / Copyright – can be obtained in a non-commercial manner and with the recognition and behavior made, in accordance with the license under the Creative Common 3.0 license – www.creativecommons.org

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20