Filtry Fotograficzne

artykuł: „Filtry Fotograficzne – rejestrować świat piękniej…” / data aktualizacji: 16.07.2017

Zapewne nieraz zastawialiście się widząc piękne, nasycone kolorystycznie zdjęcia, błękitne aż po granat niebo, białe kłębiące się chmury o bogatych przejściach tonacji kolorystycznej, wodę przez którą widać czysto dno a nad nim ryby, jak zostały takie zdjęcia wykonane…

Zapewne też sami fotografując natknęliście się na warunki oświetleniowe, szczególnie często występujące zimą, gdy niebo jest szarobure, prawie białe, a sam pejzaż też… i inny przykład w słoneczny mroźny zimowy dzień, niebo jest czyste i błękitne, a śnieg ostro bije po oczach jaskrawą bielą, w obu przypadkach fotografując często albo mamy przepalone zdjęcia albo odwrotnie niedoświetlone… a jednak spotykamy się z zdjęciami wykonanymi w takich warunkach, na których śnieg nie wypala oczu, pomimo rażącego słońca, a w szarobury dzień wszystkie detale zdjęcia zostały prawidłowo naświetlone, a samo zdjęcie jest ciekawe i pełne treści.

Jak wykonano te zdjęcia, jakim cudem w podobnych warunkach, przy użyciu podobnego sprzętu nam samym nie udało się wykonać takiego? Często pierwszą naszą myślą jest to że zostały one poddane elektronicznej obróbce, w osławionym Photoshopie, tudzież podobnym programom. Czy to prawda? Czy zawsze mamy wówczas do czynienia z elektronicznym podrasowaniem, nie prawdą fotograficzną? Otóż odpowiedź brzmi – nie. Owszem wśród takowych zdjęć znajdziemy zapewne i takie które niejako na siłę zostały upiększone, jednak większość z nich powstała dzięki zastosowaniu podstawowego oręża fotografów – filtrów fotograficznych.

I o tym będzie właśnie rzecz w niniejszym artykule… większość z osób będących nieco bardziej zaawansowanych wśród tajników fotografii wie o filtrach zapewne bardzo dużo, stąd artykuł co stało się już pewną tradycją, adresowany jest do osób dopiero rozpoczynających swą przygodę z nimi. Z tego też powodu nie będę w nim zagłębił się w nim we wszystkie możliwe niuanse i warianty filtrów, ale poprzestanę na omówieniu kilku podstawowych, których obecność w naszej torbie na aparat znacząco przyczyni się do poprawy naszych zdjęć.

Filtry – czym są

Współczesne filtry fotograficzne są wspaniałym, potężnym narzędziem, które pozwalają nam na uzyskanie zaskakujących rezultatów, uzyskania poprawnej ekspozycji w większości warunków pogodowych, uczynienie zdjęć ciekawszymi, oraz upiększenie. Co ważne trzeba tu dodać że niemożliwe jest uzyskanie większości z tych efektów za pomocą samej obróbki elektronicznej, gdyż będzie to ewidentnie widoczne, o czym nieco później.

Oko człowieka jest nieskończenie doskonalsze od nawet najlepszego współczesnego aparatu fotograficznego, wśród wielu wspaniałych umiejętności ma i tę że niejako „automatycznie” w korelacji z mózgiem dostosowuję się błyskawicznie do panujących warunków oświetleniowych pozwalając nam zawsze cieszyć się pięknem świata. Nasze aparaty pomimo swego zaawansowania technologicznego nie zawsze są w stanie dopasować się do zmiennych warunków oświetleniowych co zazwyczaj fatalnie odbija się na jakości zdjęć. I tu z pomocą właśnie przychodzą filtry, które stanowią niejako uzupełnienie i rozwinięcie możliwości aparatu znacznie poprawiając jakość rejestrowanego obrazu.

Trzeba jednak wiedzieć że nie ma jednego „uniwersalnego” filtra, dlatego przed dokonaniem zakupu i rozpoczęcia przygody z nimi wpierw trzeba poznać ich ogólną systematykę i podział w zależności od ich przeznaczenia, oraz efektów jakie chcemy uzyskać.

Podział filtrów pod kątem typu mocowania

Pierwszy zasadniczy podział dotyczy samego typu mocowania. Mamy tu do czynienia z dwoma typami rozwiązań.

Filtry nakręcane

Pierwsze z nich i równocześnie najpopularniejsze to filtry nakręcane na obiektyw. Mocowanie tegoż filtra jest bardzo proste, ale wymaga posiadania obiektywu wyposażonego w gwint o jednej ze standardowych średnic. Istnieją jednak rozwiązanie pozwalające na obejście tegoż wymogu, poprzez zastosowanie specjalnych mocowanych magnetycznie, lub na „ścisk” tulei wyposażonych w gwint umożliwiających założenie filtra. W praktyce oznacza to że w większości popularnych zaawansowanych kompaktów można będzie je zastosować.

Podobnie można w razie konieczności dokupić odpowiednią przejściówkę – pierścień redukcyjny – aby możliwe było zastosowanie danego filtra w naszym aparacie. Jednak tutaj ważna uwaga, filtr zawsze może mieć większą średnicę, ale nigdy mniejszą od średnicy gwintu w obiektywie aparatu.

zdjęcia od lewej: Aparat Fujifilm FinePix Hs20 EXR z założonym filtrem polaryzacyjnym, obok stoi filtr połówkowy szary / Ogromną zaletą filtrów wkręcanych, szczególnie typu SLIM jest możliwość ich łączenia, na zdjęciu aparat Fujifilm FinePix Hs20 EXR z założonymi filtrami: polaryzacyjnym, oraz połówkowym szarym

Filtry nakręcane na obiektyw można łączyć, wkręcając je jeden w drugi, jednak musimy wówczas pamiętać o niekorzystnym zjawisku – winietowaniu. Można go jednak obejść stosując nieco dłuższą ogniskową, lub odpowiednio kadrując w domu zdjęcie. Również sami producenci starają się zminimalizować ten problem oferując ultra cienkie filtry typu „SLIM”, są one zazwyczaj nieco droższe jednak warto rozważyć ich zakup, mając na uwadze korzyści płynące ze zminimalizowania zjawiska winietowania.

zdjęcia od lewej: Widok z boku na obiektyw aparatu Fujifilm FinePix Hs20 EXR z założonymi filtrami: polaryzacyjnym, oraz połówkowym szarym / Założenie, nawet dwóch filtrów nie uniemożliwia założenia na obiektyw osłony przeciwsłonecznej

Pewną wadą filtrów nakręcanych jest czas jakiego wymagają do założenia i ściągnięcia, oraz opisana tendencja do winietowania, która może wystąpić – szczególnie w tanich filtrach – nawet przy pojedynczym filtrze o standardowej grubości. Zdecydowaną zaś zaletą jest pewność ich mocowania, co znacznie ułatwia pracę w terenie, szczególnie górskim.

zdjęcia po lewej: Wadą filtrów nakręcanych jest niebezpieczeństwo wystąpienia zjawiska winietowania (widoczne na zdjęciu), zjawisko to można wyeliminować przez zwiększenie ogniskowej, oraz stosowanie filtrów typu SLIM (cienkich), należy jednak pamiętać iż zjawisko winietowania nasila się wraz z wkręcaniem dodatkowego filtra. / zdjęcie w środku i po prawej: Przykładowe fotki w których na krótkich ogniskowych pojawiło się w narożnikach zjawisko winietowania.

Filtry typu Cokin

Drugim popularnym systemem mocowania filtrów są filtry typu Cokin. Składają się one z kilku elementów: pierścienia mocującego do aparatu (nakręcanego na obiektyw), ramki dla filtrów, oraz samych filtrów. System jest tak skonstruowany iż całkowicie eliminuje zjawisko winietowania, oraz umożliwia łatwe i bezkonfliktowe (nie powoduje winietowania) łączenie kilku filtrów.

W zależności od modelu ramka oferuje zazwyczaj kilka miejsc – slotów, na filtry. Same filtry mają postać szybek wkładanych od góry w sloty ramki. System ten umożliwia błyskawiczną zmianę filtrów, a przez zastosowanie znacznie większych od samej średnicy obiektywu rozmiarów filtrów całkowicie eliminuje wymienione zjawisko winietowania.

Zdecydowaną wadą takiego systemu jest jego nieporęczny rozmiar, wystawanie poza obrys aparatu, oraz mała stabilność (przechylony, lub odwrócony filtr może wypaść z ramki).

Ważne – wszystkie omawiane poniżej rodzaje filtrów dotyczą filtrów nakręcanych, wszystkie one jednak występują również w wersjach dla systemów cokin.

Elementy składowe systemu Cokin:

  • Pierścień mocujący do obiektywu aparatu
  • Ramka z uchwytem dla slotu filtrów (3) mocująca do pierścienia
  • Ramka z slotami (uchwytami) dla samych filtrów
  • Filtry fotograficzne wsuwane w sloty ramki (w tym przypadku filtry barwne, oraz połówkowe)

Uproszczony podział filtrów w zależności od przeznaczenia

Na rynku spotkamy się z dość dużym wachlarzem bardzo różnych, o różnym przeznaczeniu filtrów fotograficznych. Osoby początkujące łatwo mogą pogubić się w tym gąszczu modeli, szybko zniechęcając się do ich używania. Jednak po bliższym przyjrzeniu się ich rodzajom szybko okazuje się że mamy do czynienia jedynie z kilkoma głównymi typami filtrów, a cała reszta jest ich podtypami. W poniższym artykule nie będę trzymał się sztywno systematyki podziału filtrów, lecz podzieliłem je na kilka grup według wielkości wpływu na wygląd zdjęcia, oraz wszechstronności ich zastosowania.

Grupa I – filtry polaryzacyjne kołowe

Bodajże jeden z najważniejszych filtrów, o najszerszym spektrum zastosowań, oraz mających ogromny wpływ na jakość zdjęcia. To właśnie tego typu filtry odpowiadają za efektowne, głębokie nasycenie kolorów, eliminują niekorzystne odbłyski światła, oraz dbają o właściwe nasycenie kolorów pomiędzy górną a dolną częścią kadru.

Filtr kołowy polaryzacyjny nakręcany firmy SELCO

Zapewne niejednokrotnie zastanawialiście się oglądając zdjęcia w sieci, jak to możliwe że ktoś fotografujący w tym samym miejscu w którym i Wy wykonaliście zdjęcia, przy podobnej pogodzie uzyskała tak dobre rezultaty, kolory na jego zdjęciu są zrównoważone, nasycone, o głębokich tonacjach… jak już pisałem na wstępie łatwo wówczas się pokusić o stwierdzenie że zdjęcia takie zostały podrasowane w edytorze graficznym. Może się oczywiście i tak zdarzyć, jednak trzeba tu dodać że nie wszystkie efekty można uzyskać za pomocą komputera, a dotyczy to w szczególności nasyceń kolorów uzyskiwanych za pomocą filtra polaryzacyjnego, to one więc są odpowiedzią na wasze pytanie, różnica głównie bierze się z użycia, bądź nie filtra polaryzacyjnego (oczywiście zakładając że zdjęcia zostały wykonane przy podobnych parametrach ustawień aparatu).

Fotografie wykonane z użyciem filtra polaryzacyjnego zyskują na głębi kolorystycznej, mają również lepszy, poprawnie zrównoważony kontrast. Po lewej zdjęcie bez filtra, po prawej z użyciem kołowego filtra polaryzacyjnego (ustawienia aparatu w obu przypadkach były identyczne).

Wśród wielu zalet filtr polaryzacyjny ma jeszcze jedną szczególną – skutecznie eliminuję niepożądane odbłyski świetlne. Pozwala to między innymi na uzyskanie wyraźnych, nie rozmytych zdjęć tafli wody, oraz tego co znajduję się pod nią. Cecha ta ma jeszcze jedno ważne zastosowanie, zmniejsza niepożądane odbłyski i zjawisko komy, podczas fotografowania pod słońce.

Kolejne przykłady zdjęć z użyciem filtra polaryzacyjnego, szczególną uwagę zwraca głęboki, nasycony kolor nieba.

Filtry tego typu są obracane. Cecha ta nie jest jedynie gadżetem, ale ma ogromne znaczenie dla wyglądu zdjęcia. Obrót filtra pozwala nam dobrać właściwą polaryzację światła dla uzyskania jak najlepszych efektów, tudzież uzyskania odpowiedniego nasycenia kolorów. Nie ma tutaj określonej metody, czy zasad, pomimo że czasem możemy znaleźć informację że takowe są, w rzeczywistości ustawienie filtra odbywa się za pomocą oceny wizualnej zdjęcia na podglądzie w aparacie. Krótko mówiąc tak długo zmieniamy jego położenie aż efekty będą nas w pełni zadowalać.

Do innych zalet filtra polaryzacyjnego należy minimalizacja niepożądanych odbić słońca i zjawiska komy, jakie pojawia się podczas fotografowania pod słońce.

Ważne – na rynku spotkamy się z dwoma typami filtrów polaryzacyjnych, pierwszy z nich to filtr polaryzacyjny kołowy (omawiany powyżej), drugi to filtr polaryzacyjny linowy. Bardzo łatwo pomylić się i wybrać ten drugi typ, co może mieć fatalne następstwa dla jakości, tudzież ostrości i naświetlenia, naszych zdjęć. Dzieję się tak dlatego że większość aparatów korzysta w ustalaniu wartości ekspozycji i ostrości (autofokus) z pomiaru światła spolaryzowanego, filtr polaryzacyjny liniowy wprowadza system do w błąd, problem ten nie występuje w filtrach polaryzacyjnych kołowych. Jeśli więc nie jesteśmy pewni z jakiego systemu pomiaru korzysta nasz aparat zawsze lepiej jest kupić filtr kołowy.

Kolejne przykłady zdjęć z użyciem filtra polaryzacyjnego.

Grupa II – filtry ochronne i UV

Dość często możemy spotkać się z bardzo sprzecznymi opiniami na temat tegoż filtru, na przeróżnych forach fotograficznych, dochodzi do utarczek o sensowności stosowania tegoż rodzaju filtra. Pozostawmy jednak te akademickie dyskusję na boku, skupiając się na faktach.

Filtr UV wywodzi się bezpośrednio z czasów fotografii analogowej, gdy błony światłoczułe (filmy) były w większości wrażliwe na oddziaływanie promieniowania UV, tudzież jego niebieskiej barwy. Wraz z rozwojem fotografii cyfrowej straciły one na ważności, stając się praktycznie zbędne. Praktycznie nie oznacza jednak że całkowicie, przypisano im bowiem inna funkcję – ochronną. W zasadzie jest to dobre podejście zawsze łatwiej czyścić szkło filtra, niż obiektywu, nie wspominając o bardziej ekstremalnych przypadkach gdy dochodzi do uderzenia, lub zarysowania, wówczas oczywistością staje się fakt iż cena filtra jest ułamkiem ceny obiektywu. Z tego punktu widzenia warto w niego się zaopatrzyć, jednak nie ma on wpływu na jakość samych zdjęć, poza szczególnymi warunkami.

Te szczególne warunki to wysokość, oraz odległość miejsca w jakim i które fotografujemy. Wraz z wysokością nad poziomem morza wzrasta poziom promieniowania UV, jednak aby jego oddziaływanie na jakość naszych zdjęć stało się wyraźne w przypadku aparatów cyfrowych, musielibyśmy znaleźć się na wysokości ponad 4000 m n.p.m. Drugą sytuacją wokół której właśnie skupia się najwięcej sporów jest informacja iż filtr taki eliminuję nadmiar z światła widzialnego barwy niebieskiej, co powinno oznaczać iż fotografując odległe, zabarwione na niebiesko obiekty, jak na przykład szczyty gór (perspektywa powietrzna), ich nasycenie powinno być cieplejsze, a one same wyraźniejsze. W praktyce jednak efekt ten właściwie nie zauważalny, a większość współczesnych aparatów doskonale radzi sobie z taką korekcją w zakresie własnej optyki i firmware.

Grupa III – filtry połówkowe

Drugi tak ważny jak polaryzacyjny rodzaj filtra, który podobnie jak wymieniony ma ogromny wpływ na wygląd naszego zdjęcia. W grupie tej, znajdziemy bardzo wiele podtypów, co wynika z samej budowy tego rodzaju filtra. My jednak skupimy się na omówieniu samej zasady działania i budowy.

Filtr nakręcany połówkowy szary ND4 firmy MASSA

Filtry połówkowe mają za zadanie wyeliminowanie zjawiska prześwietlenia danej partii fotografowanej sceny, lub odwrotnie pozwolić na sztuczne przedłużenie czasu naświetlania, w celu uzyskania określonego efektu, na przykład: płynącej wody, rozmycia płynących po niebie chmur, kołysania trawy, drzew itd… Najlepiej ich działanie ilustruje wspomniana na początku scena zimowa, która stanowi dość typowy problem dla naszego aparatu. Wyobraźmy sobie takie oto obraz. Piękna biała połać śniegu, z ośnieżonymi szczytami gór na horyzoncie, a nad nim ciemno błękitne, aż granat niebo, z małymi białymi obłoczkami. Aparat chcąc właściwie doświetlić taką scenę albo ją prześwietli albo nie doświetli. Jeśli fotometria zostanie (lub ustawi się sama w trybie automatycznym) ustawiona na jasność śniegu, owszem biała połać zostanie doświetlona prawidłowo, zachowując szczegóły pejzażu, jednak z naszego pięknego nieba pozostanie wówczas ciemny, nijaki spłaszczony placek… Odwrotnie jeśli fotometria zostanie dopasowana do światła nieba, śnieg zostanie natychmiast przepalony, a cały obszar będzie właściwe biała wypaloną, bez szczegółów plamą, ponieważ aparat zawsze zmierza do uśrednienia wartości kontrastu w zakresie całego obrazu, efekt będzie w najlepszym razie nijaki…

Filtry połówkowe, podobnie jak filtry polaryzacyjne można obracać, dzięki czemu płynnie można wybierać obszar zdjęcia do przesłonięcia. Od lewej: filtr w położeniu neutralnym, dalej filtr obrócony o 90 stopni w lewo, oraz na zdjęciu po prawej, filtr obrócony o 90 stopni w prawo.

Ilustrowana sytuacja idealnie nadaje się do zastosowania filtra połówkowego szarego. Filtry tego typu są podobnie jak polaryzacyjne obracane, dzięki czemu można regulować ich kont, a co za tym idzie dość dowolnie wybierać obszar do przesłonienia. W tej scenie jeśli przesłonimy dolny bardzo jasny obszar obrazu (połać śniegu) uzyskamy idealne doświetlenie dla obu części obrazu, niebo pozostanie nadal ciemno błękitne, chmury wyraźne, pełne szczegółów, a śnieg nie przepalony.

Dzięki zastosowaniu filtrów połówkowych szarych (lub innych w zależności od zamierzonego celu i fotografowanej sceny) można przyciemnić nieciekawe, zbyt jasne niebo, unikając jego przepalenia chcąc właściwie doświetlić plan niższy.

Odwrotnością tej sytuacji może być taka oto scena: zachód słońca nad morzem, złotem odbijające się w ciemnych falach morza ostatnie promienie słońca, oraz pełne kolorów znacznie jaśniejsze od wody niebo. I znów ustawiając fotometrię na wartość jasności nieba, woda stanie się całkiem czarna i bez wyrazu, odwrotnie przedłużając czas naświetlania i ustawiając wartość naświetlenia dla wody, nasze piękne niebo zostanie prześwietlone, stając się nijakie, zapełnione nazbyt jasnymi barwami. To kolejna z wielu sytuacji w których zastosowanie szarego filtra połówkowego pozwoli nam uzyskać piękne obraz, z zachowaniem wszystkich jego walorów kolorystycznych. Odwrotnie niż w zimowej scenerii ustawiamy filtr tak aby ciemną (szarą) połową zasłaniał niebo. Po czym przedłużamy czas naświetlania (lub zrobi to za nas sam aparat jeśli chcemy korzystać z automatu) tak aby właściwie doświetlić wodę. Dzięki temu woda zyska wyraz ilustrując wspomniane odbicia promieni słońca, a niebo nie będzie prześwietlone.

Kolejne przykłady zdjęć z użyciem filtra połówkowego szarego ND4.

Sytuacji w których można używać takich filtrów jest doprawdy bez liku i ta właśnie uniwersalność, oraz potencjał jaki ze sobą niosą w kwestii poprawy jakości zdjęć sprawia że jest on tak ważny. Na rynku spotkamy się z kilkoma pod typami w tej grupie:

filtr połówkowy szary – istnieje tutaj szereg wartości jasności, od jasno szarego, po bardzo ciemny, wartość ta opisywana jest za pomocą symbolu ND, na początku naszej przygody z filtrami warto wybrać filtr o średniej wartości szarości np. ND3 lub ND4.

filtr połówkowy kolorowy – używane przede wszystkim w fotografii czarno-białej, ale nie tylko, ich zadaniem jest zmiana nasycenia kolorów w danej tonacji, właściwej dla danego filtra

Ważne – na rynku spotkamy się z dwoma rodzajami konstrukcji filtrów połówkowych, z których każdy ma inne parametry i zastosowania. Pierwszy z nich to filtr połówkowy o miękkim przejściu tonalnym pomiędzy częścią zabarwioną, a bezbarwną (tzw. SOFT) drugi o twardym przejściu, bez tonów pośrednich, z ostrą linią podziału. Ze względu na mniejszą uniwersalność tych ostatnich, oraz wymóg większego doświadczenia w jego stosowaniu, w większości zastosowań właściwy jest filtr połówkowy typu SOFT.

Grupa IV – filtry efektowe

Filtry efektowe są bardzo pojemną grupą, gdyż można upraszczając zaliczyć do nich wszystkie te które wpływają na wygląd zdjęcia, jednak ze względu na ważność powyższych pozwoliłem sobie je wyodrębnić. W związku z czym oznacza to że do grupy tej należą zarówno filtr polaryzacyjny, jak i filtry połówkowe. Inne ich rodzaje, z krótkim omówieniem znajdziecie poniżej:

  • Filtry zmiękczające obraz na całej, lub w danym obszarze powierzchni, przydatne w fotografii portretowej, oraz pejzażowej
  • Filtry zmniejszające lub zwiększające nasycenia barw w danej tonacji kolorystycznej (filtry barwne, do których również należą barwne filtry połówkowe)
  • Filtry zmniejszające ilość wpadającego światła do aparatu (podobnie jak filtry połówkowe szare, z tą różnicą że blokują ilość wpadającego światła na całej, a nie tylko połowie powierzchni) co wydłuża możliwy czas ekspozycji, filtry takie występują w różnych barwach i nasyceniach, podobnie jak w przypadku filtrów połówkowych stosuje się tutaj klasyfikację ND.
  • Filtry nakładające na obraz dany związany z rodzajem filtra efekt, np. filtr gwiazdowy – powoduje on iż wszystkie światła na zdjęciu są przyozdabiane efektownymi gwiazdkami, szczególnie wyraźnie efekt ten widoczne jest to na fotografiach świec
  • Rybie oko, filtr pozwalający na uzyskanie deformacji obrazu, najczęściej w jego części środkowej, uwypuklając dany obszar, przerysowując, w celu uzyskania danego efektu wizualnego. Tego typu efekt można z uzyskać w większości programów graficznych, z tego też powodu filtr tego i podobnego typu jest coraz rzadziej stosowany

Soczewki marko

Upraszając są to okulary dla naszego aparatu. Soczewki w zależności od ich zdolności do powiększania obrazu opisywane są w zakresie od +1 dpi (dioptrii) do +20, z przeskokiem co 1, aż do wartości +10, a potem co dziesięć dioptrii.

Soczewka makro +10 dpi HD firmy GreenL

Soczewki tego typu są tanią alternatywą wobec bardzo drogich obiektywów makro, ich zastosowanie ma przede wszystkim sens w zaawansowanych aparatach kompaktowych z niewymiennym obiektywem. Pozwalają one znacznie zwiększyć możliwości obiektywu, oraz na uzyskanie powiększeń których inaczej nie moglibyśmy uzyskać, zachowując równocześnie ostry obraz. Spektrum ich zastosowania jest bardzo szerokie, jednak najpopularniejsze dotyczy oczywiście fotografii przyrodniczej.

Od lewej: zdjęcie wykonane bez użycia soczewki, po prawej to sam kadr i ustawienia aparatu z zastosowaniem soczewki +10dpi.

Należy tutaj jednak pamiętać że im wyższa wartość powiększania danej soczewki, tym większe są zakłócenia ostrości obrazu na obrzeżach zdjęcia, innym niekorzystnym efektem są pojawiające się aberracje fotochromatyczne, jest to jednak cena na jaką musimy się godzić korzystając z aparatu o niewymiennym obiektywie, uważam jednak że cena utraty nieco na jakości w porównaniu do cen obiektywów makro, oraz samych aparatów z wymiennymi obiektywami (body) jest warta rozważenia. W praktyce sam korzystam z soczewki +10dpi i nie zauważam znacznego spadku ostrości, oraz wzrostu aberracji fotochromatycznych. Zważając na potencjał drzemiący w tego typu soczewkach, sądzę że jest to trzeci typ (po filtrze polaryzacyjnym, oraz połówkowym szarym), którego nie powinno nam zabraknąć w naszej fotograficznej torbie.

zdjęcia od lewej: Zdjęcie bez soczewki (tryb makro) / To samo zdjęcie z tymi samymi wartościami nastaw z użyciem soczewki makro +10 dpi

zdjęcia od lewej: Zdjęcie bez soczewki (tryb makro) / To samo zdjęcie z tymi samymi wartościami nastaw z użyciem soczewki makro +10 dpi

zdjęcia od lewej: Zdjęcie bez soczewki (tryb makro) / To samo zdjęcie z tymi samymi wartościami nastaw z użyciem soczewki makro +10 dpi

Trzy asy w torbie

W ten sposób po omówieniu pokrótce, większości istotnych rodzajów filtrów, oraz soczewek, wyodrębnione zostały trzy których obecność w naszym arsenale walnie przyczyni się do poprawy jakości naszych zdjęć, a nawet rozszerzy możliwości aparatu, jak ma to miejsce w przypadku soczewek makro, filtry te to:

  • filtr polaryzacyjny kołowy
  • filtr połówkowy szary
  • soczewka makro

Każdy z nich zapewni nam określone efekty, pierwszy wpłynie na właściwe głębokie nasycenie kolorów, wyeliminowując niepożądane odblaski światła, drugi umożliwi poprawne sfotografowanie nierówno skontrastowanych scen, trzecia soczewka, pozwoli nam zaglądnąć tam gdzie wcześniej nie mogliśmy, poznać sekrety natury. Takie zestaw daje nam olbrzymie możliwości, znacznie przybliżając nas do uzyskania poprawnych zdjęć w każdych warunkach.

Ceny i jakość…

Na koniec o jakże istotnej kwestii ceny filtrów, kwestii która przecież dla wielu będzie głównym wyznacznikiem tego czy sobie na takie filtry pozwoli, czy też nie… Markowe, renomowanych firm filtry i soczewki są bardzo drogie. Właśnie z tego powodu powstało wiele mniejszych, niszowych firm, które oferują odpowiedniki drogich, markowych filtrów za często ułamek ich ceny.

Jak łatwo się domyślić niska cena często odbija się negatywnie na jakości takich filtrów. W temacie tym bardzo często natkniemy się na zażarte spory na różnych forach fotograficznych, gdzie za wszelką cenę stara się udowodnić oczywistą wyższość droższych filtrów, negując równocześnie całkowicie tańsze. Najczęściej jednak opinie takie wypowiadane są na wyrost, tudzież przez osoby które same nigdy nie miały okazji korzystać z takowych tańszych filtrów, w rzeczywistości tańsze nie koniecznie oznacza gorsze.

Prawdą jest że wśród tanich filtrów, tudzież szczególnie oferowanych na aukcjach internetowych można się natknąć na niskiej jakości produkty, jednak prawdą również jest na rynku istnieje wiele firm o bogatej tradycji, liczonej w długich latach obecności na rynku, oferujących tanie a mimo to dobrej jakości filtry. Sam również używam tanich filtrów, a efekty uzyskiwane za ich pomocą są poprawne i bardzo zadowalające. Poniżej lista linków do przykładowych firm oferujących tanie, ale dobrej jakości filtry:

www.marumi-foto.pl

www.hoyafilter.com

www.massa.com.cn

www.syyufeng.en.alibaba.com

Na aukcjach allegro komplet filtrów, liczący kilka sztuk, w wersji nakręcanej można już zakupić za niecałe 100zł (często w zależności od zawartości zestawu za cenę od 50 do 70zł), podobnie można w tym samym przedziale znaleźć filtry typu cokin.

Zestawy takie jednak najczęściej zawierają filtry, które nie tworzą podstawowej, omawianej powyżej bazy do pracy, składającej się z trzech wymienionych typów filtrów. W związku z czym korzystniej jest zakupić na początku naszej przygody filtry na sztuki, wybierając przykładową konfigurację trzech filtrów (polaryzacyjny, połówkowy szary, soczewkę makro), lub stworzoną według własnych potrzeb, a dopiero później rozbudowywać je o kolejne pozycji.

Nieco inaczej wygląda sprawa w przypadku filtrów w systemie cokin, jako że wpierw musimy zakupić sam system, a potem dopiero filtry. Często może się wówczas okazać że cena samego systemu jest niewiele niższa od zestawu system+filtry. Decydując się na system cokin warto zwrócić uwagę aby ramka na filtry zapewniała minimum trzy sloty dla filtrów, co zapewni nam możliwość ich łącznia bez konieczności zmiany samej ramki.

Na koniec pozostaje mi życzyć zawsze udanych zdjęć, wiele radości z fotografowania, oraz niezawodnego sprzętu…


artykuł: „Filtry Fotograficzne – rejestrować świat piękniej…” / aktualizacja: 16.07.2017 stron 1

Zdjęcia systemu cokin pochodzi z zasobów Wikipedii, udostępniane w ramach publicznej licencji o prawach autorskich GNU Free Documentation License wersja 1.2, lub nowsza, autor: Chriusha

tekst i opracowanie: Sebastian Nikiel