Andoer KY-150W

SPRZĘT / lampa światła stałego Andoer KY-150W / strona 2/4

Powróćmy jednak już do dalszego omawiania budowy korpusu modelu. Tylni panel zamykający jego bryłę, klasycznie dla takich modeli skrywa pulpit umożliwiający obsługę lampy. Panel ten w całości przykryto takim samym, wykończonym na błysk elementem z cienkiego arkusza bezbarwnego PCV, podklejonego od spodu czarną folią, z wyłączeniem obszaru ekranu nawigacyjnego. Na panelu nadrukowano białą farbą informację i symbole opisujące funkcję danego elementu. Spoglądając na panel od strony jego lica, w górnej części dostrzeżemy wspomniany ekran LED o rozmiarze 33 x 25,5 mm. Ekran posiada niebieskie podświetlenie, natomiast informacja prezentowane są białą czcionką, jego gęstość i kontrast stoi na bardzo dobrym poziomie.

Zdjęcia od lewej: ogromnym atutem modelu KY-150W jest możliwość zasilania lampy nie tylko z sieci elektrycznej, ale również za pomocą ogniw litowo-jonowymi SONY z serii NP: NP-F550, NP-F530, NP-F330, NP-F950, NP-F570, NP-F770, NP-F960 i NP-F930. / Lampę zamyka panel z pulpitem umożliwiającym sterowanie funkcjami lampy. Element ten w całości przykryto cienkim arkuszem bezbarwnego PCV, podklejonego od spodu czarną folią. Natrafimy tam również na funkcyjny ekran LED o rozmiarze 33 x 25,5 mm, podświetlany na niebiesko.

Pod kątem funkcyjnym ekran podzielono na dwie główne sekcje. W górnej wyświetlana są dużą czcionką informacja o wybranej jasności lampy w zakresie od zera do stu procent, w dolnej temperatura robocza lampy wyrażana w stopniach Celsjusza. Prócz tych dwóch głównych informacji na ekranie prezentowane są jeszcze takie dane jak:

  • górny lewy róg / ikona słoneczka informująca o pracy panelu LED COB
  • górny prawy gór / wskaźnik poziomu naładowania baterii – tu uwaga, w przypadku zasilania przez zasilacz sieciowy, czy też kabel USB, ikona wskazuje pełny stan naładowania baterii, co oczywiście jest informacją nieprawdziwą, dotyczącą raczej tylko faktu samego zasilania, dopiero po przejściu na zasilanie akumulatorowe ikonka ta faktycznie zaczyna spełniać swoją rolę

Prócz wymienionych wydaje się że ekran zdolny jest do wyświetlania również innych informacji, być może dotyczących typu zasilania, nie byłem tego w stanie zweryfikować. Na pewno jest to również model przygotowany dla zróżnicowanych typów lamp, stąd jeśli mu się przyjrzymy pod dużym kontem widoczne są informacje takie jak skorelowana temperatura barwowa CCT, czy temperatura barwowa wyrażana w Kelwinach.

Każda z dziedzin fotografii – jej nauka, to nowa wspaniała przygoda, której granice wytycza wyłącznie nasza wyobraźnia… / zdjęcia w aranżowanym domowym atelier z wykorzystaniem lampy Andoer KY-150W – po lewej z założoną standardową czaszą i białym zmiękczającym dyfuzorem, po prawej z nałożoną strumienicą zwężająca zasięg i rozproszenie wiązki światła.

Dolna połowa tylnego panelu podzielona jest na trzy sekcje. W pierwszej od lewej znajdziemy, stosunkowo duży, wygodny, trój-funkcyjny włącznik. W pozycji środkowej – natywnej, lampa jest wyłączona, po wciśnięciu do góry lampa zostaje uruchomiona poprzez zasilacz sieciowy, w pozycji dolnej lampa jest uruchamiana w trybie zasilania bateryjnego. W części środkowej dolnej połowy panelu natrafiamy na dwa wejścia:

  • wejście USB – umożliwiające ładowanie włożonych do lampy ogniw za pomocą przewodu USB dostarczającego prąd o mocy 5V i napięciu minimalnym 2A
  • wejście dla przewodu zasilania prądem stałym o napięciu 16,5V – jest to główne gniazdo zasilania, do którego podpinamy obecny w zestawie przewód zasilacza sieciowego, gniazdo to jednak umożliwia również podpięcie lampy do agregatu prądotwórczego

Ostatnią sekcje panelu zajmuje pokrętło regulujące bezstopniowo jasność lampy w zakresie od zero do stu procent w skoku co jeden procent. Tu z pewnością należy wyróżnić możliwość tak precyzyjnego dopasowania natężenia wiązki światła, co przekłada się na znacznie wygodniejszą pracę w studio.

Na koniec omawiania tego elementu warto wspomnieć jeszcze o przedłużeniu górnej płaszczyzny korpusu wyprowadzanego w postaci krótkiego unoszącego się ku górze daszku poza obrys panelu. Jest to klasyczne i bardzo dobre rozwiązania podnoszące komfort pracy z panelem sterującym, jednak jego obecność, szczególnie w lampach LED wcale nie jest dziś taka już taka oczywista, w związku z czym jego tu obecność z pewnością należy zaliczyć na poczet kolejnych zalet lampy.

Tylni panel od góry zakrywa daszek powstały z przedłużenia górnej pokrywy reflektora, jest to bardzo dobre rozwiązania podnoszące komfort pracy z panelem sterującym. Rozkład funkcji, oraz ich obsługa na tylnym panelu jest bardzo prosta i intuicyjna.

Przejdźmy teraz na przeciwległą stronę korpusu, tam gdzie bije LED-owe serce lampy. Sekcję tą tworzy walec którego zasadnicza grubość wynosi 30 mm (bez elementu bezpośrednio wyprowadzonego z sekcji środkowej, gdzie korpus przechodzi z prostopadłościanu w walec). Jego średnica zewnętrzna wynosi 120 mm. Wzdłuż krawędzi elementu gdzie łączy się on z częścią środkową korpusu, na całym obwodzie, dodano otwory wentylacyjne. Te w przeciwieństwie do tych z sekcji akumulatorów faktycznie odpowiadają za odprowadzanie nadmiaru ciepła z wnętrza reflektora.

W osi korpusu, na lewym boku, w odległości 14 mm od przedniej krawędzi owalu dostrzeżemy profilowany pod opuszek palca przesuwny przycisk. Obecność tego małego, łatwego do przeoczenia przycisku, ma olbrzymie znaczenie dla funkcjonalności lampy. To właśnie przycisk będący integralną częścią systemu mocowania akcesoriów BOWENS, odpowiedzialny za ich blokowanie i zwalnianie z palnika lampy. Spójrzmy teraz na lampę od strony tego ostatniego. W centralnej części znajdziemy najważniejszy jego element, tudzież panel COB z diodami LED. Panele tego typu dają światło o znacznie lepszej charakterystyce, tudzież jednorodności wiązki, niż klasyczne diody LED. W tym konkretnym przypadku panel składa się z 200 diod o całkowitej maksymalnej deklarowanej mocy 150 W i jasności maksymalnej 7200 lux co daje 16 000 lumenów przy pomiarze z odległości 1 metra (według producenta). Rzeczowy panel powinien zgodnie z deklaracją zapewniać światło o barwie 5600 Kelwinów, przy możliwym marginesie błędu równym ± 200 K. Marka Andoer składa tu również dość odważną deklarację że model ten zapewnia zgodność z bazową skalą temperatury barwowej CRI na poziomie powyżej 93%. O tym jednak jakimi faktycznie parametrami pracy wylegitymowała się bohaterka recenzji pomówimy w dalszej części poświęconej trybom pracy lampy.

Bardzo ważnym elementem omawianej, oraz podobnych lamp, jest system mocowania akcesoriów modyfikujących wiązkę światła do ich palnika. Integralnym element tego systemu jest niewielki przycisk zwalniający i blokujący takie akcesoria.

Panel LED COB ma wymiar 26 x 26 mm, niestety producent milczy na temat wykorzystanych w nim diod, jak i ich żywotności. Panel przykryto element z białego tworzywa odpornym na oddziaływanie termiczne. Jeśli przyjrzymy się mu z boku widać przewody doprowadzające zasilanie do elementu świetlnego, który osadzony jest na dużym aluminiowym radiatorze. Wypełnia on sporą część tego elementu korpusu. Jego średnica wynosi 88,5 mm. Jest też on zdecydowanie najcięższym elementem lampy, mocno przenosząc środek ciężkości do przodu. Warto o tym pamiętać chwytając, czy montując na statywie lampę, że ma ona daleko wysunięty do przodu środek ciężkości. Sytuacja ulega dopiero zmianie po zamontowaniu ogniw o dużej pojemności (i wadze) z serii NP.

Panel LED COB ma wymiar 26 x 26 mm, składa się z 200 diod o całkowitej maksymalnej deklarowanej mocy 150 W i jasności maksymalnej 7200 lux co daje 16 000 lumenów przy pomiarze z odległości 1 metra (według producenta).

Pora teraz na kilka mniej pochlebnych dla modelu słów, choć właściwie poprawniej należałoby powiedzieć że uwagi te dotyczą nie tyle samego modelu, co staranności jego wykonania. Na radiatorze widoczne są liczne aluminiowe wióry po procesie obórki metalu, różnego rodzaju śmieci, oraz wgniecenia i zadrapania. Podobnie nie najlepiej wygląda sam panel COB gdzie nie brak podobnych zanieczyszczeń. Zastrzeżenie dotyczące jakości wykończenia dotyczą również wykończenie elementów z tworzywa korpusu. Nie są to oczywiście w żadnym razie czynniki wpływające negatywnie na funkcjonalność samej lampy, a jedynie jej walory estetyczne, co nie zmienia jednak faktu że po prostu nie powinny mieć miejsca.

Aluminiowy radiator lampy Andoer KY-150W ma średnicę 88,5 mm, jest też zdecydowali najcięższym elementem lampy mocno przenosząc środek ciężkości do przodu. Sytuacja ulega dopiero zmianie po zamontowaniu ogniw o dużej pojemności (i wadze) z serii NP. Wśród licznych zalet modelu nie zabrakło i kilku przywar, są to jednak uwagi głównie o charakterze estetycznym, nie rzutującym na samą funkcjonalność lampy. Dotyczą one niechlujnego wykończenia, śmieci i wiórów po skrawaniu w radiatorze oraz panelu LED COB, czy nie usuniętych nadlewek tworzywa…

Ostatnim elementem korpusu o którym jeszcze nie było mowy to składanka rączka ulokowana pod dnem korpusu. Element ten w całości został wykonany z czarnego tworzywa sztucznego. Punkt mocowania rączki został przesunięty do przodu, w kierunku radiatora, co zważając na jego wagę i przesuniętemu środkowi ciężkości było bardzo dobrym zabiegiem. Rączka połączona jest z korpusem za pomocą ruchomego zawiasu, blokowanego dużym, wygodnym w obsłudze, pokrętłem. Zawias pracuje stopniowo, oferując 16 pozycji, w zakresie od 0 do 80°, co równa się skokowi o 5° dla każdej z pozycji. Tu jednak znów powracamy do kwestii jakości… zawias pracuje bardzo ciężko, a trzask towarzyszący zmianie położenia brzmi dość niepokojąco. Wydaje się prawdopodobne że cała praca zawiasu opiera się na zębatce z tworzywa, co generuje pytanie o jego trwałość. Trudno tu jednak coś prorokować w sposób pewny, na dzień publikacji recenzji prawie rocznym okresie użytkowania, element ten nie wykazuje większych niż początkowo luzów. Na plus na pewno należy natomiast zaliczyć tu modelowi że element ten jest łatwo wymienialny, z korpusem połączono go za pomocą czterech śrub. Inną pozostaje tu oczywiście kwestią możliwość zdobycia takiego elementu.

Lampę wyposażono w dobrze wyprofilowaną rączkę połączoną z korpusem za pomocą ruchomego zawiasu, blokowanego dużym, wygodnym w obsłudze, pokrętłem. Zawias pracuje stopniowo, oferując 16 pozycji, w zakresie od 0 do 80°, co równa się skokowi o 5° dla każdej z pozycji.

Całkowita długość elementu wynosi 128 mm, z czego na samą rączkę przypada 81 mm. Została ona starannie wyprofilowana, poprowadzona po lekkim łuku, wygięta ku tyłowi, na bocznych krawędziach dodano poprzeczne bruzdy. Dzięki takiemu profilowi rączka jest wyjątkowo ergonomiczna, zapewnia, mocny i wygodny chwyt. Tu więc na odmianę plus dla marki Andoer. Będzie to miało szczególnie duże znaczenie w przypadku pracy manualnej w plenerze, gdy przyjdzie nam lampę trzymać w dłoni. W tylnej dolnej części rączki natrafimy na poprzeczną śrubę, która wraz z otworem w jego podstawie umożliwia łatwy montaż lampy na gwincie standardowego studyjnego statywu oświetleniowego. Śrubę wieńczy wygodny, długi na 3,5 cm trzpień z tworzywa o wzdłużnym rowkowaniu, co ponownie przekłada się dodatnio na komfort użytkowy.

…całkowita długość elementu wynosi 128 mm, z czego na samą rączkę przypada 81 mm. Po lewej widoczne pokrętło w podstawie rączki umożliwiające montaż i blokadę lampy na gwincie standardowego studyjnego statywu oświetleniowego.

Podsumowując lampa Andoer KY-150W wylegitymowała się w zakresie budowy, zastosowanych materiałów, oraz ogólnej jakości wieloma ważkimi zaletami. Z pewnością należy do nich zaliczyć przede wszystkim bardzo przemyślaną i funkcjonalną budowę korpusu. Został on tak zaprojektowany aby zmieścić aż dwa akumulatorki z serii NP, co uniezależnia nas od dostępu do sieci elektrycznej, otwierając tym samym zupełnie nowe możliwości wykorzystania lampy w terenie. Właśnie dlatego model wyposażono w składaną, dobrze wyprofilowaną rączkę. Ceną zróżnicowania możliwych typów zasilania lampy jest znacznie dłuższy korpus (wraz z panelem diod 230 mm), oraz większa waga (reflektor z czaszą bez baterii 1006 g) niż w przypadku modeli pozbawionych możliwości zasilania akumulatorowego. Biorąc jednak pod uwagę radykalne rozszerzenie możliwości lampy jest to cena w pełni do zaakceptowania.

…pomyślano również o możliwości założenia do reflektora parasolki studyjnej, co umożliwia otwór w mechanizmie odpowiedzialnym za pochylanie lampy, będącego integralną częścią profilowanej rączki.

Stacjonarnie lampa zasilana jest przez dołączony do zestawu zasilacz sieciowy HK155 AC/DC o mocy 150 W i generowanym napięciu 16V. Pozostając w temacie zasilania, warto wspomnieć o możliwości wykorzystania korpusu do ładowania wpiętych do niego ogniw z serii NP, przez gniazdo USB (5V / 2A). Skoro padło słowo „zestaw” i tu nie można pominąć kolejnej ważnej zalety modelu, dotyczącej bogatego wyposażenia dodatkowego z jakim jest ona sprzedawana, szczególnie w relacji do ceny wynoszącej zaledwie około trzystu złotych. Do ważnych atutów należy też z pewnością zaliczyć możliwość kontroli z poziomu bezprzewodowego pilota, oraz mocowanie dla akcesoriów zgodnych z systemem Bowens.

Również tworzywu z którego wykonano korpus, trudno cokolwiek zarzucić. Cechuje się ono dobrą odpornością mechaniczną na uderzenia, czy zarysowania, nie wykazuje również istotnej tendencji do nagrzewania. Ogólne spasowanie elementów z tworzywa stoi na przyzwoitym poziomie, choć można mieć zastrzeżenia do samego wykończenia niektórych elementów. Do wad modelu zaliczyć trzeba niską odporność paneli z bezbarwnego PCV przykrywającego tylny panel sterujący, oraz boczne i górny panele na pokrywach akumulatorów, oraz korpusie. Materiał ten cechuje się bowiem dużą podatnością na zarysowania. Na poczet wad z pewnością należy również zaliczyć niechlujne wykończenie aluminiowego radiatora, gdzie pozostawiono liczne metalowe wióry, oraz niedbale wykonane szlify. Podobnie podłączenie panelu LED mogłoby stać na wyższym poziomie. Są to jednak wszystko przywary o czysto estetycznym charakterze, nie rzutującym negatywnie na sama funkcjonalność lampy.

Ważnym atutem lampy Andoer KY-150W jest możliwość zdalnej obsługi za pomocą pilota. Nie wszystkie jednak jego przyciski są aktywne co wynika z prostego faktu że ten sam model pilota jest stosowany do sterowania wielu różnych urządzeń, w tym żarówek studyjnych LED tej samej marki, gdzie przyciski te umożliwiają zmianę temperatury światła.

.


SPRZĘT / lampa światła stałego Andoer KY-150W / strona 2/4

opracowanie, grafiki i zdjęcia z wyłączeniem wymienionych poniżej: Sebastian Nikiel 22.01.2022

Zdjęcia przedstawiające inny wariant lampy Andoer KY-150W, zostały wykorzystane w niniejszym opracowaniu wyłącznie w celu prezentacji właściwości i odmian modelu – Wykorzystane w opracowaniu zdjęcia przedstawiające inny wariant lampy Andoer KY-150W, zostały wykorzystane w niniejszym opracowaniu wyłącznie w celu prezentacji właściwości i odmian modelu – pl.aliexpress.com/store/234552

Wykorzystane cytaty, zdjęcie, lub grafiki związane z omawianym produktem, zaprezentowano w niniejszym opracowaniu zgodnie z art. 29 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jako ograniczenie majątkowych praw autorskich na rzecz dozwolonego użytku, zgodnie z nowelizacją rzeczowej ustawy z 2015 roku, wyłącznie w celu prezentacji i szerszego zobrazowania poruszanych tematów, pozostających w ścisłym związku z jego tematem.

Informacja o prawach autorskich – można wykorzystywać nieodpłatnie wyłącznie w zastosowaniach niekomercyjnych, oraz z uznaniem i zachowaniem autorstwa, zgodnie z licencją Creative Common 3.0 – www.creativecommons.org / Copyright – can be obtained in a non-commercial manner and with the recognition and behavior made, in accordance with the license under the Creative Common 3.0 license – www.creativecommons.org

Informacja prawna – wszystkie wyrażane na łamach niniejszej recenzji poglądy, są wyłącznie moją osobistą opinią na temat danego sprzętu, odzieży, czy akcesorium, wynikającą z posiadanego doświadczenia, nabytego w trakcie jego użytkowania, oraz dotyczącą wyłącznie testowanego egzemplarza, a nie całościowo danego modelu produktu.