7artisans 60mm Macro

SPRZĘT / obiektyw 7Artisans 60 mm f/2.8 Macro  /  strona 4/5

systematyka recenzji:

.

Maksymalne powiększenie…

Pora pomówić o tym co właściwie jest powodem zakupu takiego obiektywu, czyli zdolności do uzyskania maksymalnego powiększenia rejestrowanego detalu. Według specyfikacji obiektyw 7artisan 60mm f/2.8 Macro zapewnia maksymalne odwzorowanie na poziomie 1:1, inaczej mówiąc rejestruje fotografowany przedmiot w jego naturalnej skali. To powiększenie które pozwala nam już zajrzeć w tajemniczy świat makro fotografii, wiążą się z tym jednak również liczne problemy, jak właśnie szybko nasilająca się dyfrakcja wraz z wzrostem wartości przysłony, oraz utrudnione panowanie nad głębią ostrości.

Przyjrzymy się teraz jak wypada omawiany model pod kątem ilości rejestrowanych detali dla całego zakresu przysłon począwszy od f/2.8, skończywszy na f/16, przy maksymalnym możliwym do uzyskania powiększeniu, oraz przy powiększeniu 1:2…

7artisans 60mm f/2.8 Macro f/8 skala 1:1 – maksymalne uzyskane powiększenie, po prawej wycinek kadru z lewej strony

7artisans 60mm f/2.8 Macro, od lewej: f/8 skala 1:4 / f5.6 skala 1:5

Podobnie jak uwidoczniły to wcześniejsze przykłady maksymalną sprawność optyczną i optymalną głębię obiektyw uzyskuje w zakresie przesłony od f/8 do f/11, jeśli nam zależy jednak na płytszej głębi aby fotografowany obiekt wydobyć z tła również w zakresie f/4 do f/5.6 obraz cechuje bardzo duże bogactwo detali. Przy fotografii z maksymalnie otwarta przysłoną tudzież f/2.8 i powiększeniu 1:1 głębia ostrości staje się jednak już tak mała że zapanowanie nad nią „z ręki” jest bardzo trudne, nie mówiąc o wykonaniu ostrego zdjęcia całego modela.

7artisans 60mm f/2.8 Macro f/8 skala 1:1

7artisans 60mm f/2.8 Macro f/11 skala 1:1 – maksymalne możliwe do zarejestrowania powiększenie

7artisans 60mm f/2.8 Macro f/2.8 skala 1:1 – praca w tak dużych zbliżeniach z tak małą głębią ostrości bywa bardzo trudna, zdjęcie ukazuje jak niewielki obszar kadru przy skrajnie otwartej przysłonie jest faktycznie ostry, szczególnie gdy kształt / położenie obiektu nie przebiega równolegle do układu optycznego

7artisans 60mm f/2.8 Macro f/8 skala 1:1 – to samo ujęcie z przysłoną przymkniętą do f=8 pokazuje jak duży wpływ na ilość rejestrowanych detali, głębię ostrości ma wartość przysłony, po lewej na górze i dole pełne ujęcie, po prawej ich wycinki

7artisans 60mm f/2.8 Macro – skala 1:1 przysłona f/8

Wszystko jednak zależy od tego jaki efekt chcemy uzyskać, oraz oczywiście wielkości modela i jego położenia względem płaszczyzny odwzorowania. Obiekty płaskie, ustawione równo względem obiektywu nawet przy przysłonie f/2.8 cechować będzie dobra ilość detali, natomiast sytuacja zmienia się radykalnie gdy mamy do czynienia z obiektem ustawionym pod kątem, lub o dłużej głębi. W takim przypadku można jednak posłużyć się techniką Focus Stacking, czyli wykonania kilku klatek tego samego obiektu z przesunięciem punktu ostrości, po ich złożeniu (o ile nasz model oczywiście nie przemieścił się w tym czasie) powinniśmy uzyskać ostry obraz fotografowanego modela, czy przedmiotu.

Problem z zapanowaniem nad małą głębią ostrości, przy równoczesnym braku możliwości zwiększanie przysłony choćby ze względu na wydłużenie czasu otwarcia migawki, jak i zjawisko dyfrakcji, można częściowo obejść stosując technikę obrazowania Focus Stacking. Zdjęcia tego typu powstają z połączenia kilku do kilkuset nawet kadrów, gdzie każde kolejne posiada przesunięty punkt ostrości. W tym przykładzie wystarczyło ich tylko sześć, po dwa na monetę, po lewej plik wyjściowy 7artisans 60mm f/2.8 Macro f/4, po prawej plik finalny złożony z sześciu klatek o tej samej wartości przysłony z różnymi punktami ostrości…

…praca w technice Focus Stacking wymaga doświadczenia, oraz specjalnego oprogramowania, które umożliwi nam montaż klatek w jedno ujęcie z likwidującą rozmyć na brzegach obiektu, doskonale sprawdza się w tej roli Adobe Photoshop, jednak można wykonać podobne ujęcie również w programie Helicon Focus. Tu fotografia w skali wykonana obiektywem 7artisans 60mm f/2.8 Macro w skali 1:1 przy przysłonie f/2.8, po lewej plik wyjściowy widać liczne nieostre obszary w lewej części wysokiej na około centymetr figurki, po prawej efekt finalny, zdjęcie to powstało z nałożenia na siebie 16 klatek.

Kolejny przykład wykorzystania techniki Focus Stacking Helicon Focus. Tu fotografia wykonana obiektywem 7artisans 60mm f/2.8 Macro, po lewej plik wyjściowy f=2.8,  po prawej efekt finalny, zdjęcie to powstało z nałożenia na siebie 6 klatek.

Należy jednak pamiętać że praca z tak dużym powiększeniem, oraz małą głębią ostrości, szczególnie że mówimy o obiektywie pozbawionym stabilizacji (mniej będzie to istotne w tandemie z aparatem wyposażonym w stabilizowaną matrycę, której nie posiadają FUJIFILM), zawsze będzie wymagać użycia stabilnego statywu, a jeszcze lepiej statywu i sanek nastawczych do fotografii makro. Jedne z takich sanek były również przeze mnie recenzowane, tudzież Chińskiej marki FOTGA model SKU062900 (<<recenzja>>), za pomocą których wykonałem część opublikowanych tu ujęć. Brak dobrego podparcia podczas pracy z tak dużymi powiększeniami, oraz bez wsparcia autofokusu może często prowadzić do utraty ostrości, wystarczy że nasze dłonie drgną o milimetr aby doszło do przemieszczenia punktu ostrości, warto o tym pamiętać decydując się na zakup manualnego obiektywu makro, bez wsparcia autofokusu, oraz stabilizacji optycznej.

Należy pamiętać że praca z tak dużym powiększeniem, oraz małą głębią ostrości, szczególnie że mówimy o obiektywie pozbawionym stabilizacji, zawsze będzie wymagać użycia stabilnego statywu, a jeszcze lepiej statywu i sanek nastawczych do fotografii makro. Jedne z takich sanek były również przeze mnie recenzowane, tudzież Chińskiej marki FOTGA model SKU062900 (<<recenzja>>) / tu podczas jednej z sesji testowych omawianego obiektywu 7artisans 60mm f/2.8 Macro – jak widać nie zawsze trzeba pracować w dużych doskonale oświetlonych studiach, również w domu, w szczególności w przypadku fotografii marko, z powodzeniem można zainscenizować mini atelier, jednak warunkiem niezbędnym ku temu jest posiadania dobrego statywu, oraz sanem nastawczych do fotografii marko, tu aparat FUJIFILM X-T20 z obiektywem 7artisans 60mm f/2.8 Macro, zamontowany na szynach sanek FOTGA SKU062900, oraz na statywie TRIOPO C-158, jako ciekawostkę dodam ze oba akcesoria również są chińskich marek.

Nawet lekkie – niewyczuwalne przesunięcie obiektywu przy powiększeniu w skali 1:1 jak powyżej skutkuje natychmiastową utratą ostrości, jak widać na wycinku zdjęcia po prawej…

Problem z zapanowaniem nad głębią ostrości narasta gdy obiekt ustawiony jest pod kątem względem płaszczyzny obrazowania, w takim przypadku w zależności od zadanej przysłony ostra będzie tylko część kadru tu obiektyw 7artisans 60mm f/2.8 Macro skala powiększenia 1:1 f/5.6

Obiektyw 7artisan 60mm f/2.8 Macro podczas testów weryfikujących jego zdolność do uzyskania maksymalnego powiększenia, w całej rozciągłości potwierdził deklaracje marki faktycznie uzyskując maksymalne odwzorowanie na poziomie 1:1, a nawet je lekko przekraczając. Tu jednak kryje się też pewien minus, otóż prawdą jest że minimalna odległość ostrzenia dla skali odwzorowania 1:1 jest 26 cm, to powinno umożliwić podejście do fotografowanego obiektu bez jego spłoszenia powinno… faktycznie jest jednak nieco inaczej. Przytaczana wartość 26 cm jest liczona dla całkowitej odległości od modela do matrycy aparatu, to zaś oznacza że przy skrajnie wysuniętym tubusie z założoną dodatkową tuleją gdzie długość obiektywu wynosi aż 16,2 cm, plus dystans do matrycy powiedzmy 1,5 cm daje nam łącznie około 17,7 cm to z kolei oznacza że faktyczna odległość pomiędzy fotografowanym obiektem a początkiem obiektywu (tulejką) wynosi zaledwie 8,3 cm!

Specyfikacja obiektywu 7artisans 60mm f/2.8 Macro dostępna na stronie marki i jego sprzedawców informuje że minimalna odległość ostrzenia w skali odwzorowania 1:1 wynosi aż 25 cm, jest to prawdą, niestety nie sprecyzowano już tu że mowa nie o 26 cm liczonych od krawędzi obiektywu do fotografowanego elementu, lecz od matrycy do niego… oznacza to że przy skrajnie wysuniętym tubusie z założoną dodatkową tuleją gdzie długość obiektywu wynosi aż 16,2 cm, plus dystans do matrycy powiedzmy 1,5 cm daje nam łącznie około 17,7 cm to z kolei oznacza że faktyczna odległość pomiędzy fotografowanym obiektem a początkiem obiektywu (tulejką) wynosi zaledwie 8,3 cm!

Dystans ten można nieco zwiększyć odkręcając rzeczową tulejkę zyskując na jej długości 4,7 cm, co łącznie oddali nas od obiektu na 13 cm – to jednak wciąż nie jest 26 cm, warto z pewnością o tym pamiętać że podawana liczba 26 cm dotyczy całkowitego dystansu od matrycy do obiektu, a nie od przedniej krawędzi obiektywu. Marka postąpiła tu jednak sprytnie, podając wartość 26 cm nie powiedziała wszakże nieprawdy, gdyż nie uściślała jakiej dotyczy odległości, tym nie mniej są to praktyki naganne, mogące wprowadzać w błąd nabywcę.

7artisans 60mm f/2.8 Macro – maksymalna skala odwzorowania 1:1 po lewej przysłona f/5.5 po prawej f4

7artisan informuje o możliwości używania dodatkowych pierścieni pośrednich, lub konwertera z omawianym obiektywem w celu zwiększenia skali odwzorowania nawet do 3:1, przy czym należy pamiętać że wszystkie opisane problemy wynikające z pracy z tak dużym powiększeniu ulegną dalszemu nasileniu. Podsumowując pod kątem rzetelności podawanej skali maksymalnego odwzorowania również i tu model wypada na plus, a informacje deklarowane przez markę są w pełni rzetelne, acz cieniem kładzie się tu nieco brak rzetelnej informacji o minimalnej odległości ostrzenia od krawędzi obiektywu.

Fotografia pod światło i portretowa…

Podczas przeszukiwania sieci za dostępnymi informacjami na temat recenzowanego obiektywu 7artisan 60mm f/2.8 Macro zdarzało mi się trafiać na opinie iż sprawdza się on również dobrze w fotografii portretowej. Sam po wykonaniu szeregu testów mam tu nieco mniej radykalne poglądy, uważam że owszem obiektyw ten dobrze sobie radzi w takim zadaniu, acz daleko mu jednak do klasycznej „portretówki”. Rozmycie tła przy ostrzeniu na nieskończoność jest zdecydowanie za małe nawet dla przysłony f/2.8, lepiej natomiast prezentują się jego możliwości przy krótszym ogniskowaniu i maksymalnie otwartej przysłonie…

Obiektyw pomimo że dedykowany jest do fotografii makro i w tej roli z całą pewnością sprawdza się najlepiej, również w przypadku okazjonalnych fotografii terenowych, jak i portretowych potrafi zarejestrować bardzo dobry obraz…

Powyższe zdjęcia wykonane z odległości niecałych dwóch i półtorej metra od modelki, tu mojej Żony, przy wartości przysłony f/2.8 i f/4, co wystarczyło na uzyskanie ładnego rozmycia tła oddalonego od niej o około 60 cm. Przy zwiększeniu przysłony do f/8 spada również oczywiście rozmycie głębi, acz nadal prezentuje się dobrze, pozwalając wyodrębnić temat główny z tła. Ilość detali zarejestrowanych w obu przypadkach jest naprawdę duża, brak też problemów z spadkiem jasności w rogach, czy utratą ostrości poza centrum kadru innego niż wynika z wielkości przysłony. Reasumując nie jest to klasyczny obiektyw wielofunkcyjny, ani typowy do fotografii portretowej, ale jeśli zdarzy się nam okazja lub konieczność do takiego jego wykorzystania również i tu poradzi sobie bardzo dobrze.

7artisans 60mm f/2.8 Macro – od lewej: przysłona f/11 i f/8

7artisans 60mm f/2.8 Macro – przysłona po lewej i prawej f/5.6

Świat fotografii makro rządzi się własnymi prawami, często nieintuicyjnymi, jak choćby wzrost wartości przysłony powyżej wartości zadanej przy rosnącemu powiększeniu, co jak już wiemy jest powodem szybko narastającego problemu dyfrakcji. Jednak istnieje też wiele wymagań uniwersalnych któremu obiektyw musi podołać bez względu na jego typ. Z całą pewnością jednym z nich jest właśnie zdolność do radzenia sobie z odbłyskami światła.

Jedynie w wyjątkowo specyficznych sytuacjach gdy promienie padają na układ optyczny obiektywu pod ostrym kontem z góry, przy skierowanym obiektywie wprost na źródło światła może dojść do powstania poziomych odblasków o charakterze flary (zdjęcie na górze po lewej), jest to jednak zjawisko całkowicie marginalne, którego pomimo prób nie udało mi się potem w innych warunkach powtórzyć…

Również pod tym względem jak widzimy na powyższych przykładach obiektyw radzi sobie nieźle, jedynie w wyjątkowo specyficznych sytuacjach gdy promienie padają na układ optyczny pod ostrym kontem z góry, przy skierowanym obiektywie wprost na źródło światła może dojść do powstania poziomych odblasków o charakterze flary. Problem ten jest jednak incydentalny. Podczas testów terenowych, fotografii pod słońce, jak i w domowym studio nie doszło do innych tego typu sytuacji. Model radzi on sobie również dobrze z odbiciami światła od błyszczących przedmiotów, co uwidaczniają zdjęcia mocno naświetlanych kropel wody na błyszczącej płaszczyźnie czarnego pleksiglasu.

…na co dzień szczególnie podczas pracy z małymi obiektami obiektyw doskonale radzi sobie z odbłyskami, jak i światłem odbitym od powierzchni metalicznych i lustrzanych (zdjęcie po lewej i prawej na górze). Model doskonale poradzi sobie jednak również podczas okazjonalnych zdjęć w plenerze, czy to zachodu słońca jak na dole po lewej, czy rzek światła na wypełniających wieczorem i nocą ulice miasta, w każdych z tych warunków nie doszło do pojawiania się flary czy komy. Tym bardziej w świetle tak dobrej charakterystyki dziwi fakt że marka nie informuje z jakiego typu powłokami mamy do czynienia na przedniej i tylnej soczewce.

Wszystko to, jak i wygląd układu optycznego, wskazuje dobitnie na obecność dobrej jakości powłok na przedniej i tylnej soczewce obiektywu. Tym bardziej zdumiewa fakt że producent nie chwali się ich obecnością, całkowicie pomijając te informację. Pozostaje tu oczywiście jeszcze kwestia jakości / trwałości tych powłok, jednak bazując na blisko już dwu letnim doświadczeniu z pracy z obiektywem 7artisan 25 mm f/1,8 nie spodziewam się tu większych problemów, gdy w tym ostatnim przypadku nie wykazują one żadnych śladów uszkodzenia, choć oczywiście ostatecznie kwestię tę zweryfikuje dopiero czas.

7artisans 60mm f/2.8 Macro / po lewej przysłona f/8 po prawej f/5.6 – skala odwzorowania 1:1 bez względu na typ powierzchni i kąt padania światła nie doszło do pojawiania się komy, lub flary, widoczne po lewej odbicia nie są błędem optyki omawianego obiektywu, lecz odbiciami światła w szybie zegarka.

Warto, czy nie… kilka słów na zakończenie

Podsumowanie… cóż tym razem nie jest ono tak oczywiste i proste jakby mogło się początkowo zdawać. Obiektyw 7artisan 60mm f/2.8 Macro wylegitymował się licznymi ważnymi zaletami, jednak zaliczył też kilka wpadek. Nie do przecenienia jest bardzo dobra ogólna jakość układu optycznego, wolnego od takich problemów jak mydlenie, tudzież duża utrata ostrości poza centrum kadru, nie wykazuje również tendencji do zaburzeń geometrii obrazu, czy tez winietowania. Na plus na pewno należy zaliczyć obecność, pomimo że anonimowych, dodatkowych powłok na przedniej i tylnej soczewce, skutecznie eliminujących ryzyko powstania komy i flary, dobrze radzi sobie też obiektyw z odbiciami od powierzchni, oraz nie wykazuje tendencji do rejestrowania aberracji chromatycznej i sferycznej w całym zakresie przysłony.

Znakomite wykonanie, metalowy korpus, płynny praca, ponadczasowe wzornictwo czerpiące z dawnych analogowych obiektywów, oraz znakomita przysłona irysowa z ponadprzeciętną ilością listków – to cechy wspólne obiektywów marki 7Artisans… choć nie są one z pewnością wolne od wad, liczba ich zalet w korelacji z niską ceną sprawia że są atrakcyjną alternatywą wobec bardzo drogich modeli znanych marek. Tu recenzowany przeze mnie wcześniej obiektyw 7Artisans 25 mm f/1.8 (<<recenzja>>), oraz omawiany obecnie 60 mm f/2.8 Macro

Warto też z pewnością podkreślić jego znakomite wykonanie, z wysokiej klasy materiałów, brak tu tanich tworzyw sztucznych, nic nie trzeszczy, nie ma absolutnie żadnych luzów, pierścienie pracuję z wyczuwalnym oporem. Wyposażenie ich w dodatkowe radełkowanie pozwala na łatwe operowanie nimi w każdych warunkach. Również pod kątem estetyki obiektyw prezentuje się bardzo dobrze, odwołując się do klasycznych rozwiązań w dawnych obiektywach stałoogniskowych.

Posiadane przeze mnie obiektywy powiększyły się o kolejny, pomimo stwierdzonych kilku przywar, bardzo udany obiektyw marki 7artisans model 60mm f/2.8 Macro – który otworzy przede mną mam nadzieję zupełnie nowe możliwości w fotografii makro…

Na wszystkich tych zaletach cieniem kładzie się nieco sama budowa korpusu, tudzież otwarte jego wnętrze po skrajnym wsunięciu układu optycznego, bez założonej dodatkowej tulejki. Sprzyja to przedostawaniu się zanieczyszczeń do wnętrza obiektywu, z czasem mogąc nawet prowadzić do zatarcia mechanizmu zmiany wartości powiększenia. Nie można też przemilczeć faktu że w moim egzemplarzu już po zakupie wewnątrz znalazło się sporo śmieci, wyraźnie widocznych przy domknięciu ogniskowej do skrajnych wartości. Zastrzeżenia można również mieć do sposobu prezentacji wartości minimalnej odległości ostrzenia, wynoszącej 26 cm, gdyż faktycznie dotyczy od odległości liczonej od matrycy do obiektu, a nie od krawędzi obiektywu.

7artisans 60mm f/2.8 Macro – przepustka do świata marko, nie wolna od wad, jednak w korelacji z ceną jest niezwykle atrakcyjną propozycją…

Problemem może być też bardzo silna dyfrakcja pojawiająca się już powyżej wartości przysłony f/11, osiągająca postać skrajną przy f/16, tej jednak cechy nie można zliczyć do minus danego obiektywu, gdyż jest wynikową jego typu, problem ten występuje we wszystkich obiektywach makro, nie tylko w omawianym, należy być tego jednak świadomym. Podobnie w przypadku braku stabilizowanej matrycy, jak właśnie w przypadku aparatów marki FUJIFILM problemem staje się brak stabilizacji optycznej. Tu bezwzględnie więc wskazana jest praca na stabilnym statywie wyposażonym najlepiej w dodatkowe sanki nastawcze do fotografii marko.

zdjęcia przykładowe wykonane obiektywem 7artisans 60mm f/2.8 Macro

Globalnie jednak sumując wszystkie ważkie zalety i znacznie mniej liczne wady, co najważniejsze nie wpływające, z wyłączeniem zanieczyszczenia wnętrza obiektywu, na jakość obrazu uważam że obiektyw 7artisan 60mm f/2.8 Macro wylegitymował się znakomitym stosunkiem ceny do jakości, szczególnie na tyle bardzo drogich markowych obiektywów makro. Jest udanym kompromisem pomiędzy możliwościami a ceną, umożliwiając nam rozpoczęcie przygody z fotografią świata makro. Decydując się jednak na jego zakup trzeba być świadomym wad i zalet wynikających z takiego kompromisu. Najważniejszy test dla tego obiektywu wciąż pozostaje jeszcze przed nim, co związane jest z aktualną porą roku, dopiero gdy w naturze na nowo odrodzi się po zimowej szarudze życie liczę że pokaże on na co go stać. Fotografie powstałe w tegoż pokłosiu będą na bieżąco zamieszczane w galerii na stronie recenzji.

.

Zalety:

  • dobry stosunek ceny do jakości
  • bardzo niska cena
  • elegancki ponadczasowy wygląd czerpiący z dawnych obiektywów manualnych
  • precyzyjne wykonanie z dobrej jakości materiałów
  • dostępność wielu typów mocowań bagnetowych
  • dobra ostrość obrazu zarówno w centrum kadru jak i poza nim
  • 10 listków przysłony
  • brak istotnych zaburzeń geometrii
  • wysoka plastyczność obrazu / piękny efekt bokeh
  • duża ilość rejestrowanych szczegółów przy przesłonie od f/8 do f/11
  • rzetelna maksymalna skala odwzorowania 1:1
  • wygodne radełkowanie pierścieni ostrości i przesłony
  • płynna i precyzyjna praca
  • brak aberracji chromatycznej jak i sferycznej
  • brak tendencji do powstawania komy
  • niska tendencja do powstawania zjawiska flary

.

Wady:

  • konstrukcja korpusu sprzyja przedostawaniu się zabrudzeń do jego wnętrza
  • wrażliwość na zapiaszczenie / zabrudzenie mechanizmu prowadzącego układ optycznym
  • brak możliwości założenia dekielka na przednią soczewkę bez założonej przedłużającej tulei
  • w testowanym egzemplarzu liczne paprochy w układzie optycznym
  • bardzo duża dyfrakcja przy skrajnych wartościach przysłony od około f/13 do f16
  • brak informacji o zastosowanych powłokach przeciwodblaskowych na soczewkach
  • tendencja do palcowania i łapania zabrudzeń przez korpus
  • wprowadzająca w błąd podawana minimalna odległość od fotografowanego obiektu 26 cm przy skali odwzorowania 1:1 gdyż w rzeczywistości dotyczy
  • ona odległości liczonej nie od końca obiektywu, ale od matrycy aparatu do fotografowanego obiektu

.

Przydatne linki:

.

Inne powiązane / podobne recenzje w dziale SPRZĘT:

.

specjalne podziękowania dla polskiego dystrybutora marki 7Artisans
sklepu fotograficznego www.interfoto.eu
za pomoc w opracowaniu recenzji:

www.interfoto.eu

.

oficjalna strona marki 7artisans:

www.7artisans.com

.

 


obiektyw 7artisans 60 mm f/2.8 / strona 4/5

Fotografie modeli obiektywów marki 7artisans z wyłączeniem omawianego i modelu 25 mm f/1.8, pobrano ze strony marki 7artisans – www.7artisans.com, która jest ich wyłącznym właścicielem, posiadającym pełnie praw do rozporządzania nimi. Rzeczowe fotografie zaprezentowano w opracowaniu zgodnie z art. 29 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jako ograniczenie majątkowych praw autorskich na rzecz dozwolonego użytku, zgodnie z nowelizacją rzeczowej ustawy z 2015 roku, wyłącznie w celu prezentacji i szerszego zobrazowania poruszanych tematów, pozostających w ścisłym związku z jego tematem.

opracowanie i zdjęcia z wyłączaniem innych od omawianego modeli obiektywów: Sebastian Nikiel 20.02.2020

Informacja o prawach autorskich – można wykorzystywać nieodpłatnie wyłącznie w zastosowaniach niekomercyjnych, oraz z uznaniem i zachowaniem autorstwa, zgodnie z licencją Creative Common 3.0 – www.creativecommons.org / Copyright – can be obtained in a non-commercial manner and with the recognition and behavior made, in accordance with the license under the Creative Common 3.0 license – www.creativecommons.org

Informacja prawna – wszystkie wyrażane na łamach niniejszej recenzji poglądy, są wyłącznie moją osobistą opinią na temat danego sprzętu, odzieży, czy akcesorium, wynikającą z posiadanego doświadczenia, nabytego w trakcie jego użytkowania, oraz dotyczącą wyłącznie testowanego egzemplarza, a nie całościowo danego modelu produktu. Niniejsza recenzja nie powstała na zamówienie firm trzecich, nie była również przez takowe sponsorowana.