SPRZĘT – HOYA FUSION ANTISTATIC CIR PL

SPRZĘT / filtr polaryzacyjny HOYA Fusion Antistatic CIR-PL / strona 3/3

systematyka recenzji:

.

Lekcja III – budowa polaryzatora – nowa jakość czy marketingowe przechwałki…

Najmocniejszą stroną filtra polaryzacyjnego HOYA FUSION ANTISTATIC CIR PL mają być jego nowatorskie powłoki. Zwyczajowo jednak panuje tu dość duża swoboda wśród dostępnych informacji, na stronach polskich sprzedawców zdarzyło mi się natrafić na informację iż wyposażono go aż w kilkanaście powłok, natomiast na polskiej stronie marki HOYA brak w ogóle szczegółowych informacji na ten temat, a na stronie anglojęzycznej ograniczono się do wyliczenia tylko tych kilku najważniejszych. Skupmy się więc na tych ostatnich danych, oraz na informacjach zawartych na samym opakowaniu.

powłoki filtra HOYA FUSION ANTISTATIC CIR PL:

    • 18 warstwowa powłoka antyrefleksyjna Super Multi Coating o transmisji światła na poziomie aż 99,8%
    • nowa powłoka antystatyczna odpychająca kurz i inne naelektryzowane zanieczyszczenia
  • hartowana powłoka chroniąca przed:
    • zarysowaniami
    • ekspozycją na atrament, markery i inne podobne zabrudzenia
    • ochrona przed odciskami palców
    • powłoka hydrofobowa chroniąca przed skupianiem wody i kondensacją pary wodnej

Jak już wiemy obiecana odporność na zabrudzenia, w tym łapanie odcisków palców, tendencję do gromadzenia zabrudzeń, oraz łatwość ich usuwania wypada niestety bardzo kiepsko… szczerze mówiąc zauważyłem tylko nieznaczne różnice pomiędzy starszą generacją filtrów polaryzacyjnych HOYA, a omawianym. Pod kątem odporności samych powłok na uszkodzenia mechaniczne, zarysowania, również niestety nie jest najlepiej. Była to jedna z najistotniejszych wad starszego Pro1 Digital MC PL-C, czasem nawet można było odnieść irracjonalne wrażenie bo powstawały same tak wielka była jego podatność na zarysowania. W przypadku nowej generacji wrażliwość ta jest nieco mniejsza, jednak nie została poprawiona w stopniu zadowalającym.

FUJIFILM X-T20 ob. FUJINON XF FUJINON XF 18-55mm f/2,8-4 R LM OIS + filtr polaryzacyjny HOYA FUSION ANTISTATIC CIR PL
po lewej zielony tereny w rejonie Lipnika w Bielsku-Białej, po prawej Beskid Mały widok z Magurki Wilkowickiej w kierunku Kotliny Żywieckiej

Po kilku wypadach terenowych na filtrze pojawiły się niestety drobne ryski, dodam tu że ani razu nie doszło do jego upadku, a odkręcony transportowany był w miękkim futerale wyścielanym mikrofibrą. Możliwe jednak że część z nich powstała podczas szamotania się towarzyszącego próbom odkręcenia od niego pierścienia ramki filtrów Cokin. Znów odwołując się do przykładu filtra użytkowanego przeze mnie od kilku lat, tudzież MARUMI DHG Circular P.L.D widać jak z jak dużą mamy do czynienia różnicą w odporności pomiędzy nimi. W przypadku tego ostatniego również doszło do powstania większych i mniejszych rysek, pamiętajmy jednak że mowa o intensywnie użytkowanym filtrze od blisko pięciu lat, a ilość tych uszkodzeń jest niewiele większa od tych powstałych po kilku tygodniach na omawianym filtrze HOYA…

HOYA FUSION ANTISTATIC CIR PL – po kilku wypadach terenowych na filtrze pojawiły się niestety drobne ryski, fakt ten stoi rażąco w sprzeczności z deklaracjami marki jakoby filtr odznacza się dzięki utwardzanej specjalnej powłoce wysoką odpornością mechaniczną…

Wcześniejszy model filtra HOYA Pro1 Digital MC PL-C widoczny po lewej stronie również wykazywał bardzo dużą wrażliwość na uszkodzenia powierzchni polaryzatora, od tamtego czasu minęło jednak kilka lat, miałem nadzieję że marka odrobiła tę lekcją, niestety nadzieja ta okazała się płona… dla porównania po prawej użytkowany przeze mnie filtr polaryzacyjny MARUMI DHG Circular P.L.D który pomimo upływu kilku lat, oraz wyjątkowo intensywnego użytkowania, właściwie nie posiada większych zarysowań polaryzatora…

Z całą pewnością jedną z ciekawszych zmian w filtrze HOYA model FUSION ANTISTATIC CIR PL jest nowa powłoka antystatyczna, tu rzeczywiście mogę pochwalić projektantów marki. Powłoka ta istotnie zapewnia dobrą ochronę przed przyklejaniem się do polaryzatora naelektryzowanych farfocli i paprochów. Tu rzeczywistość w pełni pozostaje zgodna z deklaracjami producenta, podobnie wygląda sytuacja w przypadku kolejnej innowacyjnej powłoki, tudzież hydrofobowej. Skutecznie ogranicza ona tendencję do gromadzenia się wody na powierzchni filtra, odpychając ją i powodując perlenie. Sam mechanizm działania obu typu powłok dobrze ilustruje poniższy film promocyjny.

Teoria, teoria – a co z efektami praktycznymi?

Przedarliśmy się przez aspekty technice filtra polaryzacyjnego HOYA model FUSION ANTISTATIC CIR PL, pora pomówić o tym co najważniejsze – o efektywności optycznej filtra. Pod tym względem pułap moich oczekiwań jego poprzednik postawił niezwykle wysoko, to właśnie za wspaniałe, mocno nasycone kolory oraz skontrastowany obraz pokochałem jego starszą wersję i to dzięki tym cechom byłem w stanie tolerować jego przywary. Nic więc dziwnego że bardzo dużo spodziewałem się po filtrze FUSION ANTISTATIC CIR PL, na szczęście model nie zawiódł.

FUJIFILM X-T20 + filtr polaryzacyjny HOYA FUSION ANTISTATIC CIR PL / po lewej z obiektywem FUJINON XF FUJINON XF 18-55mm f/2,8-4 R LM OIS, po prawej FUJINON XC 50-230mm f/4.5-6.7 OIS
Omawiany filtr posiada wysokiej jakości polaryzator ze szkła optycznego, przekładający się na piękne nasycenia barw i podbicie dynamiki obrazu / Beskid Śląski 05.03.2020, po lewej stacja przesiadkowa na Jaworzynie kolejki ze Szczyrku na Skrzyczne, po prawe zamarznięte krople na bukowych gałązkach w rejonie Hali Skrzyczeńskiej

Od pierwszego wykonanego w terenie zdjęcia odnalazłem w nim ten sam ogromny potencjał co w starszym. Filtr zapewnia znakomitą kompensację odbłysków, w tym od wody, czy podczas pracy pod słońce, barwy są bogate, głębokie i nasycone. Szczególnie dobrze widać to na fotografiach błękitu nieba, oraz zieleni. Pod tym względem filtr nie tylko nie rozczarował, ale po raz kolejny zachwycił, przywodząc na myśl miłe wspomnienia z użytkowania poprzedniej jego wersji. Na plus również kompensację cieni, gdzie filtr pozwalał zarejestrować znacznie więcej detali i kolorów.

FUJIFILM X-T20 + ob. FUJINON XF FUJINON XF 18-55mm f/2,8-4 R LM OIS + filtr polaryzacyjny HOYA FUSION ANTISTATIC CIR PL / dodatkowo zdjęcia oba zdjęcia na dole z założoną ramką i filtrem Cokin połówkowym tabaczkowym i naturalnym szarym
Beskid Śląski 05.03.2020 / na górze widok z Przełęczy Malinowskiej, w środku widoki z Malinowskiej Skały, na dole po lewej podejście pod Malinów, po prawej widok na zachodzące słońce ze zboczy Malinowa

W tej litanii zachwytów pora jednak wspomnieć też o dwóch przywarach jakie pojawiły się podczas fotografowania. Pierwszą z nich zauważyłem dość szybko, filtr jest niezwykle wrażliwy na zmianę ustawienia polaryzatora. Wymaga starannego jego ustawienia względem płaszczyzny źródła światła, w przeciwnym razie mogą pojawić się skupione ciemniejsze obszary.

Filtr HOYA FUSION ANTISTATIC CIR PL jest niezwykle wrażliwy na zmianę ustawienia polaryzatora. Wymaga starannego jego ustawienia względem płaszczyzny źródła światła, w przeciwnym razie mogą pojawić się skupione ciemniejsze obszary.

Stopień nasilenia tej cechy może to pośrednio świadczyć o problemie z jednorodnością powłoki, w warunkach domowych nie sposób jednak tego zweryfikować. Jednak nie jest to cecha szczególnie dokuczliwa, przy zachowaniu uwagi i korekcji położenia polaryzatora dopasowanej do wymagań danej sceny można ją całkowicie wyeliminować. Jedynie w specyficznych warunkach oświetleniowych, podczas fotografowania mocno skontrastowanych scen z światłem padającym pod dużym kontem z boku może ona o sobie dać wyraźniej znać.

FUJIFILM X-T20 + ob. FUJINON XF FUJINON XF 18-55mm f/2,8-4 R LM OIS + filtr polaryzacyjny HOYA FUSION ANTISTATIC CIR PL / dodatkowo na zdjęciu po lewej założona ramka i filtr połówkowym Cokin tabaczkowy i naturalny szary
Beskid Śląski 05.03.2020 / po lewej widok na zachód słońca ze zboczy Malinowa, po prawej Przełęcz Salmopolska i zabytkowy „Biały Krzyż” od którego nazwy czasem i samą przełęcz tak się nazywa…

Znacznie bardziej irytującą i przyznam zaskakującą dla mnie wadą jest to z czym filtr powinien radzić sobie śpiewająco – czyli flary i odbłyski. W tym bowiem przypadku podczas pracy z zamocowanymi przed nim dodatkowymi filtrami (jak połówkowe systemu Cokin), nie tylko przestaje on skutecznie je tłumić, ale wręcz… nasilać. Cecha ta wydawała mi się tak bardzo niedorzeczna że z uporem osła raz po raz psułem kadry próbując wymyślać coraz to nowe usprawiedliwienia dla filtra HOYA model FUSION ANTISTATIC CIR PL. W końcu jednak fotografując przepiękny zachód słońca na szczycie Ochodzitej koło Koniakowa nie chcąc utracić szansy na ciekawe zdjęcia sięgnąłem po filtr MARUMI DHG Circular P.L.D i nagle problem został zminimalizowany do rozmiarów właściwych dla odbłysków generowanych wyłącznie przez optykę samego obiektywu. Efekt dobrze widać na poniższych zdjęciach…

Z niemałym zdumieniem odkryłem że omawiany filtr HOYA FUSION ANTISTATIC CIR PL podczas współpracy z innymi filtrami zamontowanymi przed nim, jak filtry ND, czy połówkowe systemu Cokin P powoduje bardzo istotne nasilenie tendencji do łapania odbłysków. Cecha ta wydawała mi się tak bardzo niedorzeczna w przypadku marki HOYA że przez długi czas szukałem wszelkich możliwych wyjaśnień byle nie obwinić właśnie tego filtra… aż w końcu podczas wieczornego wypadu na zachód słońca podziwiany ze szczytu Ochodzitej, nie chcą ryzykować utraty jakości kadrów postanowiłem je zdublować wykonując jedno ujęcie z filtrem HOYA FUSION ANTISTATIC CIR PL, a drugie z leciwym MARUMI DHG Circular P.L.D ku mojemu zaskoczeniu i zniesmaczeniu okazało się że to jednak omawiany filtr był sprawcą pojawiania się tak dużej ilości flar i odbłysków… po lewej na górze zdjęcie wykonane za pomocą filtra HOYA FUSION ANTISTATIC CIR PL, po prawej MARUMI DHG Circular P.L.D – różnica jest bardzo wyraźna… ilość odbłysków w przypadku filtra MARUMI została zredukowana do tych wynikających z właściwości obiektywu. Problem z współpracą pomiędzy filtrem HOYA FUSION ANTISTATIC CIR PL a dodatkowymi powtarzał się wielokrotnie, na dole po lewej i prawej zachód słońca obserwowany ze zboczy Sokołówki w Beskidzie Mały…

Również tu sprawa jest dość dyskusyjna, można by zwalić pojawiającą się tendencję do nasilania odbłysków i flar na rzecz niskiej jakości połówkowego filtra tabaczkowego, jednak jeśli nawet przyjąć takie wyjaśnienie za możliwe, to problem ten powinien się pojawiać również w przypadku filtra MARUMI, a tak nie jest… jestem zdumiony wystąpieniem tego problemu, w istocie bowiem nie powinno go być, szkoda że przy tak znakomitej jakości polaryzatora wykonanego ze szkła optycznego, wśród tylu ważnych zalet nie udało się wyeliminować stwierdzonych przywar, jednej drobnej, drugiej niestety poważniejszej.

FUJIFILM X-T20 + ob. FUJINON XF FUJINON XF 18-55mm f/2,8-4 R LM OIS + filtr polaryzacyjny HOYA FUSION ANTISTATIC CIR PL + dodatkowo: zdjęcie po prawej na górze filtr połówkowy neutralny szary systemu Cokin P / po lewej na dole założony pierścień pośredni do fotografii makro MeiKe MK-C-AF3B / po prawej na dole filtry połówkowe neutralny szary i tabaczkowy systemu Cokin P
W sprzyjających warunkach filtr HOYA FUSION ANTISTATIC CIR PL potrafi zachwycić jakością oferowanego obrazu, wady ujawniają się w przypadku współpracy z innymi filtrami, oraz w specyficznych warunkach oświetleniowych z promieniami słonecznymi padającymi pod ostrym kontem z boku.

Wpływ na ekspozycję…

Filtr HOYA model FUSION ANTISTATIC CIR PL jak każdy polaryzacyjny wpływa na parametry ekspozycji, wymagając ich korekcji, tudzież wydłużenia czasu naświetlenia, lub w zależności od możliwości właściwych dla danej sytuacji podbicia ISO, czy zmniejszenia przysłony. Według specyfikacji na anglojęzycznej stronie marki HOYA filtr zmniejsza jasność sceny o 1.6 EV, czyli dość sporo… Podczas testów terenowych wartości uzyskane z pracą z filtrem i bez niego były nieco mniejsze wahając się w graniach 1,3 EV. Spójrzmy na poniższe zdjęcia przykładowe, po lewej zdjęcie wykonane (patrz niżej) z filtrem, drugie bez z korekcją wartości ekspozycji. Uzyskane rezultaty dla zadanej przysłony f/14 wynosiły odpowiednio: czasy naświetlnia z filtrem 1/60 sekundy, a bez filtra 1/160, co dało właśnie różnicę wartości 1,3 EV.

od lewej: filtr polaryzacyjny HOYA FUSION ANTISTATIC CIR PL założony f/14 ISO 200 1/60 – w środku filtr zdjęty bez korekty ekspozycji / filtr zdjęty – korekta ekspozycji f/14 ISO200 1/160 sekundy

od lewej: filtr polaryzacyjny HOYA FUSION ANTISTATIC CIR PL założony f/14 ISO 200 1/60 – w środku filtr zdjęty bez korekty ekspozycji / filtr zdjęty – korekta ekspozycji f/14 ISO200 1/160 sekundy

Dla porównania filtr MARUMI DHG Circular P.L.D wykazał się nieco mniejszym wpływem na ekspozycję, wymuszając korektorkę około 1 EV, opierając się na liczbach dla zadanej przysłony f/8, w sztucznym domowy świetle prawidłowe naświetlenia zdjęcia przy ISO200 z założonym filtrem wymagało 2,5 sekundy, natomiast bez niego 1,3 sekundy. Warto o tym pamiętać jaki wpływ wywiera na parametry ekspozycji dany filtr, o ile bowiem w dobrych warunkach oświetleniowych nie stanowi to problemu, o tyle już w słabszym świetle wiązać się będzie z całą pewnością z koniecznością użycia statywu fotograficznego. Ma to oczywiście i swoje liczne zalety, szczególnie podczas nocnej fotografii miast, pozwalając na wykonanie kreatywnych ujęć na wydłużonych czasach otwarcia migawki.

od lewej: filtr polaryzacyjny HOYA FUSION ANTISTATIC CIR PL założony f/14 ISO 200 1/50 – w środku filtr zdjęty bez korekty ekspozycji / filtr zdjęty – korekta ekspozycji f/13 ISO200 1/180 sekundy

od lewej: filtr polaryzacyjny HOYA FUSION ANTISTATIC CIR PL założony f/18 ISO 200 1/80 – w środku filtr zdjęty bez korekty ekspozycji / filtr zdjęty – korekta ekspozycji f/18 ISO200 1/200 sekundy

Podsumowanie – czy warto…

Filtr HOYA model FUSION ANTISTATIC CIR PL był dla mnie podróżą w przeszłość, zakupem wobec którego wysoko postawiłem poprzeczkę oczekiwań, z pewnością również rozbuchaną przez opinie z jakimi się spotkałem w sieci, oraz jego opisem na stronie marki. Doświadczenia wyniesione z lat użytkowania filtra innej marki, oraz wcześniejsze z pracy z filtrem marki HOYA dodatkowo je podbijały. Może właśnie również dlatego moje odczucia po odkryciu istotnych przecież wad modelu były tak negatywne, a ocena surowa… model plasowany w czołówce filtrów polaryzacyjnych ze średniej półki cenowej okazał się bowiem hybrydą cech zarówno dobrych jak i chyba jednak przeważających złych.

Beskid Śląski 05.03.2020 / po lewej autor na Malinowskiej Skale, po prawej podczas fotografowania omawianym filtrem wraz z filtrami Cokin P na Malinowie.
Filtr HOYA model FUSION ANTISTATIC CIR PL był dla mnie podróżą w przeszłość, decydując się na jego zakup od razu postawiłem mu wysoko poprzeczkę oczekiwań. Pod względem jakości odwzorowania barw, ich nasycenia, oraz wpływu na wygląd zdjęcia z całą pewnością się nie rozczarowałem, niestety filtr okazał się również posiadać szereg wad mocno zawężających jego przydatność, w tym fatalnie wykonaną, podatną na uszkodzenia ramkę uniemożliwiającą właściwie wkręcenia do niego innych filtrów, dużą wrażliwość polaryzatora na uszkodzenia mechaniczne – wbrew deklaracjom marki, oraz tendencję do generowanie dodatkowych odbić i flar w przypadku współpracy z innymi filtrami…

Najpierwszą z rzeczy jaką należy zaliczyć na poczet wad modelu FUSION ANTISTATIC CIR PL jest sposób wykonania i malowania ramki, a ściślej zamocowania w jej łożu samego polaryzatora. Nakręcany od przodu pierścień blokujący go w ramce, plus szorstka faktura powłoki lakierniczej stała się prawdopodobną przyczyna permanentnych problemów z wkręcaniem do niego innych filtrów, lub pierścienia ramki filtrów Cokin. W końcu w efekcie licznych zmagań podczas prób ich odkręcenia, doszło do skrajnego poluzowania rzeczowego pierścienia i latania polaryzatora w ramce. Rzecz absolutnie kuriozalna i niedopuszczalna, z którą nigdy dotychczas się nie spotkałem nawet w tanich filtrach po kilkanaście złotych. Jest ona tak dla mnie zaskakująca że wolę myśleć iż problem ten dotyczy wyłącznie zakupionego egzemplarza, a nie globalnie całej linii.

FUJIFILM X-T20 + ob. FUJINON XF FUJINON XF 18-55mm f/2,8-4 R LM OIS + filtr polaryzacyjny HOYA FUSION ANTISTATIC CIR PL + dodatkowo filtr połówkowy tabaczkowy (po lewej) i neutralny szary (po prawej) systemu Cokin P
Ochodzita, Beskid Śląski 17.03.2020

To niestety nie koniec wad, ramka wykazuje tendencję do łapania zabrudzeń, oraz dość łatwego uszkodzenia malowania. Na plus natomiast z pewnością należy zaliczyć jej jakość ogólną, w tym niski profil i początkowo świetną pracę pierścienia polaryzatora (do chwili poluzowania pierścienia). Na minus z kolei mimo zapewnień marki dość dużą wrażliwość powłok polaryzatora na uszkodzenia mechaniczne, jak i trudne czyszczenie. Jednak i to nie wyczerpuje listy stwierdzonych wad, sam polaryzator w specyficznych warunkach oświetleniowych może powodować nierównomierny rozkład głębi nasycenia barw, jak i być przyczyną nasilenia odbić i flar. Z pewnością natomiast warto markę pochwalić za dodanie skutecznej powłoki hydrofobowej, oraz antystatycznej.

FUJIFILM X-T20 + ob. FUJINON XF FUJINON XF 18-55mm f/2,8-4 R LM OIS + filtr polaryzacyjny HOYA FUSION ANTISTATIC CIR PL + dodatkowo filtr połówkowy tabaczkowy systemu Cokin P
Ochodzita, Beskid Śląski 17.03.2020

Decydując się na zakup nowego filtra polaryzacyjnego marki HOYA model FUSION ANTISTATIC CIR PL długo się wahałem czy aby marka odrobiła lekcję sprzed lat, gdzie była powszechnie krytykowana właśnie za podatność powłok na uszkodzenia mechaniczne swych filtrów polaryzacyjnych, oraz problematyczne ich czyszczenie. W końcu jednak przeważyły bardzo miłe wspomnienia z jakości samego obrazka rejestrowanego za pomocą takiego filtra i tu w istocie się nie zawiodłem, kolory są głębokie i wspaniale nasycone, skutecznie tłumione są też odbicia od różnego rodzaju powierzchni. Niestety równocześnie są to jedyne zalety modelu FUSION ANTISTATIC CIR PL, pomimo widocznego pewnego postępu w stosunku do wcześniejszych generacji filtrów polaryzacyjnych, nie udało się HOYA wyeliminować tak istotnych jak wymienione przywar.

FUJIFILM X-T20 + ob. FUJINON XF FUJINON XF 18-55mm f/2,8-4 R LM OIS + filtr polaryzacyjny HOYA FUSION ANTISTATIC CIR PL + dodatkowo filtr połówkowy neutralny szary i tabaczkowy (po lewej) systemu Cokin P
Beskid Śląski 05.03.2020 / po lewej widok na Przełęcz Malinowską z Malinowskiej Skały, po prawej autor na tej ostatniej

Podsumowując czy więc odrobiła ona lekcję sprzed lat? Cóż… myślę że w bardzo małym stopniu, a zapewnienia zawarte w reklamie produktu dalece rozmijają się z zastaną rzeczywistością. Wielka szkoda gdyż gdyby udało się połączyć znakomite właściwości optyczne z lepszą odpornością mechaniczną, jak i zmienioną konstrukcją ramki, byłby to filtr nie mający sobie w tej klasie cenowej równych.

.

Zalety:

  • zaawansowane powłoki
  • dobrej jakości materiały
  • ogólna wysoka jakość obrazu
  • skuteczna praca polaryzatora
  • wyczernienie brzegów ramki
  • znakomite odwzorowanie i nasycenie barw
  • polaryzator z wysokiej jakości szkła optycznego
  • skuteczna powłoka hydrofobowa i antystatyczna
  • skuteczna redukcja odbłysków powierzchniowych
  • ramka o niskim profilu eliminująca ryzyko winietowania

.

Wady:

  • duże problemy z doczyszczeniem
  • powłoka chroniąca przed zarysowaniami i uszkodzeniem polaryzatora o problematycznej jakości
  • liczne zarysowania polaryzatora po kilku tygodniach użytkowania
  • podatna na uszkodzenia mechaniczne, oraz łapanie brudu powłoka lakiernicza ramki
  • w specyficznych warunkach oświetleniowych niejednorodna praca polaryzatora
  • w specyficznych warunkach (praca z innymi filtrami) filtr może nasilać i powodować odbłyski i flary
  • skrajnie utrudniony demontaż dodatkowych filtrów lub pierścieni
  • samoczynne odkręcenie się pierścienia utrzymującego polaryzator w ramce (może dotyczyć tylko testowanego egzemplarza)

.

Przydatne linki:

.

Inne powiązane / podobne recenzje w dziale SPRZĘT:

.

oficjalna strona marki HOYA:

www.hoyafilter.com

.

.


kołowy filtr polaryzacyjny HOYA Fusion Antistatic CIR-PL / strona 3/3

opracowanie i zdjęcia: Sebastian Nikiel 08.04.2020

Informacja o prawach autorskich – można wykorzystywać nieodpłatnie wyłącznie w zastosowaniach niekomercyjnych, oraz z uznaniem i zachowaniem autorstwa, zgodnie z licencją Creative Common 3.0 – www.creativecommons.org / Copyright – can be obtained in a non-commercial manner and with the recognition and behavior made, in accordance with the license under the Creative Common 3.0 license – www.creativecommons.org

Informacja prawna – wszystkie wyrażane na łamach niniejszej recenzji poglądy, są wyłącznie moją osobistą opinią na temat danego sprzętu, odzieży, czy akcesorium, wynikającą z posiadanego doświadczenia, nabytego w trakcie jego użytkowania, oraz dotyczącą wyłącznie testowanego egzemplarza, a nie całościowo danego modelu produktu. Niniejsza recenzja nie powstała na zamówienie firm trzecich, nie była również przez takowe sponsorowana.


 

.