plecak Quechua Arpenaz 30

SPRZĘT / plecak marki Quechua model Arpenaz 30

  • Nazwa: plecak turystyczny
  • Producent: QUECHUA
  • Model: Arpenaz 30
  • Typ: unisex
  • Dostępne warianty kolorystyczne:
    • według specyfikacji produktu – „szary węgiel” (ciemnoszary)
    • czerwony + pomarańczowy przód
    • ciemny stalowy + jasno szary przód
  • Pojemność: 30 litrów
  • Waga: 470g*
  • Materiały: materiał główny 100% poliester / podszewka 100% poliester
  • Wodoodporność: NIE
  • Pokrowiec przeciwdeszczowy: NIE
  • Kieszeń na pokrowiec przeciwdeszczowy: NIE
  • Stelaż: miękki / lekko usztywniany wkładką z pianki zintegrowanej z tkaniną poszycia
  • System wentylacji pleców: BRAK / dwie wzdłużne poduszki z pianki EVA obszyte siateczką
  • Regulowana wysokość stelaża: NIE
  • Komory: jedna
  • System kompresji rozmiarów plecaka: NIE
  • Pasy piersiowy i biodrowy: TAK / regulowane
  • Liczba kieszeni:
    • 1 na klapie po stronie zewnętrznej
    • 2 boczne kieszenie siatkowe
  • Dostęp do komory głównej od przodu: NIE / tylko przez klapę
  • Pętle na kijki: NIE
  • Możliwość troczenia: TAK / taśma z pętami z przodu plecaka
  • Dodatkowe troki / pasy: NIE
  • Troki dla śpiwora / karimaty: NIE
  • Camelbak (bukłak): NIE
  • Klejone szwy: NIE
  • Wodoodporne zamki: NIE
  • Gwarancja: 10 lat
  • Wymiary: wysokość 56 cm / szerokość 26cm / głębokość 26 cm
  • Inne: pętle na kciuki na szelkach nośnych / wytrzymałość zamka klapy – 10 000 cykli** / wytrzymałość szwów na obciążenie – 30kg** / wytrzymałość tkaniny na obciążenie – 40kg**

Przeznaczenie:

Lekki, prosty plecak o średniej pojemności, przeznaczony do krótkich jednodniowych wycieczek.

*pomiar własny / waga podawana przez producenta 510g

**według załączonej specyfikacji produktu

Charakterystyka i budowa…

Jedną z firm których produkty darzę sentymentem i wśród których chętnie wynajduję sprzęty, oraz odzież dla siebie, jest francuska marka Quechua, sprzedawana u Polsce w sieci sklepów hipermarketów Decathlon. Marka średnio półkowa, której produkty często charakteryzują się doskonałym stosunkiem jakości do ceny, oferując ciekawe wzornictwo, wysoką jakość, połączone z rozwiązaniami spotykanymi w produktach znacznie droższych. Tym razem na testy trafił jeden z tańszych plecaków firmy Quechua, model Arpenaz 30 o nominalnej pojemności 30 litrów.

Pierwszą z rzeczy która rzuca się w oczy po wzięciu modelu do ręki jest nowoczesny design, dobrze wpisujący się w ogólne wzornictwo marki Quechua, cechuje go prostota, elegancja, oraz dyskretne dodatki. Kolejną jaka zaskakuje jest nader niska waga modelu, według specyfikacji waży on zaledwie 510g, według mojej wagi tylko 470g, co zważywszy na pojemność i rozmiary jest doprawdy dobrym osiągnięciem. Kolejną zwracającą uwagę rzeczą są… tu powinienem kontynuować wątek oględzin zewnętrznych plecaka, skupiając się na jego zaletach, tym razem jednak będzie nieco inaczej, co wynikiem jest faktu że prócz wymienionej estetyki i niskiej wagi produktu, kolejnymi rzeczami które rzucają się szybko w oczy są niestety… wady.

Plecak Quechua model Arpenaz 30, cechuje się nowoczesnym designem, minimalizmem, oraz bardzo niską wagą.

W modelu bowiem zupełnie zapomniano o tak podstawowym, wręcz wydawałoby się absolutnie podstawowym wyposażeniu plecaka z gruntu rzeczy przewidzianego dla użytkowania w górach, jak pętle dla kijków trekkingowych mało tego w modelu Arpenaz 30 nie natrafimy również na żadne taśmy kompresyjne, tudzież boczne, pozwalające bezpiecznie transportować w bocznych kieszeniach wyższe przedmioty, jak choćby litrowa butelka, czy statyw fotograficzny, co dziwi tym bardziej że o samych kieszeniach już nie zapomniano… nieco upraszczając w przypadku modelu Aprenaz 30 mamy do czynienia z workiem transportowym z szelkami… brak w nim bowiem również i innych udogodnień, model wyposażono tylko w jedną kieszeń po stronie zewnętrznej klapy i to właściwie wszystko. Nie znajdziemy w nim kieszeni na bukłak, czy kieszeni przedniej, ani po stronie wewnętrznej klapy, a jedynym system pozwalającym ewentualnie na troczenie są pętle na taśmie klamry zapinającej komorę główną.

zdjęcie pierwsze i drugie od lewej: Model pomimo atrakcyjnego wyglądu posiada szereg poważnych niuansów, wśród których jest brak jakichkolwiek dodatkowych taśm kompresyjnych, lub pozwalających na troczenie, nie znajdziemy również w nim pętli dla kijków trekingowych. Jedynym pozwalającym na ewentualne troczenie jest taśma z przodu plecaka. / zdjęcie trzecie i czwarte od lewej: Plecak Arpenaz 30, jest bardzo wygodym i dobrze zaprojektowanym plecakiem, tym większą szkoda że brak w nim drobnych, ale istnych dodatków jak taśmy czy pętle dla kijków…

Sytuacja doprawdy irracjonalna, zważając na znikomy wpływ kosztów dodanie pętli dla kijków, oraz taśm bocznych, pomijam już tu dodatkowe kieszenie, gdyż te rzeczywiście mogłyby mieć wpływ na ostateczny koszt modelu, jednak brak tak podstawowych i drobnych dodatków doprawdy jest żenujący… tym bardziej że wiele modeli firm konkurencyjnych, w tym samym, lub niewiele wyższym przedziale cenowym, takie udogodnienia oferuje. Jednak by w akurat aspekcie nie pogrążać wyłącznie modelu Arpenaz 30, dodać też trzeba że ogólnie od kilku lat panuje kompletnie dla mnie niezrozumiała tendencja do minimalizowania ilości taśm i troków zewnętrznych, podobne minimalistyczne modele znajdziemy w ofercie wielu, również z górnej półki producentów. Powstaje wręcz kuriozalna sytuacja gdy Ci sami producenci reklamują w swej ofercie kijki trekingowe, a równocześnie własne plecaki do których nie można ich przytroczyć…

Skoro już przy negatywnych cechach modelu Arpenaz 30 jesteśmy, kolejną której nie sposób pominąć jest całkowity brak zabezpieczeń przed wodą… w modelu nie dodano kieszeni na pokrowiec, ani też samego pokrowca, co gorsza szwy plecaka nie są laminowane, a jedynie newralgiczne obszyto taśmą plecakową, co akurat oczywiście należy zaliczyć na plus. O ile brak podklejanych szwów, jak i powłok wodoodpornych można zaliczyć do konieczności wynikającej z kompromisu między ceną, a jakością, o tyle brak pokrowca jest już zaniedbaniem. Inaczej mówiąc producent przewiduje używanie plecak wyłącznie podczas pogodnych dni, oraz oczywiście bez kijków trekingowych, no chyba że będziemy je cały czas nieść w dłoniach…

Po tej litanii narzekania czas i na plusu, których również nie brak modelowi Arpenaz 30, wśród nich z całą pewnością jest właściwe dla marki Quechua staranne wykończenie z dobrej jakości materiałów. Wszystkie szwy są równe, nie ma tu podwójnych przeszyć, nic się nie pruje. Sama jakość tkanin również nie budzi żadnych zastrzeżeń, również pod kątem estetyki model prezentuje się bardzo dobrze, choć jak już opisałem to powyżej minimalizm w tym przypadku przeszedł w skrajność…

Plecak cechuje się bardzo starannym wykończeniem, wszystkie szwy są równe, nie ma podwójnych przeszyć, nic się też nie pruje. Kolejnym poważnym mankamentem modelu jest całkowity brak wodoodporności, szwy nie są podklejane, tylko główne obszyto dodatkową taśmą, nie dodano impregnacji, ani pokrowca przeciwdeszczowego…

Plecak dostępny jest w trzech wariantach kolorystycznych w ciemnoszarym, opisanym przez producenta jako „szary węgiel”, ciemny stalowy + jasno szary przód, oraz w żywszym zestawieniu czerwono – pomarańczowym. Nie zapomniano o dodatkach estetycznych w postaci nazwy marki ulokowanego w dolnej części przodu modelu, oraz loga na klapie. Prócz tego dodano nazwę modelu „Arpenaz 30” na jego lewym boku, oraz logo marki na szelce nośnej.

Plecak Quechua Arpenaz 30 dostępny jest w trzech wariantach kolorystycznych, od lewej: szary węgiel, czerwony + pomarańczowy przód, oraz ciemno stalowy + jasno szary przód

Niska waga plecaka, dla przypomnienia 470g (510g według specyfikacji), związana jest z pewnością z brakiem sztywnego stelaż nośnego, co można poczytywać za wadę, acz jest to dość powszechna praktyka w przypadku tak małym plecaków, z tego przedziału cenowego. W tylną ściankę, pomiędzy powłokami tkaniny zewnętrznej i wewnętrznej włożono tylko wkładkę ze sprężystej pianki, o grubość około 1cm. Wkładka ta zintegrowana jest z szelkami nośnymi, oraz dwoma biegnącymi wzdłużnie w osi kręgosłupa poduszkami. Te ostatnie również zostały podbite pianką o podobnej grubości (1cm) i obszyte siateczką. Osobiście przyznam się że preferuję takie proste rozwiązania, w przypadku modelu o pojemności 30 litrów, jest ono w zupełności wystarczające, a same poduszki, ich lokalizacja i profil, zapewniają bardzo przyzwoity poziom komfortu użytkowego, również pod większym obciążeniem. Również szelki nośne zostały podbite pianką i podobnie obszyte od spodu tkaniną siateczkową. Szelki mają profilowany, anatomiczny kształt co również wpływa pozytywnie komfort podczas marszu.

Plecak Arpenaz 30 wyposażony w miękki stelaż, lekko tylko usztywniany za pomocą zintegrowanej z plecami wkładki ze sprężystej pianki, dodano w nim dwie biegnące przez wysokość plecaka pionowe poduszki, podbite pianką grubości 1cm i obszyte siateczką. Pomimo prostej konstrukcji stelaż zapewnia wystarczający komfort, również pod większym obciążeniem.

System nośny uzupełnia prosty pas biodrowy, na który składa się taśma o regulowanej długości z klamrą, oraz podobny pas piersiowy. Ten ostatni jednak znów zaliczyć trzeba do mankamentów modelu, choć znów nie tylko tego… zadziwia doprawdy fakt jak krótkie są taśmy w pasach piersiowych, sam mam w klatce 104cm i mierząc plecak na T-shirt i kamizelkę sofshellową, ledwo byłem w stanie go dopiąć, co oznacza że z całą pewnością by mi się to nie udało gdybym był ubrany w kurtkę… podobny mankament wystąpił w omawianym na łamach działu „SPRZĘT” plecaku Hi-Tec model Utah. Trudno mi tu zrozumieć zamysł projektantów, czyżby plecaki były przewidziane wyłącznie dla bardzo szczupłych użytkowników, ale przecież i oni w chłodne dni ubrać muszą dodatkową warstwę zewnętrzną…

zdjęcia od lewej: Kolejnym z wykrytych w trakcie oględzin niuansów modelu, w tym przypadku zupełnie niezrozumiałego, jest bardzo krótka taśma pasa piersiowego, mając na sobie tylko T-shirt, oraz cienką kamizelkę, z klatką o obwodzie 104cm miałem poważne problemy by go zapiąć, co oznacza że byłoby to całkowicie niemożliwe w przypadku grubszej odzieży… / Stelaż modelu wyposażono w bardzo proste ale wygodne poduszki, grubości 1cm, obszyte ułatwiającą transport wilgoci siateczką…

Plecak Arpenaz 30 wyposażono tylko w jedną zapinaną na zamek kieszeń zewnętrzną, ulokowana klasycznie na szczycie klapy głównej. Kieszeń jest bardzo pojemna, zapinana dobrej jakości, płaskim zamkiem błyskawicznym. Duży plus dla projektantów za sam profil klapy, oraz system jej zamknięcia. Jest to jednopunktowe zapięcia na klamrę, rozwiązanie dość często spotykane wśród modeli marki Quechua, jednak zaprojektowane tak że nawet gdy komora główna jest prawie pusta, a kieszeń na klapie pełna, nie dochodzi do irytujące merdania się klapy na boki podczas marszu. To denerwujące zjawisko bardzo prosto wyeliminowano przenosząc punkt zapięcia do dolnej części plecaka, dzięki czemu nawet gdy jest on pusty nie powstaje luz pomiędzy klamrą klapy, a punktem zapięcia na czole plecaka. Mankament taki był szeroko omawiany w modelu innej firmy Rockland model Plume 40, gdzie nawet po maksymalnym skróceniu taśmy, gdy komora główna była niewypełniona, klapa latała swobodnie na boki (opis tego plecaka znajdziecie <<tutaj>>).

zdjęcia od lewej: Plecak posiada tylko jedną kieszeń zapinaną na zamek – na klapie głównej / Atutem modelu jest bardzo dobrze rozwiązany jednopunktowy system zapinania klapy, oparty o szeroką taśmę i klamrę, którą przeniesiono blisko spodu plecaka, dzięki czemu nawet gdy nie jest on w pełni wypełniony klapa główna nie ma tendencji do chybotania się na boki…

Komora główna zwieńczona została klasycznym rozwiązaniem, tudzież kominem z tkaniny, zaciąganym sznurkiem i stoperem, rozwiązanie proste, sprawdzone i wygodne. Sam komin w razie takiej potrzeby może nieco zwiększyć pojemność modelu, acz trzeba pamiętać że ograniczać nas tu będzie długość taśmy łączącej klamrę zapinającą klapę główną. Po bokach modelu dodano dwie spore kieszenie siatkowe, obszyte pomarańczową elastyczną taśmą, w których bez trudu zmieści się butelka z napojem, czy podręczne drobiazgi.

zdjęcia od lewej: Komora główna plecaka w zgodzie z ogólną swa prostotą, zamykana jest klasycznym kominem, ograniczonym sznurkiem i stoperem. / Zaletą plecaka jest staranni wykonana i wyprofilowana klapa główna.

Podsumowanie:

Cóż nie będzie po powyższej lekturze zapewne zaskoczeniem że nie do końca jestem przekonany do modelu Arpenaz 30… z pewnością ma on szereg bardzo ważnych atutów, wśród których najistotniejszym jest wysoki komfort użytkowy, wynikający z wygodnych profilowanych szelek, wzdłużnych poduszek i lekkiego usztywnienia pleców. Model Arpenaz 30 jest też wykonany z najwyższą staranności, z dobrej jakości materiałów, co podkreśla choćby sam okres gwarancji wynoszący aż 10 lat, jest też pojemny i estetyczny.

W plecaku nie zapomniano o minimalistycznych, dobrze wpisujących się w jego wygląd, dodatkach estetycznych, w postaci nadrukowanego logo i nazwy marki, oraz nazwy modelu.

Jednak równocześnie jest to plecak w którym minimalizm formy przeszedł w wady, brak w nim bowiem tak podstawowych udogodnień jak pętle na kijki, czy taśmy kompresyjne, brak w nim też zabezpieczenia przed wodą, co bardzo poważnie zmniejsza jego potencjał użytkowy… plecak ten jest więc klasycznym przykładem zmarnowanego potencjału, gdyby bowiem dokonać w nim kilku prostych zmian, mógłby on stać się liderem w tej klasie, szczególnie biorąc pod uwagę jego cenę…

Reasumując plecak Quechua Arpenaz 30 jest modelem bardzo wygodnym i pojemnym, ale też do bólu prostym, który mogę polecić wyłącznie na krótkie wypady, bez dodatkowego sprzętu, jak choćby kijki, przy dobrej pogodzie, osobom będącym świadomym jego ograniczeń.

Plecak Quechua Arpenaz 30 jest swoistą hybrydą cech dobrych i złych, estetycznego designu, wygody, dobrego stosunku cena / jakość, z doprawdy irracjonalnymi potknięciami w postaci braku jakichkolwiek taśm kompresyjnych,oraz pętli na kijki, czy wreszcie pokrowca przeciwdeszczowego, jest więc poniekąd zmarnowanym potencjałem plecaka, który mógł być liderem w tej klasie pojemności, szczególnie gdy skorelować go z jego ceną…

Zalety:

  • 10 lat gwarancji
  • wygodne profilowane szelki
  • wzornictwo
  • przemyślana konstrukcja klapy głównej
  • pojemność
  • wzmacniane taśmą wszystkie newralgiczne szwy
  • staranne wykończenie
  • bardzo niska waga
  • dobrej jakości materiały
  • stosunek jakość / cena
  • ogólna wygoda podczas użytkowania

Wady:

  • brak bocznych taśm (troków)
  • brak pętli na kijki
  • tylko jedna dodatkowa kieszeń
  • brak laminowanych szwów
  • brak wodoodpornych zamków
  • brak pokrowca przeciwdeszczowego
  • brak kieszeni dla pokrowca przeciwdeszczowego
  • brak kieszeni dla bukłaka (Camelbak)
  • bardzo krótka taśma pasa piersiowego

Zakupiono w:

  • sklep online sieci Decathlon / 10.01.2016r

Cena w chwili zakupu:

  • 59,99 zł

Przydatne linki:

.

oficjalna strona marki:

www.quechua.com

.

technologie:


tekst, opracowanie i zdjęcia: Sebastian Nikiel

Informacja o prawach autorskich – można wykorzystywać nieodpłatnie wyłącznie w zastosowaniach niekomercyjnych, oraz z uznaniem i zachowaniem autorstwa, zgodnie z licencją Creative Common 3.0 – www.creativecommons.org / Copyright – can be obtained in a non-commercial manner and with the recognition and behavior made, in accordance with the license under the Creative Common 3.0 license – www.creativecommons.org

Informacja prawna – wszystkie wyrażane na łamach niniejszej recenzji poglądy, są wyłącznie moją osobistą opinią na temat danego sprzętu, odzieży, czy akcesorium, wynikającą z posiadanego doświadczenia, nabytego w trakcie jego użytkowania, oraz dotyczącą wyłącznie testowanego egzemplarza, a nie całościowo danego modelu produktu. Niniejsza recenzja nie powstała na zamówienie firm trzecich, nie była również przez takowe sponsorowana.