namiot Desert&Fox S003-JY-L

SPRZĘT / dwuosobowy namiot turystyczny marki Desert&Fox / strona 1/3

  • Nazwa / typ: lekki namiot turystyczny
  • Producent: Desert&Fox
  • Model / numer: S003-JY-L
  • Ilość osób: 2
  • Waga: 1,85 kg (z pokrowcem)
  • Warianty kolorystyczne tropiku: TAK / trzy
    • zielony (omawiany)
    • pomarańczowy
    • niebieski
  • Typ: samonośny (nie wymaga do rozbicia naciągów)
  • Pora roku: trzysezonowy – wiosna / lato / jesień
  • Wymiary po spakowaniu (w pokrowcu): 45 x 16 cm (długość / średnica)
  • Wymiary po rozłożeniu:
    • podłoga sypialni – 200 x 140 cm
    • maksymalna wysokość sypialni – 105 cm
    • przedsionek – 200 x 40 cm (długość x szerokość w szczycie)
  • Budowa: dwupowłokowa / odrębny tropik i sypialnia z moskitierą
  • Pokrowiec w zestawie: TAK / z impregnowanego ortaliony zaciągany linką i stoperem
  • Wodoodporność: TAK / impregnacja
    • tropik – 2000 mm
    • podłoga sypialni – 3000 mm
  • Materiały:
    • tropik – PU 210 T / wodoodporny tkanina poliestrowa z dodatkową impregnacją
    • podłoga sypialni – Oxford PU 210D / wodoodporna poliestrowa tkanina warstwowa
    • ściany sypialni (moskitiera) – PU 210 T / warstwa siatka poliestrowa
    • aluminium – pałąki stelaża nośnego
  • Podklejane szwy: TAK
  • Ochrona przed promieniowaniem UV: TAK / 50+
  • Otwory wentylacyjne: TAK
    • dwa w szycie bocznych ścian
    • stałe z wewnętrzną siateczką i częściową regulacją otworu
  • Liczba drzwi: 1
  • Zamki błyskawiczne:
    • tropik – spiralny z tworzywa sztucznego / dwukierunkowy chroniony patką z tkaniny poszycia zapinaną na rzepy
    • moskitiera – spiralny z tworzywa sztucznego / dwukierunkowy dookolny
  • Pałąki: aluminiowe / składane
  • Średnica i grubość ścianki pałąków: 8,5 mm / 0,8 mm
  • System połączenia sypialni z stelażem:
    • wzdłużnie za pomocą tuneli i haczyków
    • wiązany taśmami do szczytu stelaża
    • stelaż mocowany w metalowych jarzmach taśm w rogach sypialni
  • Mocowanie tropiku do stelaża / sypialni:
    • za pomocą taśm poliuretanowych (plecakowych) i klamer z tworzywa sztucznego
  • Udogodnienia wewnątrz sypialni:
    • kieszeń z siateczki na drobiazgi
    • w szczycie stelażu haczyk umożliwiający powieszenie lampki
  • Elementy odblaskowe: brak
  • Odciągi: do sześciu
    • 4 w osi bocznych ścianek
    • 2 dodatkowe na patce otworów wentylacyjnych
  • W zestawie:
    • tropik + sypialnia
    • dwa składane pałąki nośne
    • linki do odciągów / 4 sztuki z prowadnicą oczkową
    • szpilki (śledzie) z galwanizowanej stali / 11 sztuk
    • pokrowiec transportowy
  • Gwarancja: w zależności od miejsca zakupu / producenta dwa lata
  • Inne:
    • logo marki nadrukowane białą farbą na bocznej ściance namiotu
    • możliwość prawie całkowitego otwarcia ścianki wejściowej
    • troki blokujące poły wejścia w tropiku i dodatkowe w sypialnia
    • regulacja napięcia tropiku na stelażu za pomocą taśm (polipropylenowej) i klamer
  • Zakupiono / cena (stan na 01.08.2020): chińska platforma handlowa AliExpress / 169,52 zł* (44,03 $)

.

* dla ceny dolara amerykańskiego na poziomie 3,85zł

.

Przeznaczenie:

Lekki dwuosobowy namiot turystyczny, dedykowany do użytkowania w okresie wiosny, lata i początku jesieni, w turystyce pieszej.

Tytułem wstępu…

Namiot w turystyce górskiej od zawsze był synonimem niezależności, umożliwiając znacznie bliższy kontakt z przyrodą, oraz brak uzależnienia od dostępności miejsc noclegowych w schroniskach czy kwaterach. Dawniej jednak były one bardzo ciężkie, dopiero wraz z rozwojem lekkich odpornych na wodę i uszkodzenia mechaniczne tkanin, czy trwałych tworzyw i lekkich stopów waga ta radykalnie spadła. Cecha ta ma ogromne znacznie szczególnie w przypadku turystyki pieszej gdzie liczy się każde dodatkowy dekagram jaki przyjdzie nam nieść na plecach.

Problem ten szczególnej nabiera wagi gdy wędrujemy sami i cały potrzebny szpej, w tym namiot, śpiwór, matę, jedzenie, kuchenkę i paliwo do niej, odzież i inne rzeczy musimy taszczyć sami… to dlatego właśnie nacisk na minimalizację wagi takiego namiotu szczególnie ważki jest w przypadku namiotów jednoosobowych. Niestety odbywa się to zazwyczaj kosztem komfortu użytkowego, namioty takie bywają ciasne, wręcz klaustrofobiczne. Rodzi to prócz braku wygody również szereg innych problemów, w tym ograniczone możliwości (znów kosztem naszej wygody) schowania dobytku, tudzież plecaka w ich wnętrzu (podczas np. załamania pogody). Wreszcie namioty takie bywają horrendalnie drogie w stosunku do swych większych odpowiedników.

Właśnie z tych wszystkich powodów sam poszukując namiotu dla siebie na jednoosobowe eskapady po zapoznaniu się z dostępną w sieci ofertą „jedynek”, a nawet „dwójek”, stwierdziłem rzecz oczywistą – bardzo niekorzystną relację ceny do wygody i wagi, a jeśli już jakiś namiot oferował względnie dobry komfort i był równocześnie lekki potrafił kosztować nawet 2000 zł. Wszystkie te czynniki spolaryzowały moją uwagę na ofercie chińskich marek dostępną choćby na platformie AliExpress, z której jak stali bywalcy strony już wiedzą, często korzystam, a zakupione tam sprzęty niejednokrotnie za ułamek ceny krajowej nawet po doliczeniu cła, służą mi od wielu lat. Dobrym przykładem jest tu choćby plecak fotograficzny marki Lowepro model Photo Sport 200 AW służący mi bezawaryjnie, a eksploatowany jest niezwykle intensywnie, od końca 2015 roku (<<recenzja>>). Więcej takich przykładów opisałem w artykule „Co z tymi Chinami” gdzie odsyłam osoby zainteresowane tematem (<<tutaj>>). Wspominam o tym nie jako o obronie miejsca zakupu namiotu, lecz by od razu uprzedzić uwagi ewentualnych malkontentów z góry skreślających wszystko co chińskie.

Namiot w górach to synonim wolności, uniezależniający nas od miejsc noclegowych w schroniskach, oraz umożliwiający wspaniały bezpośredni kontakt z naturą… ważne aby jednak nie był on przyczyną bólu pleców i ciągłego zmęczenia podczas transportu, oraz zapewniał jak najwyższy komfort użytkowy w każdych warunkach. Tu po lewej i prawej podczas pierwszego wspólnego wyjazdu z recenzowanym namiotem marki Desert&Fox numer modelu S003-JY-L. Po lewej podczas zejścia z już przytroczonym do plecaka namiotem z bazy namiotowej pod Wysoką w Pieninach do wsi Jaworki, po prawej zachód słońca podziwiany ze szczytu Wysokiej.

Dobrze porzućmy już jednak te dywagacje wracając do wyboru namiotu. Po przekopaniu się przez setki, jeśli nie tysiące, ofert chińskich mniej i bardziej niszowych marek, oferujących namioty turystyczne i akcesoria do nich, dość szybko okazało się że prym wiedzie tu kilka z nich, z których dwie zwróciły od razu moją uwagę. Pierwszą z nich jest marka Naturehike, już nie niszowa, ale coraz bardziej znana na rynkach międzynarodowych, w tym Polskim, drugą właśnie Desert&Fox znacznie bardziej niszowa. Czemu więc nie zdecydowałem się na zakup modelu tej pierwszej, tym bardziej że ich namioty dostępne są bezpośrednio w naszym kraju? Jak się łatwo domyślić proporcjonalnie do wzrostu renomy rosną i ceny, w kraju namioty tej marki można nabyć za około 400 – 600 zł, a i w Chinach niewiele taniej, czyli jednak dość drogo, na poziomie modeli marek o znacznie bardziej ugruntowanej opinii. Drugą kwestią były moje mieszane odczucia w stosunku do budowy stelaża interesujących mnie modeli i tak ostatecznie padło na ofertę Desert&Fox której modele kosztują średnio od około 40$ wzwyż. Tak też po rozpatrzeniu wszystkich za i przeciw postanowiłem nabyć jeden z ich namiotów, któremu przyjrzymy się w niniejszej recenzji…

Zakup i pierwsze wrażenia…

Jak już wiecie rzeczowy namiot zakupiłem w chinach na platformie handlowej AliExpress za kwotę 44,03$, czyli około 169,52 zł (dla ceny dolara US 3,85zł), był to również jeden z czynników decyzyjnych – jeśli ryzykować to za małe kwoty. Namiot trafił w moje ręce już po 8 dniach od chwili zakupu. Było to możliwe dzięki wyborowi dostawy kurierem z terenu Unii Europejskiej. Pierwszą z rzeczy jaka zwróciła moja uwagę były niewielkie wymiary przesyłki, a które jak się potem okazało były i tak znacznie większe od rzeczywistej wielkości produktu, kolejną zaś bardzo niska jego waga. Tak, tak wiedziałem że według specyfikacji dostępnej na stronie sprzedawcy, jak i oficjalnej stronie sklepu Desert&Fox na platformie handlowej AliExpress, wybrany przeze mnie model namiotu powinien ważyć tylko 1.85 kg, jednak doświadczenie nauczyło mnie zachowywać daleko idący dystans do takich deklaracji, nie tylko chińskich, ale również (a może i przede wszystkim) dużych znanych marek outdoorowych.

Po latach nieobecności, po latach walki, udało mi się wreszcie powrócić na kilkudniowe wypady górskie i to od razu w tak drogie i często przeze mnie wspominane Pieniny, przy okazji również mogąc przetestować w terenie namiot Desert&Fox Tent2 S003-JY-L. Po lewej autor na szczycie Wysokiej, po prawej widok na przełom Dunajca z Sokolicy.

Namiot dotarł do mnie zapakowany w zielony worek jutowy, oklejony kilkoma warstwami taśmy. Zważywszy na zawartość i brak możliwości użycia nożna otwarcie tego szczelnego zawiniątka było nieco irytujące, acz doceniałem staranie sprzedawcy o jak najlepsze zabezpieczenie produktu. Gdy wreszcie udało mi się dostać do jego wnętrza okazało się że to była tylko pierwsza z kilku warstw które musiałem usunąć aby dostać się do zakupionego namiotu. Tak zabawa trwała dalej, niczym z rosyjską matrioszką ściągałem kolejną warstwę folii bąbelkowej aby dotrzeć do następnej. Dopiero pod czwartą z nich dotarłem do swojego zakupu.

Namiot dotarł do mnie bardzo starannie zapakowany w zielony worek jutowy, oklejony kilkoma warstwami taśmy. Odpakowanie tego zawiniątka było nie lada wyzwaniem, zważywszy na konieczność uważania aby podczas tego procesu nie uszkodzić samego namiotu. Tu od razu pierwszy plus dla sprzedawcy, który włożył wiele trudu w jak najlepsze jego zabezpieczenie.

Gdy w końcu ta sztuka się udała mogłem wreszcie zobaczyć realne rozmiary pokrowca namiotu, a te były naprawdę niewielkie jak na potencjalnie tak duży dwuosobowy model. Wynosiły one około 44 cm długości przy niecałych 15 średnicy, czyli blisko deklarowanych, acz tak naprawdę można byłoby spokojnie skompresować je do średnicy około 12 cm. Model dostarczono w dobrze wykonanym pokrowcu uszytym z takiej samej tkaniny jak tropik namiotu tudzież impregnowanej, wodoodpornej tkaninie poliestrowej PU 210T. Na jego poszyciu nadrukowano białą farbą logo i nazwę marki Desert&Fox, oraz naszyto paski kompresyjne z rączką transportową. To właśnie te pierwsze umożliwiają łatwe zmniejszenie objętości pakunku.

Jedną z rzeczy która od raz uderza przy pierwszym fizycznym kontakcie z namiotem jest jego niezwykle niska waga. Po rozpakowaniu i zważeniu okazało się że deklaracje marki dotyczące jego wagi nie były tylko przechwałkami, model w istocie waży wraz z pokrowcem 1,8 kg. Kolejną rzeczą której nie sposób nie dostrzec to niewielkie rozmiary namiotu w pokrowcu, wynosiły one około 44 cm długości przy niecałych 15 średnicy, przy czym możliwe było bez większego wysiłku większego ich skompresowanie za pomocą pasków na pokrowcu.

Jedyne zastrzeżenia można mieć do typu zamknięcia pokrowca. Zastosowano tu prostą patkę z tkaniny i linkę ze stoperem odzieżowym. Rozwiązanie proste i bezawaryjne, jednak nie zapewniające w pełni szczelnego zamknięcia. Problem ten jednak jest dość powszechny i obecny w większości podobnych namiotów, w tym użytkowanym przeze mnie dotychczas leciwym modelu T2 marki Quechua dziś nadal obecny w sprzedaży tylko że pod nazwą MH100, który zresztą jest bardzo zbliżony pod kątem budowy do omawianego. Różnią się za to radykalnie wagą, model marki Desert&Fox po odwinięciu z wszystkich tych opakowań waży zaledwie 1,8 kg czyli nawet nawet mniej od wagi deklarowanej (1,85kg), natomiast przy praktycznie takich samych rozmiarach po rozłożeniu, namiot T2 ważył aż… 3,4 kg. Dobrze zostawmy już te porównania, pora zajrzeć do wnętrza pokrowca…

Model dostarczono w dobrze wykonanym pokrowcu uszytym z takiej samej tkaniny jak tropik namiotu tudzież impregnowanej, wodoodpornej tkaninie poliestrowej PU 210T. Wyposażono go w prosty i skuteczny system kompresji składający się z dwóch taśm plecakowych połączonych kolejną tworzącą uchwyt transportowy. Typowym mankamentem jest zamknięcie pokrowca na które składa się tylko patka z tkaniny, uniemożliwiająca w pełni jego szczelne zamknięcie.

Budowa tropiku, akcesoria, materiały i obecne rozwiązania…

W gwoli ścisłości dodać należy że kolor pokrowca namiotu, tudzież w moim przypadku zielony, bynajmniej nie jest przypadkowy. Jest on pochodną wybranego wariantu kolorystycznego jego poszycia. Dwuosobowy model marki Desert&Fox dostępny jest w sprzedaży w trzech wariantach kolorystycznych: zielonym, pomarańczowym, oraz niebieskim (tak naprawdę bliżej mu do błękitnego). Każdy z wariantów posiada również nieco inne akcenty kolorystyczne obecne w poszyciu tropiku, zmiany te jednak dotyczą tylko koloru wywietrzników, które w moim wariancie zielony są ciemno szare, tak samo jak taśmy użyte do wykonania listwy chroniącej zamek główny, lamówki którą wykończono dolną część tropiku, oraz wstawek dla odciągów. W przypadku wariantów pomarańczowego i niebieskiego wywietrzniki są w takim samym kolorze jak reszta poszycia.

Dwuosobowy model marki Desert&Fox dostępny jest w sprzedaży w trzech wariantach kolorystycznych: zielonym, pomarańczowym, oraz niebieskim.
zdjęcia pobrano ze strony marki Desert&Fox na platformie AliExpress, która jest ich wyłącznym właścicielem

Po otwarciu pokrowca wysunąłem z jego wnętrza zgrabnie spakowaną sypialnię z moskitierą, oraz zawinięty w środku tropik. Całość przewiązana była tasiemką. Tu przyznaję się zawsze mam obawy że po rozpakowaniu już nigdy mi się nie uda danego namiotu tak elegancko i przede wszystkim płasko spakować, jakby się nie starał zawsze coś wychodzi nie tak… no ale przecież nikt nie kupuje namiotu aby na niego patrzeć i to w postaci złożonej, toteż rozwiązałem zawiniątko odchylając poły tropiku. Z wnętrza wysunęły się jeszcze dwa kolejne pokrowce, jeden w kolorze jasno pomarańczowym zawierającym dwa złożone pałąki, oraz drugi niewielki ortalionowy woreczek skrywający cztery linki do odciągów, oraz 11 sztuk szpilek (śledzi) – o akcesoriach tych pomówimy jednak nieco dalej.

Po otwarciu pokrowca wysunąłem z jego wnętrza zgrabnie spakowaną sypialnię z moskitierą, oraz zawinięty w środku tropik. Namiot w pozycji złożonej fabrycznie miał długość 43 cm, jej granice wyznacza długość segmentu pałąka nośnego wynosząca 41 m.

Przyznam że były to momenty pełne napięcia, zawsze bowiem jest gdzieś z tyłu głowy ta myśl pełna niepokoju co z jakością i zastosowanymi materiałami… toteż niezwłocznie zabrałem się za rozwijanie namiotu, zaczynając od tropiku jako kluczowego elementu dla jego funkcjonalności (oczywiście po samej podłodze). Z pewnością jedną z rzeczy która zwraca od razu uwagę jest niska gramatura tkaniny poszycia tropiku, w całości wykonane zostało z syntetycznej tkaniny poliestrowej PU 210 T. Ten rodzaj tkaniny cechuje właśnie niska gramatura z jednoczesnym dużym zagęszczeniem włókien poliestrowych umożliwiających jednokierunkowy przepływ pary wodnej na zewnątrz. W teorii powinno to się więc przekładać na lepszą oddychalność co zaś powinno chronić poszycie namiotu od przykrego efektu kondensacji pary wodnej na jego wewnętrznych ściankach. Dodatkowo tkanina taka posiada zewnętrzną impregnację poprawiającej jej wodoodporność, w tym przypadku producent deklaruje zdolność do ochrony na poziomie 2000 mm, co należy uznać za dobry wynik, wpasowujący się w osiągi podobnych modeli innych marek.

Z wnętrza wysunęły się jeszcze dwa kolejne pokrowce, jeden w kolorze jasno pomarańczowym zawierającym dwa złożone pałąki, oraz drugi niewielki ortalionowy woreczek skrywający linki do odciągów i śledzie…

Niestety marka milczy na temat typu zastosowanej impregnacji, oraz jej potencjalnej trwałości, takie luki informacyjne są dość typową praktyką w przypadku zakupów w chinach. Trudno więc jednoznacznie orzec kiedy ulegnie ona zużyciu czy i jak należy ją odnawiać. Jedna informacja jaką możemy w tym rzeczowym zakresie uzyskać dotyczy oferowanej ochrony tropiku przed promieniowaniem ultrafioletowym UV, tu marka deklaruje ją na poziomie 50+ co oznacza ochronę na bardzo wysokim poziomie, blokując powyżej 98% szkodliwego promieniowania UVB. Ważnym atutem tkaniny poszycia jest niska waga własna co z pewnością było jednym ze sposobów na obniżenie wagi całkowitej namiotu. Oczywiście tropik choćby wykonany z litej gumy będzie tylko tak szczelny jak szczelne są obecne na nim szwy… nic więc dziwnego że kolejną rzeczą jaką poddałem oględzinom były te ostatnie.

W pokrowcu znalazłem 4 linki do odciągów i 11 sztuk śledzi, te ostatnie niestety od razu widać było że są wyjątkowo niskiej jakości…

Tu marka Desert&Fox wywiązała się zadania wzorowo podklejając od wewnątrz poliuretanową bezbarwną taśmą wszystkie newralgiczne dla szczelności szwy tropiku. Taśmy tego typu są zgrzewane na gorąco co powinno zapewnić połączeniu lepszą trwałość. Tu też od razu pierwsza uwaga, taśmy i owszem obecne są wszędzie gorzej z ich wykończeniem. W kilku miejscach ich końcówki wychodzące (na szczęście) poza szew po prostu zwisają niedbale zagięte. Na szczęście nie ma to wpływu na samą szczelność, a jedynie aspekt estetyczny. Jest to zresztą jedna z typowych, często się powtarzających przywar tańszych produktów, niedbałe wykończenie detali, a szkoda bo w ten sposób niepotrzebnie marki, nawet te niszowe, psują sobie opinie rzutując na całość asortymentu z Chin.

Wszystkie newralgiczne szwy tropiku zostały podklejone od wewnątrz poliuretanową taśmą bezbarwną…

Podobny problem pojawił się również (spodziewanie) w przypadku wykończenia szwów. Choć na obronę produktu dodam że nie była to cecha nagminna. W większości szwy tropiku wykonano równo i starannie, dublując każdy z newralgicznych dla jego wytrzymałości, zastrzeżenia dotyczą tylko kilku miejsc ich zakończenia, gdzie natrafiłem na podwójne przeszycie, jak i luźno zwisające nitki. Tu szczególnie ważne było to że miejsca o podwójnym przeszyciu tkaniny tropiku potencjalnie stanowiące łatwe miejsce dostępu dla wody zostały podklejone taśmą poliuretanową.

…z pewnością należy zaliczyć na duży plus obecność podklejanych szwów w namiocie marki Desert&Fox, gorzej natomiast z ich wykończeniem, tu natrafiłem na niechlujnie zakończone spoiny, nierówno docięte i niedoklejone fragmenty taśmy poliuretanowej, której końcówki odstawały i były zagięte.

Przeglądając tropik dotarłem w końcu do otworów wentylacyjnych. To chyba najsłabsze jego miejsce, gdzie tkanina została przeszyta w celu naszycia profilowanej patki otworu, oczywiście jednak i tu szwy zostały podklejone, równocześnie jednak właśnie do ich wykończenia miałem najwięcej zastrzeżeń. Same otwory w kształcie trójkąta, posiądą półokrągły profil, umożliwiając bardzo dobrą wentylację wnętrza namiotu. W rant otworu wszyto wstawkę ze sprężystej pianki odpowiedzialnej za utrzymanie jego kształtu po rozłożeniu namiotu, a równocześnie na tyle elastycznej aby można było bez obaw ją złożyć, co dodatkowo ułatwia fabryczne zagięcie w osi otworu. W miejscu tym znajdziemy również naszytą dodatkową pętlę z taśmy plecakowej (poliuretanowej) dla dodatkowego odciągu, który umożliwiłby szersze otwarcie lufcików, jak i naprężenie tego elementu. Jest to rozwiązanie dobre, choć nie nie najlepsze, prostszym a równie wydajnym w kontekście regulacji wielkości otworu byłoby dodanie jakiejś podnoszonej usztywnianej patki w ich wnętrzu.

Namiot wyposażono w dwa umieszczone symetrycznie poniżej szczytu namiotu na bocznych ściankach wywietrzniki (lufciki). Właściwe otwory wentylacyjne przykryto szeroką, trójkątną wstawką z takiej samej tkaniny jak reszta tropiku, a rant dodatkowo usztywniono pianką. W centralnym punkcie dodano rzep i pętlę dla dodatkowego odciągu. O ile ten ostatni umożliwia skuteczne szersze ich otwarcie, o tule nie pomyślano o możliwości pełnego zamknięcia lufcików.

Otwory wentylacyjne ulokowano kilkanaście centymetrów poniżej szczytu namiotu na obu bocznych ściankach. Jeśli zajrzymy głębiej pod trójkątną patkę dostrzeżemy właściwe otwory odpowiedzialne za cyrkulację powietrza podszyte taką samą z jakiej wykonano moskitierę siateczką. Jej niewielkie oczka powinny dobrze nas chronić przed nieproszonymi gośćmi jak komary, kleszcze i inne insekty.

Dwuosobowy namiot marki Desert&Fox cechuje świetny projekt i wzorowy stosunek wagi do pojemności. Model posiada dwa wywietrzniki tuż poniżej szczytu namiotu umieszczone symetrycznie na bocznych jego ściankach. Właściwe otwory wentylacyjne podszyto gęstą siateczką, taką samą z jakiej wykonano moskitierę sypialni.

Tu jednak pora wspomnieć o kolejnym – potencjalnie poważnym mankamencie modelu. Otóż budowa otworów wentylacyjnych uniemożliwia ich pełne zamknięcie. Dodano tu co prawda po stronie wewnętrznej usztywnianego rantu rzep, ale zważając na profil tego ostatniego pozwoli nam to tylko nieznacznie zmniejszyć przepływ powietrza. Przy niekorzystnych warunkach pogodowych, przy deszczu padającym pod dużym kątem i silnym wietrze, deszcz bez przeszkód może przez te otwory dostać się do wnętrza namiotu. Tu pierwsza wada i to od razu nie do wyeliminowania modelu. Przyznam że byłem tym faktem mocno zaskoczony, że nie pomyślano o takiej ewentualności, tym bardziej ze omawiany namiot występuje również w wariancie z fartuchami przeciwśnieżnymi w wersji zimowej mają dokładnie takie same otwory wentylacyjne…

Pomimo licznych i niepodważalnych zalet modelu, typowo już chyba znalazłem również wiele niesteranie zakończonych ściegów, zwisających nitek i kilku podwójnych przeszyć, na szczęście wszystkie te problemy nie rzutowały na trwałość, ani wodoodporność namiotu.

Brzegi tkaniny tropiku wykończono podwójnie złożoną lamówką z takiej samej tkaniny poliestrowej PU 210 T, w moim wariancie, jak już wiecie, w kolorze ciemno stalowym. Z tkaniny w takim samym kolorze wykonano również szeroką na 5 cm listwę chroniącą zamek zamykający wejście do namiotu. Listwa ta dodatkowo zapinana jest w kilku punktach za pomocą rzepów. Tropik namiotu cechuje estetyczny wygląd, niekrzykliwe wzornictwo, zrównoważony dobór barw, a jednym stricte designerskim elementem jest nadrukowane na bocznej ściance białą farbą logo i nazwa marki Desert&Fox. Zresztą przyznam że sama nazwa jest bardzo chwytliwa i wdzięczna, oznacza bowiem po przetłumaczeniu „Lis Pustynny”, którym wszakże jest charakterystyczny gatunek Fenek, choć paradoksalnie ten obecny na wizerunku loga marki należy raczej do bardziej swojskiego liska rudego.

Brzegi tkaniny tropiku wykończono podwójnie złożoną lamówką z takiej samej tkaniny poliestrowej PU 210 T, w moim wariancie w kolorze ciemno stalowym. Z tkaniny w takim samym kolorze wykonano również szeroką na 5 cm listwę chroniącą zamek zamykający wejście do namiotu. Listwę wyposażono również w kilka rzepów, a w dolnej części dwie pętle z taśmy plecakowej, przez które przeciągnięto gumko-linkę dla odciągów.

.


dwuosobowy namiot turystyczny marki Desert&Fox / strona 1/3

Fotografie wariantów kolorystycznych i grafik omawianego namiotu, oraz powiązanych z nim tematycznie innych produktów marki Desert&Fox zaprezentowano w opracowaniu zgodnie z art. 29 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jako ograniczenie majątkowych praw autorskich na rzecz dozwolonego użytku, zgodnie z nowelizacją rzeczowej ustawy z 2015 roku, wyłącznie w celu prezentacji i szerszego zobrazowania poruszanych tematów, pozostających w ścisłym związku z jego tematem.

opracowanie i zdjęcia z wyłączaniem wariantów kolorystycznych omawianego namiotu, oraz schematu jego budowyy: Sebastian Nikiel 26.07.2020

zdjęcia inne niż własne pobrano ze strony sklepu marki Desert&Fox na platformie handlowej AliExpress >>

Informacja o prawach autorskich – można wykorzystywać nieodpłatnie wyłącznie w zastosowaniach niekomercyjnych, oraz z uznaniem i zachowaniem autorstwa, zgodnie z licencją Creative Common 3.0 – www.creativecommons.org / Copyright – can be obtained in a non-commercial manner and with the recognition and behavior made, in accordance with the license under the Creative Common 3.0 license – www.creativecommons.org

Informacja prawna – wszystkie wyrażane na łamach niniejszej recenzji poglądy, są wyłącznie moją osobistą opinią na temat danego sprzętu, odzieży, czy akcesorium, wynikającą z posiadanego doświadczenia, nabytego w trakcie jego użytkowania, oraz dotyczącą wyłącznie testowanego egzemplarza, a nie całościowo danego modelu produktu. Niniejsza recenzja nie powstała na zamówienie firm trzecich, nie była również przez takowe sponsorowana.