LG G5 nowa jakość fotografii mobilnej czy ślepy zaułek technologii

artykuł: „LG G5 nowa jakość fotografii mobilnej czy ślepy zaułek technologii?” strona 9/11

  część XI – Podsumowanie / wady i zalety modelu 

Nie będzie chyba dla nikogo, szczególnie po lekturze powyższej recenzji smartfonu LG G5, specjalnym zaskoczeniem, że moja opinia na temat tego modelu może być wyłącznie jak najlepsza, ale równocześnie nie wolna od kilku krytycznych uwag. Pomimo już blisko roku od jego premiery, model G5 wciąż plasuje się pod kątem szybkości działania, oraz ogólnie specyfikacji technicznej, w ścisłej czołówce flagowych modeli smartfonów. W codziennym użytkowaniu zapewni on bardzo wysoką kulturę pracy, obecne na pokładzie 3GB pamięci RAM, szybki procesor Qualcomm Snapdragon 820 8996, wspierany układem graficznym Adreno 530, zapewniają błyskawiczną pracę, również z wieloma otwartymi w tle procesami, na nic nie trzeba czekać, wszystkie polecenia są realizowane natychmiast. Również fani gier nie będą taką konfiguracją rozczarowani, LG G5 sprawdzi się doskonale w grach również tych najnowszych. Sam po kilkunastu tygodniach dość intensywnego użytkowania nigdy nie zauważyłem żadnych dłuższych przycięć, czy zwłoki podczas ładowania plików, czy uruchamiania aplikacji.

Prawdziwą perełką modelu G5 są jednak jego możliwości fotograficzne, na tym polu nie tylko nadal pozostaje on na samym szczycie foto-smartfonów, ale wiele z nich przebija, szczególnie pod kątem realnej – nie hipotetycznej możliwości fotografowania w trybie manualnym. Dotyczy to szczególnie głównego tylnego aparatu, który z bardzo dobrą dynamiką obraz, relatywnie niskimi szumami matryc, stabilizacją optyczną, laserowym autofokusem, bardzo dobrą geometrią obrazu, oraz możliwością otwarcia migawki aż do 30 sekund oferuje znacznie więcej niż znakomita większość konkurentów. A to przecież tylko jeden z trzech aparatów, G5 dysponuje bowiem fantastycznym, unikatowym, drugim, szerokokątnym obiektywem o polu widzenia 135° którego zdjęcia potrafią doprawdy zachwycić, acz już niestety nie pod kątem rozdzielczości obrazu, gdyż obiektyw ten współpracuje z matrycą o znacznie mniejszej rozdzielczości wynoszącej 8Mpx. Jest też oczywiście i aparat przedni dla zwolenników zdjęć z ręki typu „selphie” pomimo słabszej konfiguracji niż tylni główny aparat i tu użytkownicy nie powinni być zawiedzeni.

Model jednak jak pisałem nie jest wolny od irytujących wad – irytujących gdyż wiele z nich można było łatwo wyeliminować… pierwszą z nich bateria o niskiej pojemności 2800mAh. Przy tak zaawansowanej konfiguracji, dużym o wysokiej rozdzielczości ekranie, pojemność ta jest co najmniej za mała, a przecież z całą pewnością można było tu dodać bardziej pojemny akumulator. Sytuację ratuje, jeden z ważniejszych atutów modelu – jego modułowa budowa, w tym właśnie możliwość wymiany baterii. Tu jednak znów trafiamy na kolejny mankament modelu, dotyczący samej budowy mechanizmu zaczepów baterii i modułu ją utrzymującego. System ten wydaje się być bardzo podatny na awarie.

W ten sposób dotarliśmy do cechy która radykalnie wyróżnia model G5 na tle konkurencji – budowę modułową. W chwili gdy zaczynałem pisać artykuł na rynek miał lada chwila wejść nowy model LG, następca omawianego – G6, wówczas wciąż trwały jeszcze spekulacje czy będzie on kontynuował znakomity przecież pomysł budowy modułowej, czy też nie…sam przyglądając się podejściu marki do rozwoju i dystrybucji modułów z grupy LG Friends obawiałem się że jednak firma położyła już krzyżyk na tym pomyśle… i faktycznie kończąc artykuł, marka LG wprowadziła już model G6 oficjalnie na rynek i tak jak się obawiałem nie ma w nim śladu po modułowej budowie.

Można wręcz powiedzieć że nowy model jest radykalnym odwrotem od innowacji w stronę konserwatywnego podejścia do budowy smartfonu, opartego o zamkniętą nie rozbieralną konstrukcję. Nie jest to jak już w tekście recenzji było to poruszane, pierwsza taka sytuacja, podobnie postąpiło Google, jak i Samsung. Szkoda, wielka szkoda, gdyż właśnie modułowa budowa może być elementem który odwróci obecną irracjonalną tendencję do budowania nierozbieralnych, zamkniętych, trudnych w serwisowaniu jednorazówek, jednak pozwólcie znów tu się powtórzę, jak nie wiadomo o co chodzi, zazwyczaj chodzi zawsze o pieniądze… Brak rozwoju modułów w kolejnych modelach flagowych smartfonów LG rokuje zapewne rychły zmierzch już powstałych, można więc powiedzieć że LG G5 jest również pod tym kątem prawdziwym unikatem, który pewnie długo nie doczeka się równorzędnego konkurenta.

Dużo też pisało się na temat wyglądu modelu G5, osobiście uważam że w żadnym wypadku nie jest to jego przywara, lecz duża zaleta, jest on bowiem z całą pewnością charakterystyczny, wyróżniający się na tle wielu podobnych do siebie modeli, również brak szkła na tylnym panelu, tak modny ostatnio element budowy, jako że zastosowano lakierowaną stal, z pewnością odznacza się znacznie większa od szkła trwałością. Reasumując z czystym sumieniem mogę polecić model LG G5, który teraz gdy na rynek wkroczył jego następca będzie z pewnością dostępny w znacznie korzystniejszych cenach. Model sprawdzi się w każdym typie użytkowania, bez względu na ty czy jesteście fanem mobilnych gier, czy też fotografii, czy po prostu poszukujecie bardzo szybkiego wydajnego urządzenia do codziennych zadań.


zdjęcia od lewej: smartfon LG G5 zakupiłem w promocyjnej cenie wraz modułem LG Cam Plus / model cechuje się unikatowym wzornictwem wyróżniającym się na tle konkurentów…

LG G5 z założonym modułem LG Cam Plus

 część XII – linki 


tekst, opracowanie i zdjęcia z wyłączeniem wariantów zdjęć poglądowych urządzeń i akcesoriów: Sebastian Nikiel 04.05.2017